eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAwaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić? › Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!uw.
    edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "ursa" <u...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
    Date: Wed, 29 Nov 2006 19:36:16 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 42
    Message-ID: <ekkjr0$jk5$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: abmy81.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: news.onet.pl 1164825248 20101 83.7.244.81 (29 Nov 2006 18:34:08 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Nov 2006 18:34:08 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
    X-Sender: soJEZy0l3vP/ssNXc05Iow==
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:429940
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam.
    Na pl.misc.samochody poradzono mi żeby zapytać tutaj....

    Może któryś z grupowiczów będzie umiał coś doradzić...

    Swego czasu miałem Peugeota 307 z silnikiem 2.0 HDI 90 KM. Jeździłem nim
    przez 3 lata, po 100 kkm wymieniłem kompletny rozrząd w ASO (nr 1) i....
    sprzedałem samochód szwagrowi. Szwagier przez 2 lata zrobił 28 kkm i w
    zeszłym tygodniu wóz zgasł i nie zagadał więcej. Mechanik z ASO (nr 2) do
    którego zawiózł "rupiecia" stwierdził zerwanie paska rozrządu. A teraz "hit
    sezonu" - przyczyna uszkodzenia - znaleźli w rozrządzie (napędzie rozrządu)
    nasadkę klucza !!! Wygląda na to, że "macher" z ASO (nr 1) przy wymianie
    rozrządu, zapomniał, że jej używał, no i nasadka czekała tylko na sposobność
    zablokowania napędu rozrządu. Mechanicy którzy rozbierali silnik są
    zaszokowani (ja też), że z tym "gratisem", wóz przejechał 28 kkm.
    Wprawdzie minęły już ponad 2 lata od wymiany paska rozrządu, ale przebieg
    naprawdę na nowym paski był niewielki. Czy jest sens "wojować" z ASO (nr 1)
    w którym pasek był wymieniany? Nasadka klucza nie mogła przecież zostać w
    rozrządzie w innej sytuacji, jak tylko przy wymianie ( w międzyczasie była
    wymieniana pompa wspomagania kierownicy - nie widzę żadnego związku). ASO
    (nr 1) nie chce nawet rozmawiać, twierdząc że po 2 latach to ich można....
    ASO (nr 2) nie widzi problemu z wystawieniem "kwitu" co spowodowało awarię
    (zwłaszcza, że za naprawę zainkasowali 4400 zł).

    Kiedy sobie pomyślałem, że samochód mógłby się zepsuć np. w trakcie manewru
    wyprzedzania, to się aż spociłem. Przez niedbalstwo mechanika, moglibyśmy
    usłyszeć o kolejnym "kretynie", któremu się spieszyło i wyprzedzał jak
    wariat. A do silnika we wraku, na 100% nikt by nie zajrzał


    Teraz zasadnicze pytanie - czy naprawdę ASO (nr 1) nie ponosi żadnej
    odpowiedzialności za wykonaną pracę? Czy jest jakiś sposób do "przekonania"
    ich do pokrycia przynajmniej części kosztów naprawy?


    Może ktoś przerabiał podobny temat?

    --
    Pozdrawiam, Grzegorz



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1