Sprawa dotyczy tej aukcji:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2105623428

Chodzi o kartę TV do komputera. Karta ta wg.
opisu umożliwia odbiór TV analogowej, cyfrowej
(DVB-T) i radia.
Wybrałem tę kartę bo jest ona kompatybilna z
linuksem.
Przed skorzystaniem z opcji "Kup teraz"
zapytałem sprzedawcę czy jest ona zgodna ze
standardem TV cyfrowej, który obowiązuje w Polsce.
Po otrzymaniu twierdzącej odpowiedzi kupiłem
kartę i otrzymałam ją po kilku dniach (wraz z FV).

I tu zaczyna się problem. Dostałem nie to co
licytowałem.
A mianowicie podobną kartę, tyle że
umożliwiającą odbiór jedynie analogowej TV.
Oczywiście niedługo stanie się ona bezużyteczna.

Pytanie brzmi: Jak postąpić? Odesłać to co
dostałem, ponosząc przy tym koszty wysyłki,
czy żądać wypełnienia umowy, czyli
dostarczenia właściwej karty?

Czy e-sąd przyda mi się do czegokolwiek?

--
Pozdrawiam
JK

do góry

"JK" napisał:
> I tu zaczyna się problem. Dostałem nie to co licytowałem.
> A mianowicie podobną kartę, tyle że umożliwiającą odbiór jedynie
> analogowej TV. Oczywiście niedługo stanie się ona bezużyteczna. Pytanie
> brzmi: Jak postąpić? Odesłać to co dostałem, ponosząc przy tym koszty
> wysyłki, czy żądać wypełnienia umowy, czyli dostarczenia właściwej karty?
> Czy e-sąd przyda mi się do czegokolwiek?

najprościej to odesłać na własny koszt towar w ciągu 10 dni bez podania
przyczyny i żądać zwrotu pieniędzy za towar.

trochę trudniej to odesłać towar jako niezgodny z umową i żądać wymiany na
zgodny, lub zwrot pieniędzy za towar wraz z kosztami przesyłki.

do obu przypadkach masz do tego prawo.

do góry

On Mon, 13 Feb 2012, JK wrote:

> Sprawa dotyczy tej aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=2105623428
>
> Chodzi o kartę TV do komputera. Karta ta wg. opisu umożliwia odbiór TV
> analogowej, cyfrowej (DVB-T) i radia.
> Wybrałem tę kartę bo jest ona kompatybilna z linuksem.
> Przed skorzystaniem z opcji "Kup teraz" zapytałem sprzedawcę czy jest ona
> zgodna ze standardem TV cyfrowej, który obowiązuje w Polsce.
> Po otrzymaniu twierdzącej odpowiedzi kupiłem kartę i otrzymałam ją po kilku
> dniach (wraz z FV).
>
> I tu zaczyna się problem. Dostałem nie to co licytowałem.
> A mianowicie podobną kartę, tyle że umożliwiającą odbiór jedynie analogowej
> TV. Oczywiście niedługo stanie się ona bezużyteczna.
>
> Pytanie brzmi: Jak postąpić? Odesłać to co dostałem, ponosząc przy tym koszty
> wysyłki, czy żądać wypełnienia umowy, czyli dostarczenia właściwej karty?

