eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › rzekomy spadek...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2003-06-17 09:38:54
    Temat: rzekomy spadek...
    Od: "marekrzepecki" <j...@w...pl>

    Witam,
    Mam pytanie: Moj ojciec od kilku lat mieszkal w miescie, choc posiadal
    gospod. rolne na wsi. Niestety zmarl i nagle sie okazalo ze "ni z gruszki ni
    z pietruszki" sie znalezli spadkobiercy z wyciagnietymi "rencami" wlasnie do
    tegoz "majatku ze wsi". A rzekomi spadkobiercy to jego matka ktora do tej
    pory miala u niego tylko tzw. "wypowiedzenie dozywotnie", choc notabene
    mieszkala caly czas w miescie, oraz 2waj bracia ktorzy nie maja tam zadnego
    aktu wlasnosi. Oczywiscie wczesniej cale gospod. wraz z istniejacymi
    budynkami zostalo przez Notariusza przepisane na mojego ojca z jego rodzicow
    (lata 80-te). Ja pomimo tego ze urodzilem sie w Katowicach to wychowalem sie
    na wsi i wiem jak sie trzyma lopate badz widly (zapewniam, to nie sielanka
    wierszy Kochanowskiego) i dobrowolnie (czyt. z milosci) za uprawe roli sie
    nie zabiore i jako "mieszczuch"(elektronik) mam gleboki szacunek do
    rolnikow -> nawet dla P. Leppera. A teraz dostaje palpitacji serca jak
    pomysle ze ich roszczenia spadkowe (zwlaszcza ze nie dotkneli ni razu
    wlasnie przyslowiowej LOPATY) maja jakies uzasadnienie. Czy mozliwe jest,
    aby w jakis sposob mogli otrzymac czesc spadku, czy moze rzeczywiscie spadek
    dzielony jest pomiedzy moja matke(50%) czyli jego zone oraz mnie i moja
    siostre po 25%?. Pozdrawiam.

    marek



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1