jakis czas temu opisywalam tu transakcje allegrowa, otoz dostalam przelew
internetowo,w nazwie bylo ze z urzedu pocztowego nr.....Musialam odelsac
klientce ta kase bo towar nie doszedl, odeslalam wiec na to samo konto,ona
twierdzila ze nie dostala pieniedzy. To napisalam do tego urzedu pocztowego
niech oni mi oddadza ta kase bo przez pomylke poszlo na ich konto bankowe.A
pani z poczty dzwoni i mowi ze to konto nie jest ich ze to nie jest konto
przelewowe pocztowe a najprawdopodomniej tej klientki i moje pytanie
czy jest mozliwe ze ide na poczte chce wyk0onac przekaz pocztowy i oni mi
pociagaja kase z mojego rachunku bankowego? ona twierdzi ze oni jej pociagneli
ta kase z rach jej bankowego i to ten rachunek sie u mnie pokazal w przelewie
a jedynie w tytule bylo zaznaczone ze to przez UP nr... Wiem ze to zagmatwane
ale klienta jakas oszustka chce mnie nabic w balona. Glupia jestem ze
odeslalam pieniadze za towar ,uwierzylam jej na slowo ze nie doszedl
(rekalamacja w poczcie jeszcze trwa )a ona mowi dalej ze kasy nie dostala. Jak
sprawdzic na czyj ja rachunek wyslalam (ten z ktorego przyszly ale nie moge
dociec co i jak)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/