Wie że było to już poruszane ale w google znalazłem tylko strzępki
informacji.
Czy ktoś z szacownych forumowiczów mógłby mi napisać coś na temat
uzyskiwania certyfikatu CE na składane komputery ??
Głównie chodzi mi o to jakie wyniki badań trzeba przedstawić by taki
certyfikat uzyskać i kto takie badania musi przeprowadzać - czy ja jako
składający komputer mam do tego prawo ?


Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedź.

z poważaniem
Łukasz

do góry

> Wie że było to już poruszane ale w google znalazłem tylko strzępki
> informacji.
> Czy ktoś z szacownych forumowiczów mógłby mi napisać coś na temat
> uzyskiwania certyfikatu CE na składane komputery ??
> Głównie chodzi mi o to jakie wyniki badań trzeba przedstawić by taki
> certyfikat uzyskać i kto takie badania musi przeprowadzać - czy ja jako
> składający komputer mam do tego prawo ?
>

A nie prościej sprzedać klientowi części i "niech sam sobie złoży"?
CE jest potrzebne aby dopuścić do obrotu - klient składa to dla siebie więc
nie powinno być problemów...

J.

do góry

A i owszem - można tak robić i nie ma problemów gdy chodzi o użytkownika
indywidualnego. gorzej z firmami.
Nie każda firma ma "kreatywnego księgowego" a jeśli chodzi o przetargi
publiczne to się po prostu nie da ( teoretycznie - bo praktyka pokazuje
inaczej ).

Na razie przepis jest raczej martwy, ponieważ i tak wszyscy sprzedają
komputery bez certyfikatów.

Ja się zastanawiam co będzie za lat X kiedy na handel sprzętem bez
certyfikatu przestaną przymykać oczy urzędnicy.

Znalazłem informacje, że w tak zwanych krajach starej unii działa to właśnie
na tej zasadzie ( małe firmy sprzedają komplet części - z których każda
posiada certyfikat, no a duże... no cóż, je stać na laboratoria )

Więc pozostaje nadal aktualne pytanie o to kro może nadawać certyfikat.
Można to potraktować jako dywagacię teoretyczną, ponieważ praktyka w myśl
przysłowia "Polak potrafi" pokazała że CE wcale taki niezbędny nie jest...

do góry

> Więc pozostaje nadal aktualne pytanie o to kro może nadawać certyfikat.
> Można to potraktować jako dywagacię teoretyczną, ponieważ praktyka w myśl
> przysłowia "Polak potrafi" pokazała że CE wcale taki niezbędny nie jest...

Większość małych producentów (nie tylko sprzętu PC), a przynajmniej w
krajach "starej" Unii, wydaje oświadczenie zgodności z normami CE po
własnych badaniach i na własną odpowiedzialność.

Musisz poszukać norm, które komputer musi spełnić i zobaczysz, czy i jakim
kosztem jesteś w stanie sam to badać.
A jeśli nie, to znajdź odpowiednią jednostkę certyfikującą w PL, bo zapewne
już jakieś laboratoria zdążyły dostać stosowne uprawnienia.

Problem polega na tym, że powinieneś certyfikować każdą sprzedawaną
konfigurację sprzętu - zatem badania będziesz musiał przeprowadzać
non-stop - stąd chyba lepiej by było przyłożyć się do takiego laboratorium.

Swoją drogą jeśli już się dowiesz czy i gdzie są odpowiednie jednostki
certyfikujące i ile sobie życzą za przebadanie sprzętu klasy PC, to daj znać
na grupie :)
Kiedyś słyszałem, że koszt przebadania jednej konfiguracji to kilkaset
złotych - ale czy to prawda?

J.

do góry

jegi wrote:


>
> Większość małych producentów (nie tylko sprzętu PC), a przynajmniej w
> krajach "starej" Unii, wydaje oświadczenie zgodności z normami CE po
> własnych badaniach i na własną odpowiedzialność.

Oooo... więc jednak mogę :)
>

>
> Swoją drogą jeśli już się dowiesz czy i gdzie są odpowiednie jednostki
> certyfikujące i ile sobie życzą za przebadanie sprzętu klasy PC, to daj
> znać na grupie :)
> Kiedyś słyszałem, że koszt przebadania jednej konfiguracji to kilkaset
> złotych - ale czy to prawda?
>
Jak już wszystko znajdę to dam znać...
ale sądzę że sam chyba zacznę to badać :)

do góry

> Kiedyś słyszałem, że koszt przebadania jednej konfiguracji to kilkaset
> złotych - ale czy to prawda?

Ja słyszałem o 6000 pln.. - cena z wydaniem certyfikatu

Pozdrawiam

do góry

ewwwe wrote:

>
> Ja słyszałem o 6000 pln.. - cena z wydaniem certyfikatu

No to zmieniam profil i buduję laboratorium :)

do góry

>> Ja słyszałem o 6000 pln.. - cena z wydaniem certyfikatu

i to jest prawdziwa cena - drazylem kiedys temat
wiekszosc firm dziala na zasadzie - skoro czesci maja certyfikat to pecet
tez

krotko - nie trzeba nic badac, mozna po prostu powiedziec ze sprzet spelnia
norme CE, jesli jednak inspekcja o to poprosi trzeba udowodnic ze tak jest w
istocie - tzn przedstawic wyniki z odpowiedniego laboratorium.

jesli chodzi o sprzet komputerowy to w Polsce mamy proznie, nikt nic nie wie
i absolutnie sie nie orientuje. nie ma zadnych norm i nikt nawet nie ma
pojecia jak podejsc do badania komputerow. jedyne badanie jakie sie
przeprowadza to (nie pamietam nazwy) bodajze nisko i wysokonapieciowe -
generalnie badany jest zasilacz i przypadkiem cos co jest do niego
podlaczone

do góry

marek napisał(a):
>>>Ja słyszałem o 6000 pln.. - cena z wydaniem certyfikatu
>
>
> i to jest prawdziwa cena - drazylem kiedys temat
> wiekszosc firm dziala na zasadzie - skoro czesci maja certyfikat to pecet
> tez
>
> krotko - nie trzeba nic badac, mozna po prostu powiedziec ze sprzet spelnia
> norme CE, jesli jednak inspekcja o to poprosi trzeba udowodnic ze tak jest w
> istocie - tzn przedstawic wyniki z odpowiedniego laboratorium.

a to przypadkiem, nie inspekcja powinna udowodnić, że NIE SPEŁNIA ????

--
Krzysiek M.

do góry

marek napisał(a):

> krotko - nie trzeba nic badac, mozna po prostu powiedziec ze sprzet spelnia
> norme CE, jesli jednak inspekcja o to poprosi trzeba udowodnic ze tak jest w
> istocie - tzn przedstawic wyniki z odpowiedniego laboratorium.

Nie prawda.

> jesli chodzi o sprzet komputerowy to w Polsce mamy proznie, nikt nic nie wie
> i absolutnie sie nie orientuje. nie ma zadnych norm i nikt nawet nie ma
> pojecia jak podejsc do badania komputerow. jedyne badanie jakie sie
> przeprowadza to (nie pamietam nazwy) bodajze nisko i wysokonapieciowe -
> generalnie badany jest zasilacz i przypadkiem cos co jest do niego
> podlaczone

Nie prawda.

j.

do góry