eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › reklamacja - po dwóch tygodniach....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2002-09-28 07:01:56
    Temat: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: "mikro" <m...@p...fm>

    Witam!!

    Na początku chciałbym opisać sprawę, a mianowicie
    10.09 oddałem swój telefon komórkowy do naprawy (nie pierwszy raz) i teraz
    serwis ma dwa tygodnie na naprawę, jak się okazuje w poniedziałek mija
    termin dwóch tygodnii a telefonu nie ma!! W takim razie chciałbym się
    dowiedzieć co mogę w tej sytuacji zrobić??Czy jest możliwość aby serwis
    zwrócił mi pieniądze lub oddał nowy aparat??

    Z góry dzięki za odpowiedź Mariusz



  • 2. Data: 2002-09-28 08:46:25
    Temat: Re: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: "Umberto" <o...@o...pl>

    Z tego co wiem, to zgodnie z rozporządzeniem rady ministrów z dnia 25.06.02
    w skrucie : jeżeli towar wymaga opinii rzeczoznawcy lub załatwienie
    reklamacji wymaga wysłania jej do innego miejsca niż to gdzie dana
    reklamacja jest składana to załatwienie tej reklamacji ma być w
    nieprzekraczalnym terminie 21 dni. Chyba ze sie zgodzisz na inny podpisując
    tą zgode na piśmie. ( na zgłoszeniu reklamacyjnym) Jak chcesz moge ci
    przysłac dokładny paragraf i DZ.U.

    Umberto


    Użytkownik "mikro" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:an3k6e$5hd$1@absinth.dialog.net.pl...
    > Witam!!
    >
    > Na początku chciałbym opisać sprawę, a mianowicie
    > 10.09 oddałem swój telefon komórkowy do naprawy (nie pierwszy raz) i teraz
    > serwis ma dwa tygodnie na naprawę, jak się okazuje w poniedziałek mija
    > termin dwóch tygodnii a telefonu nie ma!! W takim razie chciałbym się
    > dowiedzieć co mogę w tej sytuacji zrobić??Czy jest możliwość aby serwis
    > zwrócił mi pieniądze lub oddał nowy aparat??
    >
    > Z góry dzięki za odpowiedź Mariusz
    >
    >



  • 3. Data: 2002-09-28 15:07:31
    Temat: Re: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: "Konrad" <k...@i...com.pl>


    "mikro" <m...@p...fm> wrote in message
    news:an3k6e$5hd$1@absinth.dialog.net.pl...
    > Witam!!
    >
    > Na początku chciałbym opisać sprawę, a mianowicie
    > 10.09 oddałem swój telefon komórkowy do naprawy (nie pierwszy raz) i teraz
    > serwis ma dwa tygodnie na naprawę, jak się okazuje w poniedziałek mija
    > termin dwóch tygodnii a telefonu nie ma!! W takim razie chciałbym się
    > dowiedzieć co mogę w tej sytuacji zrobić??Czy jest możliwość aby serwis
    > zwrócił mi pieniądze lub oddał nowy aparat??
    >
    > Z góry dzięki za odpowiedź Mariusz

