Dnia Mon, 8 Apr 2019 15:41:40 +0200, RadoslawF napisał(a):
> W dniu 2019-04-08 o 13:27, J.F. pisze:
>>>>>> Sorry, nie ma "dajemy pol roku czasu", trzeba najpierw usunac.
>>>>>>> Jak z jakiegoś powodu nie może tam zostać to lokuje się go na
>>>>>>> parkingu
>>>>>>> nie publicznym
>>>>>> Ale koszt jest.
>>>>> Jak to będzie parking u złomiarza to nie koniecznie.
>>>
>>>> I zlomiarz bedzie trzymal pol roku w imie przyszlych zyskow ?
>>
>>> Jakich przyszłych?
>>> Trafi się klient na konkretną część to konkretną część się zdemontuje.
>>
>> A jak sie zjawi prawowity wlasciciel ?
>
> To się ucieszy że jeszcze coś zostało, albo i nie.

Juz zapomniales, jak to ladnych wiele lat temu policjanci po godzinach
dorabiali na parkingu ?
Mozna wpasc.

>>>> Byc moze.
>>>> Ale powinna byc okreslona stawka za parkowanie, i wystawiona faktura
>>>> VAT :-)
>>> Skoro parkowanie jest gratis to nie powinno być faktury.
>>> :-)
>> Grozi domiarem ze strony urzedu skarbowego :-)
> Bez przesady.

Mnie tam smierdzi niezaplaconym podatkiem VAT :-)

>> Ale skoro gratis ... przychodzi prawowity wlasciciel i nic nie placi za
>> te 5 miesiecy.
> Gratis było za przechowanie auta idącego na złom.
> Właścicielowi jak nie chce oddać/sprzedać na złom rachunek
> można jak najbardziej wystawić.

Trafi na jakiegos prawnika i kto pokryje koszta - Ty ?

>> I jeszcze mu trzeba czesci zamontowac :-)
> Nie trzeba. Ukradli jak stal na ulicy/parkingu.

A w protokole przekazania nie ma :-)

>>>>>> No niby mozna na Bialorus :-)
>>>>> Mając swoją posesję mam prawo na niej trzymać pojazdy mechaniczne
>>>>> bez aktualnego OC.
>>>> Zarejestrowane ?
>>> Tak.
>> A ustawa mowi, ze zarejestrowany pojazd musi miec OC.
> I nie można wyrejestrować bez sprzedaży lub złomowania zapomniałeś
> dopisać.
> Ale kiedyś można było wyrejestrować, dzisiaj można kupić i nie
> zarejestrować i takie auto może sobie stać na posesji bez OC.

Ale za granica, czy takie dawno temu wyrejestrowane ?
Te drugie to jakis nieistotny promil promila.

>>>> A jak zlodziej ukradnie ?
>>> To stanie się posiadaczem i beknie za brak ubezpieczenia.
>> Czy solidarnie z wlascicielem zarejestrowanego pojazdu bez OC ?
>
> Pierwsze słyszę że solidarnie.

To poszukaj jeszcze raz

> kolejna sprawa to jakby ktoś chciał szarpać właściciela to sprawa
> skończy się w sądzie a tam dowalą złodziejowi a nie właścicielowi.
> Sprawdzić czy nie zasłużony działacz rządzącej partii. :-)

>>>> Ale jak widac - nie moze tego zrobic na sasiednia ulice.
>>>> Ani prosto na szrot ..
>>
>>> Na szrot to akurat może. Nie było zastrzeżenia że parking nie
>>> może być na szrocie.
>>
>> Moze i na szrot, ale jednak na parking :-)
>
> Ale tam parking nie będzie płatny i nie będzie obowiązku ubezpieczenia.

Parking moze i bezplatny, ale ubezpieczac trzeba.