A w ogóle sprzedawcy spytałeś o co chodzi, czy chcesz zacząć od e-sądu
tak na dobry początek?
(skoro nie piszesz o dotychczasowych efektach reklamacji, to tak wychodzi)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2012-02-13 18:06, Gotfryd Smolik news
pisze:
> On Mon, 13 Feb 2012, JK wrote:
>
>> Sprawa dotyczy tej aukcji:
>> http://allegro.pl/show_item.php?item=2105623428
>>
>> Chodzi o kartę TV do komputera. Karta ta wg.
>> opisu umożliwia odbiór TV analogowej,
>> cyfrowej (DVB-T) i radia.
>> Wybrałem tę kartę bo jest ona kompatybilna z
>> linuksem.
>> Przed skorzystaniem z opcji "Kup teraz"
>> zapytałem sprzedawcę czy jest ona zgodna ze
>> standardem TV cyfrowej, który obowiązuje w
>> Polsce.
>> Po otrzymaniu twierdzącej odpowiedzi kupiłem
>> kartę i otrzymałam ją po kilku dniach (wraz
>> z FV).
>>
>> I tu zaczyna się problem. Dostałem nie to co
>> licytowałem.
>> A mianowicie podobną kartę, tyle że
>> umożliwiającą odbiór jedynie analogowej TV.
>> Oczywiście niedługo stanie się ona
>> bezużyteczna.
>>
>> Pytanie brzmi: Jak postąpić? Odesłać to co
>> dostałem, ponosząc przy tym koszty wysyłki,
>> czy żądać wypełnienia umowy, czyli
>> dostarczenia właściwej karty?
>
> A w ogóle sprzedawcy spytałeś o co chodzi, czy
> chcesz zacząć od e-sądu
> tak na dobry początek?
> (skoro nie piszesz o dotychczasowych efektach
> reklamacji, to tak wychodzi)
>
> pzdr, Gotfryd

Owszem zapytałem. Przez trzy dni nie było
reakcji. Dzisiaj się przypomniałem. Już po tym
jak wysłałem mojego posta na newsy, dostałem
odpowiedź i deklarację wymiany karty.
Ale pytanie pozostaje.

--
Pozdrawiam
JK

do góry

On Mon, 13 Feb 2012, JK wrote:

>>> I tu zaczyna się problem. Dostałem nie to co
>>> licytowałem.
>>> A mianowicie podobną kartę,
[...]
>>> Pytanie brzmi: Jak postąpić? Odesłać to co
>>> dostałem, ponosząc przy tym koszty wysyłki,
>>> czy żądać wypełnienia umowy, czyli
>>> dostarczenia właściwej karty?
[...]
>
> Owszem zapytałem. Przez trzy dni nie było reakcji. Dzisiaj się przypomniałem.
> Już po tym jak wysłałem mojego posta na newsy, dostałem odpowiedź
> i deklarację wymiany karty.
> Ale pytanie pozostaje.

Na mój gust, odesłanie "w ciemno" byłoby zdecydowanie złym rozwiązaniem.
Po kolei:
1. część sprzedawców zastrzega, że reklamację przyjmuje *po uzgodnieniu*.
W takim układzie nawet "racja sądowa" nie chroni przed skądinąd słusznym
negatywem. Po prawdzie ten nie zastrzega, ale:
2. w pozostałych przypadkach takie odesłanie z grubsza pasuje do
"odstąpienia od umowy", dającym znacznie mniej do gadania klientowi
i mogącemu wprost prowadzić do sporów o rozpakowanie, ślady
wkładania do gniazda itede, na deser pozostawiając co najmniej
wątpliwą sprawę poniesienia kosztów własnej wysyłki
3. najkorzystniejsze jest to co w sumie Ci się nie podobało, czyli
oparcie postępowania o niezgodność z umową. A tu wypada dać
sprzedawcy szansę aby zajął stanowisko: IMVHO, przepisy nie
uprawniają kupującego do narzucania sprzedawcy *w jaki
sposób* ma postąpić, aby ustosunkować się do zarzutu
niezgodności. Przepisy po prostu oddzielnie odnoszą się
do sprzedaży na odległość i niezgodności z umową, więc
czepiając się niezgodności trzeba poprzestać na tym (i tylko
na tym) do czego jesteśmy uprawnieni. Nie można z przepisu
o odstąpieniu od sprzedaży wziąć uprawnienia do "odesłania
bo tak" i w przepisie o niezgodności pominąć prawa sprzedawcy
do określania jak "naprawi" problem - przyroda zna przypadki,
kiedy sprzedawca dosyłał drugi przedmiot bez innych żądań
(co ma sens, jeśli koszt przesyłki jest porównywalny
z ceną).

Prawdą jest, że takie rozumowanie prowadzi do możliwości przewlekania
ze strony sprzedawcy, ale bez przesady (jeśli w terminie nie odpowie
na udowadnialne powiadomienie, to z mocy ustawy uznał reklamację).
Co najwyżej można flejma wygenerować, jak liczyć termin na
reklamację w takim razie :D

pzdr, Gotfryd

do góry