Witam,

Proszę o informacje w następującej sprawie:

Kupiłem działkę budowlaną, rozpocząłem budowę, obecnie mam stan surowy
zamknięty.
Projekt dotyczy domu dwurodzinnego z dwoma odrębnymi mieszkaniami. W chwili
obecnej chciałbym, aby moi rodzice zamieszkali w jednej części, posiadają
oni mieszkanie, które zamierzają sprzedać żeby sfinansować wykończenie
przeznaczonej im części, ewentualnie pozostałe pieniądze przeznaczyć na
dokończenie przeze mnie budowy ogólnie.

Nie występują na chwile obecną na żadnym dokumencie związanym z w/w
nieruchomością.

Zastanawiam się jak to zrobić, aby mieli jakieś zabezpieczenie typu udział w
nieruchomości np. 25%, bo na tyle to starczy.
1. Czy mogę w chwili obecnej ustanowić ich współwłaścicielami np. w
wysokości 25%, po otrzymaniu od nich pieniędzy za ich mieszkanie i czy nie
będę musiał tego opodatkować (np. jako darowizna lub dodatkowy dochód)?
2. Jaki to musi być dokument, czy musi być potwierdzony notarialnie i jakie
są koszty (bardzo ogólnie)?
3. Czy na dokumencie mogę zawrzeć dodatkowe klauzule np:
- że przeznaczam im dożywotnio część X m2 z prawem dojścia mimo że będzie to
stanowić więcej niż ich udziały,
- ponieważ mam brata, czy mogę zapisać, że mam prawo bezwarunkowo spłacić
jego część, na podstawie wyceny rzeczoznawcy
np: dom = 300 tys. * 1/2 udziału rodziców = 37,5 tys. i otrzymuje od
niego zrzeczenie się roszczeń do nieruchomości,
- czy mogę zapisać, że to ja z uwagi na 87,5% udziałów po śmierci rodziców
bezwarunkowo decyduje o nieruchomości (żebym nie dowiedział się nagle ze
chce abym mu wydzielił np 25 m2 domu bo będzie się przeprowadzał on lub jego
dzieci).

Czy może są inne rozwiązania takiego problemu z Waszego doświadczenia?
Nie chce w żaden sposób stać się czarną owcą w rodzinie, zagarniając
niesłusznie należnego komuś majątku.

W zasadzie powinienem pomyśleć o tym wcześniej, ale tak wyszło. Równie
dobrze mogę wykończyć swoją część bez udziału rodziców, ale dane słowo dla
mnie bardzo dużo znaczy zwłaszcza w stosunku do rodziców, chce zrobić
wszystko, żeby rozwiązać problem zgodnie z prawem bez niepotrzebnych
niedomówień.

Pozdrawiam
Darek