eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pytanie dot. prawa do urlopu/ekwiwalentu za urlop
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2006-08-07 12:02:48
    Temat: pytanie dot. prawa do urlopu/ekwiwalentu za urlop
    Od: r...@g...com

    Witam serdecznie,

    pytanie dotyczy sytuacji, w jakiej znalazl sie znajomy. Od stycznia
    pracuje na czas okreslony do konca b.r. w firmie jako ochroniarz w
    banku. Wymiar urlopu ma godzinowy, w przeliczeniu wychodzi 26 dni.
    Poniewaz warunki ma zle, zdecydowal sie na zmiane pracodawcy. Ma 2
    tygodnie wypowiedzenia.

    I teraz nie chca go puscic z tej firmy. Znajomy chcial odebrac sobie
    urlop - nie byl w ogole w tym roku. Firma nie chce dac mu urlopu, bo
    nie maja nikogo na jego miejsce, chca mu wyplacic ekwiwalent, i to w
    przeliczeniu wg najnizszej stawki najnizszego wynagrodzenia na rynku.

    Czy to jest zgodne z przepisami? Czy nie powinien moc po ponad pol roku
    moc odebrac co najmniej proporcjonalnie pryzpadajaca na ten okres czesc
    urlopu? A czy ekwiwalent tez slusznie tak obliczaja?

    Pozdrawiam i prosze o info, znajomy nie ma rozeznania w przepisach.

    Alicja


  • 2. Data: 2006-08-07 12:21:42
    Temat: Re: pytanie dot. prawa do urlopu/ekwiwalentu za urlop
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    r...@g...com wrote:

    > I teraz nie chca go puscic z tej firmy. Znajomy chcial odebrac sobie
    > urlop - nie byl w ogole w tym roku. Firma nie chce dac mu urlopu, bo
    > nie maja nikogo na jego miejsce, chca mu wyplacic ekwiwalent, i to w
    > przeliczeniu wg najnizszej stawki najnizszego wynagrodzenia na rynku.
    >
    > Czy to jest zgodne z przepisami? Czy nie powinien moc po ponad pol
    > roku moc odebrac co najmniej proporcjonalnie pryzpadajaca na ten okres
    > czesc urlopu? A czy ekwiwalent tez slusznie tak obliczaja?

    1. Ma prawo do 4 dni urlopu na żądanie.
    2. O reszcie urlopów decyduje w zasadzie pracodawca
    3. Kwota brana do ekwiwalentu: ma być od tego co zarabia. A jeśli się
    zgodził na branie oficjalnie minimalnej, a reszty "pod stołem" to sam
    sobie winien.


  • 3. Data: 2006-08-07 13:44:35
    Temat: Re: pytanie dot. prawa do urlopu/ekwiwalentu za urlop
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    r...@g...com wrote:

    > I teraz nie chca go puscic z tej firmy. Znajomy chcial odebrac sobie
    > urlop - nie byl w ogole w tym roku. Firma nie chce dac mu urlopu, bo
    > nie maja nikogo na jego miejsce, chca mu wyplacic ekwiwalent, i to w
    > przeliczeniu wg najnizszej stawki najnizszego wynagrodzenia na rynku.
    >
    > Czy to jest zgodne z przepisami? Czy nie powinien moc po ponad pol
    > roku moc odebrac co najmniej proporcjonalnie pryzpadajaca na ten okres
    > czesc urlopu? A czy ekwiwalent tez slusznie tak obliczaja?

    1. Ma prawo do 4 dni urlopu na żądanie.
    2. O terminie reszty urlopu i ewentualnym zastąpieniu go ekwiwalentem
    decyduje w zasadzie pracodawca
    3. Kwota brana do ekwiwalentu: ma być od tego co zarabia. A jeśli się
    zgodził na branie oficjalnie minimalnej, a reszty "pod stołem" to sam
    sobie winien.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1