eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBłąd a akcie urodzenia - kto powinien za to odpowiadać? › Błąd a akcie urodzenia - kto powinien za to odpowiadać?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: Liliana Cichocka <s...@a...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Błąd a akcie urodzenia - kto powinien za to odpowiadać?
    Date: Tue, 02 Mar 2010 19:43:21 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 30
    Message-ID: <hmjm8t$roe$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: host106-89-206-24.limes.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1267555421 28430 89.206.24.106 (2 Mar 2010 18:43:41 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Mar 2010 18:43:41 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
    X-Antivirus: avast! (VPS 100302-0, 2010-03-02), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:630385
    [ ukryj nagłówki ]

    Urzędniczka zrobiła błąd w akcie urodzenia mojego syna, a właściwie jak
    sie okazało poprawiła z dobrego na źle skreślając moje imię i dopisując
    mi do niego jeszcze jedno N.
    Syn skonczył właśnie 20 lat, sprawa wyszła na jaw przypadkowo.
    Zameldował się w mieszkaniu mojej mamy (aby nie przepadło)i musiał w
    miejscu zameldowania złożyć papiery o dowód osobisty, bo zgubił.
    Pani z UM w miescowosci gdzie jest zameldowany stwierdziła, ze błąd
    trzeba jak najszybciej skorygować, bo inaczej w wypadku np mojej smierci
    syn nie dostanie ani grosza ubezpieczenia. Poszłam więc dziś do mojego
    USC w tym celu, gdzie kazano mi jechac 200 km po moj akt slubu, za który
    musze oczywiście zapłacić ponad 3 dychy i wykupić w rodzimym USC jeszcze
    jeden dokument (cholipa zapomniałam jaki) i wtedy mogę dopiero liczyć na
    korektę.
    Od czasu urodzenia syna brałam dwukrotnie odpis aktu urodzenia syna,
    który był wypisany prawidłowo, ale urzedniczka wyjaśniła mi dziś, ze
    stało się tak, gdyż nie było jeszcze komputerów i sugerowali sie danymi
    które podawałam w formularzu który wypełniałam by otrzymać akt urodzenia.

    Moje pytanie brzmi:
    Dlaczego ja mam ponosić finansowe konsekwencje błędu jakiejś urzedniczki?
    Nie chodzi mi tu o zakichane 70 zł, ale wkurza mnie fakt że z
    niewiadomych przyczyn ja mam być tymi kosztami obciążona...
    Czy mogę i w jaki sposób starać się o zwrot kosztów dla zasady?
    Dlaczego mam być obciążona kosztami niekompetencji jakiejś biurwy
    (obojętnie jakie by one nie były) ??
    Gdyby nie "szczęśliwie" zagubiony dowód syna nie wiadomo kiedy sprawa
    wyszła na jaw i może byłyby większe problemy niż teraz...


    pozdr. Lila

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1