Witam
Temat oczywiście chciałby nasunąć odpowiedź "tylko idiota by kupił auto
bez kluczyków i dokumentów, bo pewnie kradzione". Tak, ale co w sytuacji
gdy sprzedającym (?) jest np komornik? Sprzedaje pojazd dłużnika, nr vin
podany, sprawdzony - niby ok. W opisie pojazdu "brak kluczyków, brak
dokumentów". Co w takiej sytuacji się robi? (już nawet nie staram się
myśleć, co z ubezpieczeniem ;> które zapewne jest a nie ma jak go
wypowiedzieć)

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

W dniu 19.10.2012 12:01, BartekK pisze:
> Witam
> Temat oczywiście chciałby nasunąć odpowiedź "tylko idiota by kupił auto
> bez kluczyków i dokumentów, bo pewnie kradzione". Tak, ale co w sytuacji
> gdy sprzedającym (?) jest np komornik? Sprzedaje pojazd dłużnika, nr vin
> podany, sprawdzony - niby ok. W opisie pojazdu "brak kluczyków, brak
> dokumentów". Co w takiej sytuacji się robi? (już nawet nie staram się
> myśleć, co z ubezpieczeniem ;> które zapewne jest a nie ma jak go
> wypowiedzieć)
>

Z ubezpieczeniem to chyba sprawa prosta: bierzesz listę wszystkich
ubezpieczalni i piszesz do każdej list o treści "wypowiadam wszelkie
umowy o OC komunikacyjne dotyczące samochopu o nr XXXXX, nr nadwozia
YYYY, marka,model ZZZZZZ" :).

p. m.

do góry

W dniu piątek, 19 października 2012 13:54:33 UTC+2 użytkownik m napisał:
> Z ubezpieczeniem to chyba sprawa prosta:

Bardzo prosta:
https://zapytania.oi.ufg.pl/SASStoredProcess/guest?w
ith=zpp1

do góry

W dniu piątek, 19 października 2012 12:02:05 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:
> Witam
>
> Temat oczywiście chciałby nasunąć odpowiedź "tylko idiota by kupił auto
>
> bez kluczyków i dokumentów, bo pewnie kradzione". Tak, ale co w sytuacji
>
> gdy sprzedającym (?) jest np komornik? Sprzedaje pojazd dłużnika, nr vin
>
> podany, sprawdzony - niby ok. W opisie pojazdu "brak kluczyków, brak
>
> dokumentów". Co w takiej sytuacji się robi? (już nawet nie staram się
>
> myśleć, co z ubezpieczeniem ;> które zapewne jest a nie ma jak go
>
> wypowiedzieć)

Kilka lat temu kupowałem auto od komornika a mniej więcej w tym samym czasie kupiłem
od komorników kilka albo i nawet kilkanaście przyczepek do samochodów osobowych.
Auto było bez dowodu, kluczyki były, przyczepki różnie, często dowodów nie było.
Komornik po licytacji wystawia żaswiadczenie i z tym w wydziale komunikacji nie
robili problemów z rejestracją. Przy przyczepkach to nawet do wydziału komunikacji
czesto nie chodziłem tylko przekazywałem papier od komornika osobie której
sprzedawłem przyczepke(robiłem wtedy od podstaw lub naprawiałem stare przyczepki i
odsprzedawałem) W sumie od komornika mi był tylko kwit potrzebny bo przyczepki i tak
najczęściej robilem od podstaw.

do góry

W dniu 2012-10-19 15:49, Kris pisze:
>> Temat oczywiście chciałby nasunąć odpowiedź "tylko idiota by kupił auto
>> bez kluczyków i dokumentów, bo pewnie kradzione". Tak, ale co w sytuacji
>> gdy sprzedającym (?) jest np komornik? Sprzedaje pojazd dłużnika, nr vin
>> podany, sprawdzony - niby ok. W opisie pojazdu "brak kluczyków, brak
>> dokumentów". Co w takiej sytuacji się robi?
> Kilka lat temu kupowałem auto od komornika a mniej więcej w tym samym czasie
kupiłem od komorników kilka albo i nawet kilkanaście przyczepek do samochodów
osobowych.
> Auto było bez dowodu, kluczyki były, przyczepki różnie, często dowodów nie było.
Ok, ale co z danymi do dowodu? Część (typ, marka, kolor itp) może
wynikać z papierów od komornika. Część można by "wywróżyć" z vin, a
część - np przeznaczenie (ciężarowy/osobowy? mimo że fizycznie auto to
samo, to może mieć w papierach różnie) ale pewnie urząd będzie chciał na
to papieru od diagnosty/rzeczoznawcy? Pewnie będzie trzeba przegląd
"zerowy" jak przy nowym aucie lub sprowadzanym do kraju? Ok, urząd jakoś
dowód pewnie wyda, a co z brakiem karty pojazdu?


--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

W dniu 2012-10-19 16:21, BartekK pisze:
> Ok, ale co z danymi do dowodu? Część (typ, marka, kolor itp) może
> wynikać z papierów od komornika. Część można by "wywróżyć" z vin, a
> część - np przeznaczenie (ciężarowy/osobowy? mimo że fizycznie auto to
> samo, to może mieć w papierach różnie) ale pewnie urząd będzie chciał na
> to papieru od diagnosty/rzeczoznawcy? Pewnie będzie trzeba przegląd
> "zerowy" jak przy nowym aucie lub sprowadzanym do kraju? Ok, urząd jakoś
> dowód pewnie wyda, a co z brakiem karty pojazdu?
Jaja sobie robisz?? Przecież urząd ma te dane, gdy pojazd rejestrował.
Pojazd ma tablice rejestracyjne? Ma. No to w czym problem?

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Dnia Fri, 19 Oct 2012 12:01:54 +0200, BartekK napisał(a):

> Witam
> Temat oczywiście chciałby nasunąć odpowiedź "tylko idiota by kupił auto
> bez kluczyków i dokumentów, bo pewnie kradzione". Tak, ale co w sytuacji
> gdy sprzedającym (?) jest np komornik? Sprzedaje pojazd dłużnika, nr vin
> podany, sprawdzony - niby ok. W opisie pojazdu "brak kluczyków, brak
> dokumentów". Co w takiej sytuacji się robi? (już nawet nie staram się
> myśleć, co z ubezpieczeniem ;> które zapewne jest a nie ma jak go
> wypowiedzieć)

Pewnie zawsze można je otrzymać od tego kto obecnie je posiada.

A tak formalnie to dane do DR i nowy DR dostaniesz tam gdzie auto było
zarejestrowane. Ubezpieczenie dowiesz się od UFG.
Kluczyki i immobilisery to już w warsztacie (ASO często jest w stanie
zrobić kluczyk na podstawie VIN i przeprogramować komputer tak żeby starym
kluczykiem się go nie dało uruchomić - bo otworzyć się da).

do góry

Kris wrote:

> mniej więcej w tym samym
> czasie kupiłem od komorników kilka albo i nawet kilkanaście przyczepek

Zawsze wiedziałem, że na tą grupę piszą nienormalni. :))

--
ss??q s? ??u??ou??

do góry