stan obecny:
w dowodzie rejestracyjnym jestem wpisany jako wlasciciel pojazdu,
natomiast widnieje jeszcze wspolwlasciciel pojazdu

sytuacja:
robie kalkulacje ubezpieczenia komunikacyjnego u roznych
ubezpieczycieli i wychodzi inna, korzystniejsza dla mnie skladka,
jesli wpisze drugiego wspolwlasciciela jako wlasciciela a siebie
(wlasciciela) jako wspolwlasciciela

pytanie:
z prawnego punktu widzenia, czym sie rozni wlasciciel od
wspolwlasciciela? czy to tylko zagranie ubezpieczalni, aby wyciagnac
wiecej kasy, czy tez moge z czystym sumieniem prawnym wpisac siebie
jako wspolwlasciciela? czy bylo juz jakies orzecznictwo w tej sprawie?

do góry

Sarpedon pisze:

> z prawnego punktu widzenia, czym sie rozni wlasciciel od
> wspolwlasciciela? czy to tylko zagranie ubezpieczalni, aby wyciagnac
> wiecej kasy, czy tez moge z czystym sumieniem prawnym wpisac siebie
> jako wspolwlasciciela? czy bylo juz jakies orzecznictwo w tej sprawie?

W świetle prawa nie ma czegoś takiego jak właściciel i współwłaściciel.
W dowodach rejestracyjnych bzdury piszą ;). Jeżeli własność jednej
rzeczy przysługuje kilku osobom, to oni wszyscy nazywają się jej
współwłaścicielami.

--
kuba
www.fashioncorner.pl

do góry

On 3 Paź, 15:01, kuba <p...@o...pl> wrote:
> > z prawnego punktu widzenia, czym sie rozni wlasciciel od
> > wspolwlasciciela? czy to tylko zagranie ubezpieczalni, aby wyciagnac
> > wiecej kasy, czy tez moge z czystym sumieniem prawnym wpisac siebie
> > jako wspolwlasciciela? czy bylo juz jakies orzecznictwo w tej sprawie?
> W świetle prawa nie ma czegoś takiego jak właściciel i współwłaściciel.
> W dowodach rejestracyjnych bzdury piszą ;). Jeżeli własność jednej
> rzeczy przysługuje kilku osobom, to oni wszyscy nazywają się jej
> współwłaścicielami.

no wlasnie tez tak myslalem, ale zapis w dowodzie rejestracyjnym mnie
zmylil :) dobra, bede zalatwial na odwrot, aby skladka byla nizsza

do góry

Szanowny Pan kierownik w WK usiłował mi przedstawić swój punkt widzenia
twierdząc z powagą, że osoba na pierwszym miejscu w DR jest włascicielem, a
drugi to napewno współwlaściciel. Na moje pytanie o podstawy takiego
rozumowania lub lepiej jakąś podstawę prawną stwierdzil, że w zasadzie taki
jest zwyczaj ....
Natomiast w ubezpieczalni kolejnośc wpisu był obojętna.

do góry

Agall pisze:

> Natomiast w ubezpieczalni kolejnośc wpisu był obojętna.

Autor wątku twierdzi zupełnie coś innego:

> robie kalkulacje ubezpieczenia komunikacyjnego u roznych
> ubezpieczycieli i wychodzi inna, korzystniejsza dla mnie skladka,
> jesli wpisze drugiego wspolwlasciciela jako wlasciciela a siebie
> (wlasciciela) jako wspolwlasciciela

Czyli to kolejna instytucja która widzi różnicę między 'właścielem' a
'współwłaścicielem'. :)

--
spp

do góry