>>>>>>>> Wyjedziesz na tydzien, ale trafisz do szpitala, a auto nie w garazu
>>>>>>> Mam trochę rodziny więc ktoś się zainteresuje mną i autem.
>>>>
>>>>>> A jak bedziesz lezal w spiaczce, bez kontaktu ?
>>>>> Pól roku?
>>>
>>>> Albo i rok, czy piec ...
>>> "A jak tam wasza matka będzie szła?"
>>
>> No mowie - wydaje ci sie, ze problem cie nie dotyczy :-)
>
> Bo nie dotyczy.
> Jak faktycznie przeleżę kilka lat jako warzywo to ten samochód

A jak tylko 7 miesiecy ?

> i tak stanie się figę warty.

Dlatego nie bedzie zle, jak gmina przejmie, sprzeda, a potem odda
pieniadze. Ale musi uczciwie sprzedac :-)

J.

do góry

W dniu 2019-04-12 o 03:42, J.F. pisze:

>>>>>>> Sorry, nie ma "dajemy pol roku czasu", trzeba najpierw usunac.
>>>>>>>> Jak z jakiegoś powodu nie może tam zostać to lokuje się go na
>>>>>>>> parkingu
>>>>>>>> nie publicznym
>>>>>>> Ale koszt jest.
>>>>>> Jak to będzie parking u złomiarza to nie koniecznie.
>>>>
>>>>> I zlomiarz bedzie trzymal pol roku w imie przyszlych zyskow ?
>>>
>>>> Jakich przyszłych?
>>>> Trafi się klient na konkretną część to konkretną część się zdemontuje.
>>>
>>> A jak sie zjawi prawowity wlasciciel ?
>>
>> To się ucieszy że jeszcze coś zostało, albo i nie.
>
> Juz zapomniales, jak to ladnych wiele lat temu policjanci po godzinach
> dorabiali na parkingu ?
> Mozna wpasc.

Nie można, złomiarz sobie wymontował przez pół roku przydatne części
i tylko cały zapis monitoringu za ten okres mógłby go pogrążyć.
W pozostałych przypadkach "ja taki dostałem i co mi pan zrobi".

>>>>> Byc moze.
>>>>> Ale powinna byc okreslona stawka za parkowanie, i wystawiona faktura
>>>>> VAT :-)
>>>> Skoro parkowanie jest gratis to nie powinno być faktury.
>>>> :-)
>>> Grozi domiarem ze strony urzedu skarbowego :-)
>> Bez przesady.
>
> Mnie tam smierdzi niezaplaconym podatkiem VAT :-)

To przetrzyj nos.

>>> Ale skoro gratis ... przychodzi prawowity wlasciciel i nic nie placi za
>>> te 5 miesiecy.
>> Gratis było za przechowanie auta idącego na złom.
>> Właścicielowi jak nie chce oddać/sprzedać na złom rachunek
>> można jak najbardziej wystawić.
>
> Trafi na jakiegos prawnika i kto pokryje koszta - Ty ?

Właściciel.
W końcu samochód stał na strzeżonym parkingu którego koszt miało
pokryć jego części po złomowaniu. :-)

>>> I jeszcze mu trzeba czesci zamontowac :-)
>> Nie trzeba. Ukradli jak stal na ulicy/parkingu.
>
> A w protokole przekazania nie ma :-)

Jest że dnia xx/xx/xxxx przywieziono fioletowe audi o numerach xxx
z ul. kolorowej. Samochodu nie ważono i nie otwierano.

>>>>>>> No niby mozna na Bialorus :-)
>>>>>> Mając swoją posesję mam prawo na niej trzymać pojazdy mechaniczne
>>>>>> bez aktualnego OC.
>>>>> Zarejestrowane ?
>>>> Tak.
>>> A ustawa mowi, ze zarejestrowany pojazd musi miec OC.
>> I nie można wyrejestrować bez sprzedaży lub złomowania zapomniałeś
>> dopisać.
>> Ale kiedyś można było wyrejestrować, dzisiaj można kupić i nie
>> zarejestrować i takie auto może sobie stać na posesji bez OC.
>
> Ale za granica, czy takie dawno temu wyrejestrowane ?
> Te drugie to jakis nieistotny promil promila.

Wyrejestrowane i jeszcze nie zarejestrowane.

