eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zakaz palenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 102

  • 61. Data: 2012-07-23 12:28:46
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 22/07/2012 20:31, SQLwiel wrote:
    > W dniu 2012-07-22 15:04, Bydlę pisze:
    >
    >> Czegoś nie załapałeś.
    >> Nie trzeba być homoseksualistą, by być pedofilem. To mogą być zbiory
    >> rozłączne.
    > Teoretycznie - mogą.
    > Praktycznie - mają część wspólną. I to znaczącą. Wielu pedofilom płci
    > męskiej płeć obiektu wykorzystywanego nie sprawia istotnej różnicy. I
    > co? Co to zmienia?

    Spora część z nich nosi koloratkę, a jednak parady wyjące 20-letnim
    megafonem pod oknami przy okazji każdego większego święta już nie
    przeszkadzają tak bardzo, jak geje.




    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 62. Data: 2012-07-23 14:43:28
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 23 Jul 2012, m wrote:

    > Ale już chęć usunięcia palaczy spod wejścia do budynku jest lekką przesadą.

    Akurat tu miałbym wątpliwości.
    "Efekt kominowy" działa bardzo skutecznie, a niewielu zdaje sobie
    sprawę z tego jak bardzo.

    Po prostu sporo tego dymu przy otwartych drzwiach zostaje
    wessana do środka, a że drzwi nie zawsze służą do bycia WYŁĄCZNIE
    zamkniętymi, to optowałbym za wersją trzymania się z dala od
    drzwi ;)

    > Ale można tak to zrealizować żeby niepalący przeżył że mu czasem zawieje
    > papierosem

    IMVHO, akurat palenie przy wejściu do budynku nie zalicza się do
    tej wersji, bo na ogół to co "wciągnie" będzie się rozrzedzało
    dość powoli.
    No chyba że przeciąg jest :]
    (ale protestujących przeciw przeciągom jest chyba więcej, niż
    protestujących przeciw paleniu)

    pzdr, Gotfryd


  • 63. Data: 2012-07-23 17:14:34
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2012-07-23 11:59:48 +0200, m <m...@g...com> said:

    > W dniu 22.07.2012 15:02, Bydlę pisze:
    >> (interesuje mnie to technicznie - założyłem - zgodnie z twą tezą - że
    >> palacz ma prawo smrodzić i śmierdzieć)
    >
    > Technicznie nie da się zrealizować tak żeby palacz smrodził a
    > niepalącemu to nie śmierdziało.

    Och, czyli sprawa winna być dość prosta - niewykonując tej
    nienaturalnej czynności, potencjalny palący nie szkodzi innym.
    To stawia sprawę dość jasno (ale nie w oczach osób uzależnionych od
    tego narkotyku, ofkorz).
    :-)

    --
    Bydlę


  • 64. Data: 2012-07-23 18:59:52
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2012-07-23 11:08, Użytkownik Bydlę napisał:

    >> Wytłumacz to upośledzonemu z powodu wykorzystywania seksualnego
    >> przez ojca A. Lawie, przy okazjji wytłumacz mu że w dyskusji
    >> chodzi o argumentowanie a nie wyzywanie rozmówcy.
    >
    > A nie, w tę część nie chcę się pakować.
    > Widzę, że chyba dobrze się przy tym bawicie.
    > :-)

    To nie zabawa, uczę niereformowalnego trolla że wyzywanie
    rozmówcy nie koniecznie jest dobrym rozwiązaniem.
    I jak widać z niezłym skutkiem.


    Pozdrawiam


  • 65. Data: 2012-07-24 14:57:10
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 22.07.2012 21:31, SQLwiel pisze:
    > W dniu 2012-07-22 15:04, Bydlę pisze:
    >
    >> Czegoś nie załapałeś.
    >> Nie trzeba być homoseksualistą, by być pedofilem. To mogą być zbiory
    >> rozłączne.
    > Teoretycznie - mogą.
    > Praktycznie - mają część wspólną. I to znaczącą. Wielu pedofilom płci

    Podobnie jak zbiór mężczyzn i zbiór pedofilów ma znaczącą część wspólną.

    > męskiej płeć obiektu wykorzystywanego nie sprawia istotnej różnicy. I
    > co? Co to zmienia?

    Przede wszystkim są to zbiory niezależne.

    Jak zorganizujesz paradę np. hodowców psów to też na pewno jakiś
    pedofil, złodziej, a może nawet bandyta się tam trafi.

    Ale tylko matoły pokroju radusiaf będą implikować jakiekolwiek
    powiązania takiej parady z promowaniem pedofilii, złodziejstwa czy
    bandytyzmu.

    Żaden myślący człowiek nie będzie wiązał pedofilii z hodowaniem psów,
    nawet jakby w okolicy policja ujęła jakiegoś pedofila, który aktywnie
    działał w jakimś związku hodowców psów.


  • 66. Data: 2012-07-24 15:28:54
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 23.07.2012 17:14, Bydlę pisze:
    > On 2012-07-23 11:59:48 +0200, m <m...@g...com> said:
    >
    >> W dniu 22.07.2012 15:02, Bydlę pisze:
    >>> (interesuje mnie to technicznie - założyłem - zgodnie z twą tezą - że
    >>> palacz ma prawo smrodzić i śmierdzieć)
    >>
    >> Technicznie nie da się zrealizować tak żeby palacz smrodził a
    >> niepalącemu to nie śmierdziało.
    >
    > Och, czyli sprawa winna być dość prosta - niewykonując tej nienaturalnej
    > czynności, potencjalny palący nie szkodzi innym.
    > To stawia sprawę dość jasno (ale nie w oczach osób uzależnionych od tego
    > narkotyku, ofkorz).

