Witam.
Dwa lata pracowalam jako lektor jezyka w pewnej firmie. Niestety w zwiazku z
brakiem szacunku do wykonywanej przeze mnie pracy ze strony mojego szefa,
przejawiajacego sie brakiem stosownego wynagrodzenia, musialam odejsc.
Zalozylam wlasna firme i robie dokladnie to samo. Moj byly pracodawca do
dnia dzisiejszego rozprowadza ulotki promujace jego firme, na których to
ulotkach sa zamieszczone zdjecia z moja osoba, jest rowniez wymienione moje
imie i stanowisko.
Gdy zakladalam firme bylam straszona, ze stosuje nieuczciwa konkurencje,
gdyz nie mam prawa robic tego co robie. Czy nie jest jednak odwrotnie? Czy
moj byly szef ma prawo to robic? Co w takiej sytuacji mozna zrobic?

Bardzo prosze o pomoc.

Pozdrawiam
Rosee

do góry

Użytkownik "Rosee" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dhkbgp$cnp$1@news.onet.pl...
> Witam.
> Dwa lata pracowalam jako lektor jezyka w pewnej firmie. Niestety w zwiazku
z
> brakiem szacunku do wykonywanej przeze mnie pracy ze strony mojego szefa,

Z tego co pamiętam to był jakiś wyrok w podobnej sprawie. Pracownicy nie
godzili się na umieszczanie swoich zdjęć na stronie internetowej spółki
czyli byli w sytuacji gorszej niż Ty, bo jeszcze w firmie pracowali. Sprawę
wygrali. Ale nie potrafię nic bliżej na ten temat powiedzieć.

do góry

Rosee wrote:

> Zalozylam wlasna firme i robie dokladnie to samo. Moj byly pracodawca do
> dnia dzisiejszego rozprowadza ulotki promujace jego firme, na których to
> ulotkach sa zamieszczone zdjecia z moja osoba, jest rowniez wymienione moje
> imie i stanowisko.

Może coś z praw autorskich i publikacja wizerunku? Podpisywałaś jakieś
zgody na publikację? Poczytaj tutaj:

http://www.artserwis.pl/index.php?f=1&fgid=3&fqid=35
#f35


--
Filip.----------------------------------------------
----------------
| Natura jest w rzeczywistosci o wiele bardziej skomplikowana niz |
| nam sie wydaje. |
------------------------------------ Linux registered user: 97320 --

do góry

Użytkownik "Elvgreen" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dhm9ku$rj7$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Z tego co pamiętam to był jakiś wyrok w podobnej sprawie. (...). Ale nie
potrafię nic bliżej na ten temat powiedzieć.


Dziekuje i pozdrawiam
Rosee

do góry

Użytkownik "Filip Ozimek" <f...@m...polbox.pl> napisał w wiadomości
news:dhmjmv$fl5$1@inews.gazeta.pl...

> Może coś z praw autorskich i publikacja wizerunku? Podpisywałaś jakieś
> zgody na publikację? Poczytaj tutaj:
>
> http://www.artserwis.pl/index.php?f=1&fgid=3&fqid=35
#f35

Dziekuje za link. Zgody nie podpisywalam. Nawet nikt mnie nie pytal o
zdanie. Gdybym nie pracowala jako lektor moglabym przymknac na to oko.
Najgorsze jest to, ze dzieki zdjecia rodzice dzieci, ktore ucze sa
wprowadzani w blad. Przyklad: zapisuja sie do niego na zajecia z
przekonaniem, ze zapisuja sie do mnie. Nazwe firmy nie zawsze sie pamieta,
twarz - tak.

Aha, w zeszlym roku nic nie zrobilam bo myslalam sobie, pracowalam tam
zrobiono ulotki niech bedzie. Bylam pewna, ze sa to stare zapasy. Ostatnio
okazalo sie, ze wyprodukowano nowy naklad.

Nie chce sie nim szarpac po sadach, bo szkoda nerwow. Ale krew mnie zalewa,
jak sobie pomysle, ze moglabym byc nadal kojarzona z ta firma.

Co moge zrobic? Moze jakies pismo podparte stosownymi artkulami? Sama nie
wiem...

Pozdrawiam
Rosee

do góry

Rosee wrote:

> Nie chce sie nim szarpac po sadach, bo szkoda nerwow.

To chyba najlepsze rozwiązanie. Szczególnie, że niektórzy zaczynająć
miękknać zanim jeszcze będzie pierwsza rozprawa.

> Ale krew mnie zalewa,
> jak sobie pomysle, ze moglabym byc nadal kojarzona z ta firma.
>
> Co moge zrobic? Moze jakies pismo podparte stosownymi artkulami? Sama nie
> wiem...

Wizyta u prawnika, bo jest najlepsze wyjście. Poszukaj w archiwum grup
pl.rec.foto, tak ten temat (publikacja zdjęć bez zgody i prawa
autorskie) jest całkowana co jakiś czas.

--
Filip.----------------------------------------------
----------------
| Natura jest w rzeczywistosci o wiele bardziej skomplikowana niz |
| nam sie wydaje. |
------------------------------------ Linux registered user: 97320 --

do góry

Użytkownik "Filip Ozimek" <f...@m...polbox.pl> napisał w wiadomości
news:dhocme$aa2$1@inews.gazeta.pl...

> To chyba najlepsze rozwiązanie. (...) Wizyta u prawnika, bo jest najlepsze
wyjście.

Dziekuje bardzo.

Pozdrawiam
Rosee

do góry