    Witam,
    Nie dalej jak miesiac temu cwiczylem podobna sprawe z serwisem amortyzatorow
    samochodowych. Pzreciagali sprawe wiec poszedlem do prawnika Federacji
    Konsumentow. Oto co uslyszalem:
    1. Za wszelka cene utrzymywac, ze reklamacja byla skladana na podstawie
    rekojmi a nie gwarancji. Jedynie rekojmia jest regulowana przez prawo (KC),
    gwarancja jest umowa miedzy stronami i moze zawierac informacje o tym, ze
    producent ma powiedzmy 30 dni na naprawe.
    2. Miec potwierdzenie na pismie zlozenia reklamacji( to jak rozumiem masz).
    3. Nie rozmawiac za czesto z serwisem by jego pracownicy nie zrozumieli, ze
    wyrazasz zgode na przedluzenie terminu rozpatrzenia reklamacji (wystarczy
    ponoc ustna zgoda przy swiadkach - nie koniecznie pisemna) - tu doradzano mi
    zachowanie umiaru w slowach, ktore mozna interpretowac za zgode na
    przedluzenie terminu.
    4. Po uplywie 21 dni przewidzianych w rozporzadzeniu RM na rozpatrzenie
    reklamacji wystosuj pismo do serwisu precyzujac swoje zadania (np. zwrot
    pieniedzy lub wymiana na nowy aparat), oraz wyznaczajac termin ich
    zaspokojenie np. 7 dni. Musisz to zrobic na pismie i miec potwierdzenie
    otzrymania od serwisu. Mozesz to pismo wyslac do nich listem poleconym za
    potwierdzeniem odbioru.
    5. Powinno to pomoc. Jesli nie to pozostaje Ci mediacja Federacji
    Konsumentow, Sad polubowny (o ile zgodzi sie na to serwis) lub Sad
    Powrzechny...

    Zycze powodzenia
    Konrad



  • 4. Data: 2002-09-28 15:19:56
    Temat: Re: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: p...@p...onet.pl

    Moj przedmowca ma 100 % racji.

    W Twoim wypadku decudujace bedzie to czy reklamacje zglaszales w ramach
    gwarancji - czy rekojmi, swiadczyc o tym moze fakt przekazania wraz ze sprzetem
    dokumentu karty gwarancyjnej, jesli tego nie uczyniles OK. Jesli tak przeczytaj
    dokladnie txt karty i skonfrontuj go z rzeczywistoscia.

    Jesli to rekojmia nie ma problemu odczekaj max 21 dni od dostarczenia towaru do
    serwisu.

    Dominik 0505 863 673
    www.forum.wirma.pl


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2002-09-28 15:58:03
    Temat: Re: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: "mikro" <m...@p...fm>

    ...dokumentu karty gwarancyjnej, jesli tego nie uczyniles OK. Jesli tak
    przeczytaj
    > dokladnie txt karty i skonfrontuj go z rzeczywistoscia....

    składałem razem z kartą gwarancyjną(nie mam tekstu karty gwarancyjnej bo ją
    oddałem więc...:():( Choć pani przyjmująca gwarancję sama mówiła, że termin
    naprawy trwa 14 dni roboczych nie licząc sobót i niedziel więc co teraz mogę
    zrobić, czy mam czekać te 21 dni i doopiero wtedy starać się o zwrot gotówki
    czy mogę sobie dać spokój i czekać po prostu 30 dni????

    Z góry dzięki za opdowiedź Mariusz



  • 6. Data: 2002-09-28 20:43:35
    Temat: Re: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: "Konrad" <k...@i...com.pl>


    "mikro" <m...@p...fm> wrote in message
    news:an4jjf$p81$1@absinth.dialog.net.pl...
    > składałem razem z kartą gwarancyjną(nie mam tekstu karty gwarancyjnej bo

    > oddałem więc...:():( Choć pani przyjmująca gwarancję sama mówiła, że
    termin
    > naprawy trwa 14 dni roboczych nie licząc sobót i niedziel więc co teraz
    mogę
    > zrobić, czy mam czekać te 21 dni i doopiero wtedy starać się o zwrot
    gotówki
    > czy mogę sobie dać spokój i czekać po prostu 30 dni????
    No coz, jesli zlzyles reklamacje na podstawie gwarancji to wiazace sa jej
    ustalenia. Poczekaj te 14 dni jeli tak Ci powiedzieli, potem naciskaj ich -
    moze wzbudzisz w serwisie poczucie winy z niewywiazania sie z terminu, ktory
    sami narzucili. Czasem dobrze robi postraszenie mediami lub organizacja
    konsumencka. Miejmy nadzieje, ze odzyskasz aparat sprawny. Jesli nie - zglos
    ponowna reklamacje na podstawie rekojmi w miejscu gdzie kupiles telefon.
    Wtedy bedzie wiadomo, ze maja 21 dni kalendarzowych na rozpatrzenie
    reklamacji.

