Chcę kupić nowe auto. Dealer daje lepsze rabaty firmom niż os prywatnym.
Więc jest pomysł założenia działalności gospodarczej, zakupu [1], a potem
likwidacji działalności (dealer mówi, że tak można zrobić) bez wciągania w
środki trwałe itd.

Czy są tu jakieś pułapki dla mnie?

[1] w sumie nie wiem co dla dilera zmienia zakup os prywatnej czy firmy
(działalności gospodarczej) w sensie prawnym/skarbowym (pomijamy kwestie
biznesowe). Faktura w końcu będzie jota w jotę identyczna w obu przypadkach
- dane te same, mój NIP, moje imie i nazwisko jako nazwa firmy/działalności
gosp.
--
Arek, arekmx|gazeta.pl

do góry

W dniu 2010-03-10 13:39, Arek pisze:
>
> Chcę kupić nowe auto. Dealer daje lepsze rabaty firmom niż os prywatnym.
> Więc jest pomysł założenia działalności gospodarczej, zakupu [1], a potem
> likwidacji działalności (dealer mówi, że tak można zrobić) bez wciągania w
> środki trwałe itd.
>
> Czy są tu jakieś pułapki dla mnie?
>
> [1] w sumie nie wiem co dla dilera zmienia zakup os prywatnej czy firmy
> (działalności gospodarczej) w sensie prawnym/skarbowym (pomijamy kwestie
> biznesowe). Faktura w końcu będzie jota w jotę identyczna w obu przypadkach
> - dane te same, mój NIP, moje imie i nazwisko jako nazwa firmy/działalności
> gosp.
Zmień dealera, ten Cię chce wpuścić w kanał.
Hint: remanent likwidacyjny. Nawet jak go nie wciągniesz w środki
trwałe, to i tak masz go na "stanie" jako firma.
Pomijam już inercję naszego systemu, czyli szarpanie się z ZUSem, USem
itd i tłumaczenia. Dla dilera różnica może być np. w VATcie który sobie
rozliczy sprzedając firmie-vatowcowi, chociaż z Twojego posta to akurat
nie wynika.
Prawda jest taka, że jak pomachasz dealerowi gotówką/kartą przed nosem i
wskażesz "ten bym wziął jak się dogadamy" to i rabat się lepszy znajdzie.

--
MZ

do góry

MZ wrote:

> W dniu 2010-03-10 13:39, Arek pisze:
>>
>> Chcę kupić nowe auto. Dealer daje lepsze rabaty firmom niż os prywatnym.
>> Więc jest pomysł założenia działalności gospodarczej, zakupu [1], a potem
>> likwidacji działalności (dealer mówi, że tak można zrobić) bez wciągania
>> w środki trwałe itd.
>>
>> Czy są tu jakieś pułapki dla mnie?
>>
>> [1] w sumie nie wiem co dla dilera zmienia zakup os prywatnej czy firmy
>> (działalności gospodarczej) w sensie prawnym/skarbowym (pomijamy kwestie
>> biznesowe). Faktura w końcu będzie jota w jotę identyczna w obu
>> przypadkach - dane te same, mój NIP, moje imie i nazwisko jako nazwa
>> firmy/działalności gosp.

> Zmień dealera, ten Cię chce wpuścić w kanał.

> Hint: remanent likwidacyjny. Nawet jak go nie wciągniesz w środki
> trwałe, to i tak masz go na "stanie" jako firma.

Ok tylko dealer potrzebuje jedynie regon. Więc zakładam dg, data rozpoczęcia
za 4 mce, kupuję auto, zanim działalność wystartuje to ją likwiduję.

Teraz moja firma zwie się "imie nazwisko". Od czego zależy czy dana faktura
jest na firmę czy prywatnie skoro obie wyglądają identycznie (na tej
prywatnej też może być przecież NIP) ? Kupię papier toaletowy z taką fakturą
i też automatycznie wskoczy na "firmę" ?

> Pomijam już inercję naszego systemu, czyli szarpanie się z ZUSem, USem
> itd i tłumaczenia.
To by nie wystąpiło bo afaik zus/us męczy się do 14 dni od rozpoczęcia
działalności... a firma by w ogóle jej nie rozpoczeła.

> Dla dilera różnica może być np. w VATcie który sobie
> rozliczy sprzedając firmie-vatowcowi, chociaż z Twojego posta to akurat
> nie wynika.

Nie byłbym vatowcem więć wg mojej wiedzy dla dealera podatkowo/skarbowo jest
identyczna sprzedaż jak sprzedanie os. prywatnej, zgadza się?

> Prawda jest taka, że jak pomachasz dealerowi gotówką/kartą przed nosem i
> wskażesz "ten bym wziął jak się dogadamy" to i rabat się lepszy znajdzie.

Popróbuje ale salony tej marki uparcie dają rabaty ustalone odgórnie w kilku
kPLN zamiast w % (ponad 20) jak to jest gdy sprzedają dla firm.

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

do góry

Dnia Thu, 11 Mar 2010 19:10:54 +0100, Arek napisał(a):

> Teraz moja firma zwie się "imie nazwisko". Od czego zależy czy dana
> faktura jest na firmę czy prywatnie skoro obie wyglądają identycznie (na
> tej prywatnej też może być przecież NIP) ? Kupię papier toaletowy z taką
> fakturą i też automatycznie wskoczy na "firmę" ?

Bardzo często różnica polega na tym, że do kopii faktury "prywatnej" jest
podpięty oryginał paragonu z kasy fiskalnej. Jeżeli sprzedawca sprzedaje
coś na fakturę taką jak opisujesz i nie chce później mieć kłopotów z US i/
lub z konsekwencjami "sprzedaży konsumenckiej", to powinien żądać od
klienta pisemnego oświadczenia czy jest to sprzedaż "prywatna" czy
"firmowa"

> Nie byłbym vatowcem więć wg mojej wiedzy dla dealera podatkowo/skarbowo
> jest identyczna sprzedaż jak sprzedanie os. prywatnej, zgadza się?

Jak już napisałem wyżej różnica polega na kasie fiskalnej.

do góry