>>>>> A jak zlodziej ukradnie ?
>>>> To stanie się posiadaczem i beknie za brak ubezpieczenia.
>>> Czy solidarnie z wlascicielem zarejestrowanego pojazdu bez OC ?
>>
>> Pierwsze słyszę że solidarnie.
>
> To poszukaj jeszcze raz

Poszukam.

>> kolejna sprawa to jakby ktoś chciał szarpać właściciela to sprawa
>> skończy się w sądzie a tam dowalą złodziejowi a nie właścicielowi.
>> Sprawdzić czy nie zasłużony działacz rządzącej partii. :-)
>
>>>>> Ale jak widac - nie moze tego zrobic na sasiednia ulice.
>>>>> Ani prosto na szrot ..
>>>
>>>> Na szrot to akurat może. Nie było zastrzeżenia że parking nie
>>>> może być na szrocie.
>>>
>>> Moze i na szrot, ale jednak na parking :-)
>>
>> Ale tam parking nie będzie płatny i nie będzie obowiązku ubezpieczenia.
>
> Parking moze i bezplatny, ale ubezpieczac trzeba.

Jeśli nie jest to parkin publiczny to nie trzeba.
Skład złomu nie jest parkingiem publicznym.

>>>>>>>>> Wyjedziesz na tydzien, ale trafisz do szpitala, a auto nie w garazu
>>>>>>>> Mam trochę rodziny więc ktoś się zainteresuje mną i autem.
>>>>>
>>>>>>> A jak bedziesz lezal w spiaczce, bez kontaktu ?
>>>>>> Pól roku?
>>>>
>>>>> Albo i rok, czy piec ...
>>>> "A jak tam wasza matka będzie szła?"
>>>
>>> No mowie - wydaje ci sie, ze problem cie nie dotyczy :-)
>>
>> Bo nie dotyczy.
>> Jak faktycznie przeleżę kilka lat jako warzywo to ten samochód
>
> A jak tylko 7 miesiecy ?

"A jakby wasza matka tędy szła w przyszłości".

>> i tak stanie się figę warty.
>
> Dlatego nie bedzie zle, jak gmina przejmie, sprzeda, a potem odda
> pieniadze. Ale musi uczciwie sprzedac :-)

Ile znasz przypadków że auto stało na ulicy i zostało złomowane
bo właściciel leżał w śpiączce?


Pozdrawiam

do góry

W dniu piątek, 5 kwietnia 2019 21:06:34 UTC+2 użytkownik Witold Z. napisał:
> Napiszę dla porządku jak się ten konkretny przypadek rozwinął. Zgłosiłem fakt
długotrwałego blokowania skrzyżowania przez auto:
> 1. Przez internet do KMZB (Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa) - do dzisiaj brak
odpowiedzi
> 2. Mailowo do KWP Wydział Ruchu Drogowego - brak odpowiedzi
> 3. Mailowo do zarządcy drogi
>
> Od Zarządcy drogi dość szybko dostałem odpowiedź, że jest to droga wewnętrzna i na
tej kategorii dróg nie wszystkie przepisy kodeksu drogowego się stosuje, m. in.
parkowanie bliżej niż 10 m od skrzyżowania jest możliwe. Czyli znak stoi prawidłowo.
Więc przesłałem im 3 filmy, na których było widać jaką ekwilibrystykę muszą wykazywać
kierowcy na tym skrzyżowaniu aby ominąć zawalidrogę-auto. Łącznie z sytuacjami kiedy
kierowcy byli zmuszeni przejść z ruchu prawostronnego na lewostronny. Od zarządcy
drogi wróciła odpowiedź, że nie widzą problemu i podtrzymują poprzednią decyzję,
czyli znaku nie ruszą.
> Pisanie do urzędów nie ma sensu bez względu na kategorię sprawy. Tak uważałem od
samego początku.
> 2 tygodnie temu laweta zabrała to auto. Mam wrażenie, że jednak właściciel je
odholował gdyż przy lawecie nie było widać żadnego strażnika miejskiego a jedynie
gościa, który wsiadł do auta i wjechał nim na lawetę. Tyle.