    Pozdrawiam
    Konrad



  • 7. Data: 2002-09-30 19:13:38
    Temat: Re: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: p...@p...onet.pl

    Dobrym wyjsciem bedzie po uplywie owych 14 dni o ktorych mowa byla w serwisie
    skierowanie pisma w ktorym wyznaczysz termin dla udzielenia odpowiedzi na Twoj
    wniosek reklamacyjny. Z doswiadczenia wiem iz regionalne federacje
    konsumenckie - jesli tylko przekonasz mila Pania - przybija pieczatke pod
    madrym pismem dot. sprawy - zawsze to lepiej i grozniej wyglada - przynajmniej
    tak robilem u siebie - skutkowalo. W Twoim przypadku trudnosc polega na tym, iż
    de facto nie wiesz dokladnie o terminowosci rozpatrywania reklamacji - jednak
    zawsze mozna podnosic iz do czynienia mamy z naruszeniem dobrych zasad
    kupieckich lub sprzecznoscia postnowien umownych z dobrymi obyczajami.

    Domnik Spalek
    www.forum.wirma.pl
    0505 863 673


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2002-09-30 19:22:12
    Temat: Re: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: "mikro" <m...@p...fm>

    > Dobrym wyjsciem bedzie po uplywie owych 14 dni o ktorych mowa byla w
    serwisie
    > skierowanie pisma w ktorym wyznaczysz termin dla udzielenia odpowiedzi na
    Twoj
    > wniosek reklamacyjny. Z doswiadczenia wiem iz regionalne federacje
    > konsumenckie - jesli tylko przekonasz mila Pania - przybija pieczatke pod
    > madrym pismem dot. sprawy - zawsze to lepiej i grozniej wyglada -
    przynajmniej
    > tak robilem u siebie - skutkowalo. W Twoim przypadku trudnosc polega na
    tym, iż
    > de facto nie wiesz dokladnie o terminowosci rozpatrywania reklamacji -
    jednak
    > zawsze mozna podnosic iz do czynienia mamy z naruszeniem dobrych zasad
    > kupieckich lub sprzecznoscia postnowien umownych z dobrymi obyczajami.

    Właśnie dzisiaj minęły owe 14 dni, jutro będę musiał do nich pojechać i się
    wypytać co i jak no chyba że napiszę dzisiaj pisemko i mam sprawę z głowy:))


    Pozdrawiam Mariusz



  • 9. Data: 2002-09-30 19:41:34
    Temat: Re: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: p...@p...onet.pl

    Czekam na rezultaty jestem ciekaw jak zalatwisz owa sprawe.

    Dominik Spalek
    www.forum.wirma.pl
    0505 863 673


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2002-10-01 15:53:11
    Temat: Re: reklamacja - po dwóch tygodniach....
    Od: "mikro" <m...@p...fm>


    Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:3355.00001129.3d98a8ee@newsgate.onet.pl...
    > Czekam na rezultaty jestem ciekaw jak zalatwisz owa sprawe.

    Byłem dzisiaj w sklepie, w którym oddawałem telefon do naprawy. Po rozmowie
    z kobitką dowiedziałem się tylko tyle że nie wiadomo gdzie jest mój telefon,
    a serwis jeszcze nie odpowiedział więc sprawa jest nie rozstrzygnięta, Po
    zwróceniu pani uwagi, że mija już 16 dzień roboczy a telefonu brak, pani
    odpowiedziała ze zdenerwowaniem no rozumiem pana ale dopóki serwis nie
    odpowiedział to nic nie mogę zrobić:((

    I jak tu się nie denerwować w sumie jestem już prawie miesiąc bez telefonu,
    a serwis nie odpowiada (najprawdopodbniej telefon się zgubił:(()

    Pozdrawiam Mariusz


    Pozdrawiam Mariusz


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1