    Ci co lubią tańczyć przy głośnej muzyce też mogliby się powstrzymać od
    swoich nienaturalnych czynności, jednak jakoś tak się dogadują z resztą
    społeczeństwa że i oni sobie muzyki posłuchają i potańczą (może
    niektórzy trochę mniej huczniej niż by chcieli) a i społeczeństwo (w
    większości) się wyśpi.

    Podobnie jest z paleniem. To że palenie jest nienaturalne (swoją drogą,
    czy na pewno takie nienaturalne?) nie znaczy że niepalący ma prawo
    dowolnie dyktować palącemu jak ten ma palić i gdzie.

    p. m.


  • 67. Data: 2012-07-24 15:32:43
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 24.07.2012 15:28, m pisze:

    > Ci co lubią tańczyć przy głośnej muzyce też mogliby się powstrzymać od
    > swoich nienaturalnych czynności, jednak jakoś tak się dogadują z resztą
    > społeczeństwa że i oni sobie muzyki posłuchają i potańczą (może
    > niektórzy trochę mniej huczniej niż by chcieli) a i społeczeństwo (w
    > większości) się wyśpi.

    Tak, tylko to dogadywanie polega na znalezieniu sobie jakiegoś w miarę
    odizolowanego miejsca, a nie puszczaniu tej muzyki pod oknami (bo
    przecież na drugie piętro dźwięk nie doleci ;-> )

    > Podobnie jest z paleniem. To że palenie jest nienaturalne (swoją drogą,
    > czy na pewno takie nienaturalne?)

    Tak.

    > nie znaczy że niepalący ma prawo
    > dowolnie dyktować palącemu jak ten ma palić i gdzie.

    Za to może zgodnie z przepisami dyktować mu, gdzie mu nie wolno palić.


  • 68. Data: 2012-07-24 18:00:18
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2012-07-21 11:08, RadoslawF pisze:
    > Natomiast za pradziada istniało prawo do obsrywania ulic i
    > chodników przez konie i nikt woźnicy czy właścicielowi nie
    > kazał tego sprzątać.
    Ba! Jak ktoś szedł ulicą i dostał w głowę wiadrem szczyn, to też nie
    miał pretensji, bo widocznie podszedł za blisko rynsztoka. Tylko co to
    zmienia?

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 69. Data: 2012-07-24 18:04:55
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2012-07-24 18:00, Użytkownik Maciek napisał:
    > W dniu 2012-07-21 11:08, RadoslawF pisze:
    >> Natomiast za pradziada istniało prawo do obsrywania ulic i
    >> chodników przez konie i nikt woźnicy czy właścicielowi nie
    >> kazał tego sprzątać.
    > Ba! Jak ktoś szedł ulicą i dostał w głowę wiadrem szczyn, to też nie
    > miał pretensji, bo widocznie podszedł za blisko rynsztoka. Tylko co to
    > zmienia?

    Pokazuje śmieszność stwierdzenia że ojciec, dziad, pradziad
    tak robili. :-)


    Pozdrawiam


  • 70. Data: 2012-07-24 18:08:44
    Temat: Re: zakaz palenia
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2012-07-23 12:27, Użytkownik kamil napisał:

    >>>> Mimo całej nagonki na palaczy, należy jednak spojrzeć z ich punktu
    >>>> widzenia i ważyć ich prawo do palenia z twoim prawem do niewąchania
    >>>> ich palenia.
    >>> Zawsze patrzysz z każdego punktu widzenia? Ważysz prawo do wywożenia
    >>> śmieci do lasu (w końcu pradziad wywoził, dziad wywoził ...), obsrywania
    >>> psem chodników itd itp?
    >>
    >> Dziad i pradziad śmieci do lasu nie woził, na wsiach segregowano
    >> i część szła do pieca a część do nawoziła pole czy ogródek.
    >> Niezdatne do obu (np. szkło) zakopywano.
    >
    > Czyli będziesz teraz bronić prawa do palenia opon w piecu? W końcu
    > ojciec palił, dziad palił..

    Nie będę.
    Inna sprawa że o ile ojciec mógł palić do dziad raczej nie bardzo.
    Były rzadkie i wykorzystywano je zamiast palić.

    >> Moda na wożenie śmieci rozpowszechniał się po rozpowszechnieniu
    >> się dostępu do pojazdów mechanicznych.
    >> Natomiast za pradziada istniało prawo do obsrywania ulic i
    >> chodników przez konie i nikt woźnicy czy właścicielowi nie
    >> kazał tego sprzątać.
    >
    > Podobnie, jak nikomu nie przeszkadzali palacze smrodzący przy stoliku
    > obok w restauracji. Dziś już całe szczęście przeszkadzają.

    Zawsze komuś przeszkadzali, tyle że nie było podstaw prawnych
    aby coś z nimi zrobić, zostawało nie chodzenie do restauracji.


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1