PKP IC planuje wprowadzić możliwość rezerwacji miejsca w pociągach TLK
ale tylko w pierwszej klasie(obecnie można także w drugiej).
Czy nie podpada to pod sprzedaż wiązaną?

Zmuszanie klientów do nabycia usługi którą nie są zainteresowani
(pierwsza klasa) aby nabyć potrzebny im produkt (rezerwacja miejsca).

Jeśli tak to czy jest to jakiś dozwolony wyjątek?

do góry

Krzysiek wrote:
> PKP IC planuje wprowadzić możliwość rezerwacji miejsca w pociągach TLK
> ale tylko w pierwszej klasie(obecnie można także w drugiej).
> Czy nie podpada to pod sprzedaż wiązaną?
>
> Zmuszanie klientów do nabycia usługi którą nie są zainteresowani
> (pierwsza klasa) aby nabyć potrzebny im produkt (rezerwacja miejsca).
>
> Jeśli tak to czy jest to jakiś dozwolony wyjątek?


Co wam wszystkim odbiło z tą sprzedażą wiązaną ostatnio?

do góry

(18.11.2009 15:17), Krzysiek wrote:
> PKP IC planuje wprowadzić możliwość rezerwacji miejsca w pociągach TLK
> ale tylko w pierwszej klasie(obecnie można także w drugiej).
> Czy nie podpada to pod sprzedaż wiązaną?
>
> Zmuszanie klientów do nabycia usługi którą nie są zainteresowani
> (pierwsza klasa) aby nabyć potrzebny im produkt (rezerwacja miejsca).
>
> Jeśli tak to czy jest to jakiś dozwolony wyjątek?

A co powiesz na sytuację kiedy chciałbyś pojechać pośpiesznym a ktoś cię
zmusza do zakupu usługi którą nie jesteś zainteresowany (Intercity,
Expres, Eurocity, TLK) aby nabyć potrzebny ci produkt (rezerwację).

p. m.

do góry

witek napisał(a):

[...]

> Co wam wszystkim odbiło z tą sprzedażą wiązaną ostatnio?

Też mam wrażenie, że w ostatnim czasie tych dwóch wyrazów używa się
niczym zaklęcia "abrakadabra" do uzasadnienie czegokolwiek ;)

j.

--

do góry

mvoicem napisał(a):

> A co powiesz na sytuację kiedy chciałbyś pojechać pośpiesznym a ktoś cię
> zmusza do zakupu usługi którą nie jesteś zainteresowany (Intercity,
> Expres, Eurocity, TLK) aby nabyć potrzebny ci produkt (rezerwację).

Baba w babie bo mnie głupiemu zawsze się wydawało, że 'rezerwacja
produktu" to rezerwacja produktu a tu sie okazuje, ze to produkt ;) W
przedszkolu określaliśmy tego typu rozumowanie przez: "Cepa Cepa Cepem
Pogania" ale już nie pamietam dlaczego tak ;)

j.

do góry

mvoicem pisze:

>> Zmuszanie klientów do nabycia usługi którą nie są zainteresowani
>> (pierwsza klasa) aby nabyć potrzebny im produkt (rezerwacja miejsca).
>>
>> Jeśli tak to czy jest to jakiś dozwolony wyjątek?
>
> A co powiesz na sytuację kiedy chciałbyś pojechać pośpiesznym a ktoś cię
> zmusza do zakupu usługi którą nie jesteś zainteresowany (Intercity,
> Expres, Eurocity, TLK) aby nabyć potrzebny ci produkt (rezerwację).

Nie rozumiem.
ChCesz jechać pośpiesznym to wybierasz pociąg i kupujesz bilet taki jaki
Co odpowiada. Gdzie tu problem?

--
SPP

do góry

On Nov 18, 3:17 pm, Krzysiek <k...@o...pl> wrote:
> PKP IC planuje wprowadzić możliwość rezerwacji miejsca w pociągach TLK
> ale tylko w pierwszej klasie(obecnie można także w drugiej).
> Czy nie podpada to pod sprzedaż wiązaną?
>
> Zmuszanie klientów do nabycia usługi którą nie są zainteresowani
> (pierwsza klasa) aby nabyć potrzebny im produkt (rezerwacja miejsca).
>
> Jeśli tak to czy jest to jakiś dozwolony wyjątek?

No i jeszcze ta cholernba usluge w postaci "konduktor sprawdzajacy
bilety" wciskaja. Klauzule zabronione jak nic.

do góry

Dnia Wed, 18 Nov 2009 15:45:46 +0100, januszek napisał(a):

>> Co wam wszystkim odbiło z tą sprzedażą wiązaną ostatnio?
>
> Też mam wrażenie, że w ostatnim czasie tych dwóch wyrazów używa się
> niczym zaklęcia "abrakadabra" do uzasadnienie czegokolwiek

Kiedyś była "dyskryminacja" ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Dnia Wed, 18 Nov 2009 06:57:10 -0800, BK napisał(a):

>> Jeśli tak to czy jest to jakiś dozwolony wyjątek?
>
> No i jeszcze ta cholernba usluge w postaci "konduktor sprawdzajacy
> bilety" wciskaja. Klauzule zabronione jak nic.

To się nazywa "dozwolony użytek" ;-) pod warunkiem, że to jest
przystojna, długonoga konduktorka -- blond-kociak ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

(18.11.2009 15:49), spp wrote:
> mvoicem pisze:
>
>>> Zmuszanie klientów do nabycia usługi którą nie są zainteresowani
>>> (pierwsza klasa) aby nabyć potrzebny im produkt (rezerwacja miejsca).
>>>
>>> Jeśli tak to czy jest to jakiś dozwolony wyjątek?
>>
>> A co powiesz na sytuację kiedy chciałbyś pojechać pośpiesznym a ktoś cię
>> zmusza do zakupu usługi którą nie jesteś zainteresowany (Intercity,
>> Expres, Eurocity, TLK) aby nabyć potrzebny ci produkt (rezerwację).
>
> Nie rozumiem.
> ChCesz jechać pośpiesznym to wybierasz pociąg i kupujesz bilet taki jaki
> Co odpowiada. Gdzie tu problem?
>
Wg. mnie nie ma problemu. Ale wg. Krzyśka jest.

p. m.

do góry