Z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Policji przyszedł uprzejmy maila a w nim
"Oznakowanie miejsc parkingowych na ul. X w odległości 5 metrów od połączenia z ul. Y
może powodować utrudnienia a nawet blokowanie ruchu pojazdów. Mając na uwadze
powyższe zwróciliśmy się do Zarządcy drogi z prośbą o przesunięcie miejsc
parkingowych na ul. X co najmniej 10 metrów od ul. Y". No i teraz fajnie. Zarządca 2
razy spuścił mnie na drzewo a tu nagle Policja zwraca się do niego z identyczną
prośbą jak moja. Czy Zarządca drogi spuści Policję na drzewo tak jak mnie?

do góry

W dniu 14.04.2019 o 20:43, Witold Z. pisze:
> Z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Policji przyszedł uprzejmy maila a w nim
"Oznakowanie miejsc parkingowych na ul. X w odległości 5 metrów od połączenia z ul. Y
może powodować utrudnienia a nawet blokowanie ruchu pojazdów. Mając na uwadze
powyższe zwróciliśmy się do Zarządcy drogi z prośbą o przesunięcie miejsc
parkingowych na ul. X co najmniej 10 metrów od ul. Y". No i teraz fajnie. Zarządca 2
razy spuścił mnie na drzewo a tu nagle Policja zwraca się do niego z identyczną
prośbą jak moja. Czy Zarządca drogi spuści Policję na drzewo tak jak mnie?


bynajmniej, Policja ma głos współdecydujący odnośnie organizacji ruchu,
innymi słowy wszelkie projekty organizacji ruchu drogowego muszą być
współ-zatwierdzone przez Policję:):)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"

do góry

Użytkownik "u2" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cb3913c$0$494$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 14.04.2019 o 20:43, Witold Z. pisze:
>> Z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Policji przyszedł uprzejmy maila
>> a w nim "Oznakowanie miejsc parkingowych na ul. X w odległości 5
>> metrów od połączenia z ul. Y może powodować utrudnienia a nawet
>> blokowanie ruchu pojazdów. Mając na uwadze powyższe zwróciliśmy się
>> do Zarządcy drogi z prośbą o przesunięcie miejsc parkingowych na
>> ul. X co najmniej 10 metrów od ul. Y". No i teraz fajnie. Zarządca
>> 2 razy spuścił mnie na drzewo a tu nagle Policja zwraca się do
>> niego z identyczną prośbą jak moja. Czy Zarządca drogi spuści
>> Policję na drzewo tak jak mnie?

>bynajmniej, Policja ma głos współdecydujący odnośnie organizacji
>ruchu, innymi słowy wszelkie projekty organizacji ruchu drogowego
>muszą być współ-zatwierdzone przez Policję:):)

Chcesz powiedziec, ze najpiew zatwierdzili ten parking w odleglosci
5m, a teraz domagaja sie przesuniecia ? :-)

A swoja droga ... co to za miejsca, bo na oko ... 5m to dosc sporo ...
uzasadnili utrudnienia i blokowanie :-)

J.

do góry

Proszę bardzo tytułem wyjaśnień: czy 5 metrów to dużo czy mało i dlaczego policja
zmieniła zdanie ;-)
Pojazdu blokującego przejazd nie widać (tylko górna krawędź dachu jest widoczna pod
napisem Kam1).
https://drive.google.com/drive/folders/118UDTtcT5UUZ
z7qpfLLav0SatzbqHzIB?usp=sharing

do góry

W dniu 15.04.2019 o 22:15, Witold Z. pisze:
> Proszę bardzo tytułem wyjaśnień: czy 5 metrów to dużo czy mało i dlaczego policja
zmieniła zdanie ;-)
> Pojazdu blokującego przejazd nie widać (tylko górna krawędź dachu jest widoczna pod
napisem Kam1).
> https://drive.google.com/drive/folders/118UDTtcT5UUZ
z7qpfLLav0SatzbqHzIB?usp=sharing
>


fajny domek, dużo artystycznej zieleni:)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"

do góry