eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKto może nam wejść do domu [Polityka} › Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Kto może nam wejść do domu [Polityka}
    Date: Tue, 8 Mar 2005 12:08:01 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 84
    Message-ID: <d0k12m$19g$1@inews.gazeta.pl>
    References: <s...@1...acn.waw.pl>
    NNTP-Posting-Host: serv-pi.pro-internet.pl
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1110280089 1328 62.233.169.26 (8 Mar 2005 11:08:09 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Mar 2005 11:08:09 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-User: przemyslaw.rokicki
    x-mimeole: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:282914
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrnd2qv9g.qhe.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
    .waw.pl...
    >W związku z często nawracającym tematem:
    > http://polityka.onet.pl/artykul.asp?DB=162&ITEM=1217
    849&MP=1
    >
    > "Lista zainteresowanych naszym mieszkaniem wydaje się niepokojąco
    > długa. To mogą być m.in. strażacy, celnicy, pracownicy firm
    > telekomunikacyjnych, przedstawiciele poczty, operatorzy kablówek,
    > leśnicy, a także właśnie policjanci w pościgu za pirackim
    > oprogramowaniem."
    >

    siejesz zamet, podobnie jak oni z tytulem.
    dalej czytamy
    "


    W Bełchatowie od kilkunastu dni policjanci pukają do prywatnych domów
    i szukainspektorów i kontroli
    ją w komputerach pirackiego oprogramowania. Na miasto padł strach.
    Policjanci nie są jedynymi, którzy mogą - nieproszeni - nas odwiedzić. Do
    domu może nam wejść nawet służba leśna.


    PIOTR STASIAK


    Kto może nam wejść do domu



    t

    t
    Lista zainteresowanych naszym mieszkaniem wydaje się niepokojąco
    długa. To mogą być m.in. strażacy, celnicy, pracownicy firm
    telekomunikacyjnych, przedstawiciele poczty, operatorzy kablówek, leśnicy, a
    także właśnie policjanci w pościgu za pirackim oprogramowaniem. Akcja
    miejscowej policji zrobiła w Bełchatowie wrażenie. Ludzie kasują zawartość
    twardych dysków. Młodzi wysyłają sobie ostrzegawcze esemesy. Rodzice
    wypytują dzieci, co zainstalowały na domowym komputerze. I czy aby nie ma
    tam jakichś "piratów"? A zapewne są.

    - Nie znam nikogo, kto nie miałby w domu choć jednego pirackiego
    programu. Oryginalny Windows, Microsoft Office czy programy graficzne są
    drogie dla firm, a co dopiero dla ludzi - mówi sprzedawca w dużym sklepie
    komputerowym w Łodzi. On sam niczego nielegalnego klientom nie nagrywa i nie
    instaluje, bo to ryzykowne. - Duże sklepy są pod ciągłą obserwacją - mówi.
    Ale większość klientów zamawia goły komputer, bez żadnego oprogramowania. -
    Wiadomo że pewnie zainstalują pirata. Przecież nie po to kupują PC, żeby
    stał w kącie i obrastał kurzem. Komputer bez programu jest jak auto bez
    paliwa.

    Niektórzy sprzedawcy ryzykują. Tak właśnie zaczęła się sprawa w
    Bełchatowie. - Dostaliśmy sygnał o możliwości popełnienia przestępstwa. W
    jednym ze sklepów sprzedawano podejrzanie tanie komputery z pełnym
    oprogramowaniem. Po sprawdzeniu okazało się, że oprogramowanie jest
    pirackie - mówi asp. Sławomir Szymański z Powiatowej Komendy Policji. Ale
    właściciel sklepu, któremu grozi teraz kara nawet do 5 lat więzienia, a na
    pewno duża grzywna, pogrążył też swoich klientów. Policja spisała z faktur
    adresy 130 mieszkańców Bełchatowa, którzy kupili u niego sprzęt. Teraz
    będzie każdego odwiedzać i sprawdzać, co ma na dysku. - Na razie dokonaliśmy
    kilkunastu przeszukań wśród klientów tego sklepu. Siedem osób będzie miało
    nieprzyjemności. Został im postawiony zarzut paserstwa - mówi Szymański.
    Zaraz jednak dodaje, że to nie jest tak, że każdy posiadacz komputera w
    mieście jest podejrzany. Lista klientów z faktur jest tropem w sprawie.
    Zachodzi prawdopodobieństwo, że popełniono przestępstwo i policja - taki jej
    obowiązek - musi to sprawdzić.

    "

    tutaj jest uzasadnione podejrzenie i zgodnie z ustawa moga sobie
    wchodzic nawet bez nakazu, a nie od tak sobie

    P.



    begin 666 0.dat
    K1TE&.#EA`0`!`(#_`,# P ```"'Y! $`````+ `````!``$`0 ("1 $`.P``
    `
    end

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1