eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozalegle wynagrodzenie › zalegle wynagrodzenie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.man.olsztyn.pl!not-for-mail
    From: Marek z Olsztyna <s...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: zalegle wynagrodzenie
    Date: Thu, 08 Apr 2004 14:44:23 +0200
    Organization: OEiZ MSK OLMAN UWM Olsztyn Poland
    Lines: 36
    Message-ID: <c53hf9$l7m$1@sunfire.man.olsztyn.pl>
    Reply-To: s...@g...pl
    NNTP-Posting-Host: pc39.zeto.olsztyn.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
    Content-Transfer-Encoding: 7Bit
    X-Trace: sunfire.man.olsztyn.pl 1081428265 21750 213.184.31.39 (8 Apr 2004 12:44:25
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@m...olsztyn.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 8 Apr 2004 12:44:25 +0000 (UTC)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:206200
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam grupowiczow!
    Mam tak sprawe, w latach 2001-2002 pracowalem w pewnej spolce z o.o. Na
    poczatku 2002 roku zaczely sie problemy z wyplata.Zwolniono 90% pracownikow
    zostalo nas dwoch. Zostalismy poinformowani przez szefowa o tym ze znalazl
    sie inwestor ktory zakupuje firme (obywatel niemiec) i wszystko bedzie ok.
    musimy tylko poczekac na dokonczenie formalnosci.
    1) Notarialnie zostaly przepisane uprawnienia do podejmowania decyzji na
    nowego wlasciciela gdyz w sadzie rej. sprawa miala troche potrwac a nowy
    wlasciciel chcial juz dzialac. Pojawial sie w firmie srednio co 10 dni
    zapewniajac ze jest ok.
    2) Nowy wlasciel przestal sie pojawiac, stary twierdzil ze sprawa juz go nie
    dotyczy.
    3) Siedzielismy jeszcze z kolega na stanowisku pracy (az wylaczyli prad i
    stale lacze). prosze sie nie smac choc brzmi to komicznie.
    4) Skarbowka zajela caly sprzet z firmy.Cala ekipa (ja kolega i reszta
    zwolnionych pracownikow) zlozylismy wnioski do sadu o wyplate zaleglego
    wynagrodzenia (zostalo zasadzone, po 14 dniach sie uprawomocnilo. Nikogo z
    zarzadu nowego ani starego nie bylo).
    5) Komornik pocalowal klamke ze dwa razy, i koniec. Mam wyrok ktory moge
    powiesic nad lozkiem (kwota rzedu 10 tys).
    6) Znalazlem inna prace w innym miescie (nikt mnie nie zwolnil- bo nie mial
    kto). Wyslalem listem poleconym rozwiazanie umowy na podstawie naruszenia
    praw pracowniczych. Na adres firmy i do niemiec - "nowego" wlasciciela.
    Zlozylem jeszcze jeden pozew do sadu za jeden miesiac od ostatniej rozprawy
    do rozwiazania umowy.
    7) To tyle mojej historii. Firma zajmujaca sie wierzytelnosciami obiecala
    zajac sie sprawa za 40%, zgodzilem sie. Nic z tego nie wyszlo, stary
    wlasciciel wykpil sie umowa notarialna.

    Firma istnieje do tej pory (po dwoch latach ja odwiedzilem), stoi pusta,
    kpiac ze wszystkich...

    co mozna jeszcze zrobic. Kilka miesiecy w plecy, ZUS nieoplacony lepiej nie
    gadac....


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1