eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoproblem z sąsiadem › problem z sąsiadem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
    pl!not-for-mail
    From: "^Escape" <blekota<invalid>@gmail.com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: problem z sąsiadem
    Date: Sat, 28 Jun 2008 12:12:35 +0200
    Organization: Dialog Net
    Lines: 25
    Message-ID: <g452qj$bba$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: static-87-105-71-59.ssp.dialog.net.pl
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1214647955 11626 87.105.71.59 (28 Jun 2008 10:12:35 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 28 Jun 2008 10:12:35 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5512
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-Antivirus: avast! (VPS 080627-0, 2008-06-27), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:540063
    [ ukryj nagłówki ]

    problem jest taki - mieszkam z żona u teściów w szregowcu. 2 segmenty dalej
    mieszka sąsiad o którym mowa. samochód parkuje w garażu po drugiej stronie
    osiedlowej uliczki. wjazd do garażu jest naprzeciw drzwi do sąsiada obok.
    aby wjechac do garazu musze zatrzymać samochód 2 segmenty dalej (wąska
    uliczka), czyli na wysokości wjazdu do sąsiada o którym będzie mowa, ide
    otworzyć garaż, samchód w tym czasie pyrczy te sekund, wjeżdżam i jest po
    temacie. Sąsiad wyskoczył i mnie zwyzywał że wyprowadzi mi samochód do lasu
    i spali. Szczerze nie wiedziałem o co mu chodzi więc spytałem więc
    popatrzyłem jak na debila i poszedłem dalej, a ten się drze za mną że nie
    odpowiada mu pyrkanie przed jego posesją. spytałem czy nie ma wiekszych
    problemów i poszedłem do domu, cos jeszcze sie darł ale odpowiedzialem ze
    nie slucham.
    Wczoraj dla odmiany wracałem z żoną zakupów, ta sama sytuacja, w momencie
    jak zamykałem garaż popatrzyłem na jego posesję, on akurat stał w drzwiach
    swojej posesji i pogaduje - będziesz bity chłopie, będziesz bity.
    Sprawa wygląda tak - nie chcę robic awantury, bo już dawno bym mu powiedział
    że może mnie cmoknąć w d*** , ew. sporowkował żeby mi przywalił i poszedł na
    obdukjcę i policję, ale mieszkam u teściów, jestem niezameldowany, i nie
    chce ich stawiać w głupiej sytuacji.
    Sąsiedzi którzy mieszkają po jego obydwu stronach nie maja z nim zycia,
    terroryzuje ich że pies mu przeszkadza, kot przeszkadza, facet wiecznie łazi
    podchmielony.
    Co radzicie w tej sytuacji?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1