eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prawo jazdy i odwolanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2003-04-17 08:25:50
    Temat: prawo jazdy i odwolanie
    Od: "RuDi" <r...@p...onet.pl>

    Witam... nie wiem, czy dobra grupe wybralem, jezeli nie to przepraszam...
    Zdarzyla mi sie taka nie mila sytuacja ze nawet silnika nie wlaczylem
    podczas egzaminu na prawko... w samochodzie na ktorym jezdzilem kluczyk
    przekrecalem do polowy zapalaly sie kontrolki potem znowu pol obrotu i
    uruchamial sie silnik... na egzaminie klucz do polowy i kontrolki ale potem
    juz byla bloka i nie moglem go dalej przekrecic, potem sie dowiedzialem ze
    trzeba bylo cofnac i zrobic odrazu caly przekret kluczyka... gosciu mnie
    oblal po 4 probie odpalenia silnika ( caly czas probowalem do polowy, potem
    kolejna czesc ale w nerwach nie wpadlem na to zeby zrobic caly obrot odrazu
    :( )calosc trwala jakies 15sek... jest sens sie od tego odwolywac ? Jak
    linie obrony przyjac ? Czy jestem na przegranej pozycji... ?



    --
    PozDRawiam
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    RuDi
    mail to: r...@p...onet.pl
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



  • 2. Data: 2003-04-17 09:54:35
    Temat: Re: prawo jazdy i odwolanie
    Od: "Cray" <c...@o...pl>

    Użytkownik "RuDi" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:b7loej$3cd$1@news.onet.pl...
    > Zdarzyla mi sie taka nie mila sytuacja ze nawet silnika nie wlaczylem
    {ciach}
    Moim zdaniem (nie prawnika) bym zlozyl zazalenie (albo jakies odwolanie od
    decyzji)
    Tylko zalezy jeszcze jakie argumenty moglbys przyjac:
    1. Czy jezdziles wczesniej samochodem ktory miales podstawiony na egzamin ?
    jesli nie to moze to byc jakis argument, skad mogles wiedziec ze tak a nie
    inaczej zachowuje sie stacyjka samochodu.... czy instruktor uprzedzil o tym
    ze tak moze byc? Czy egzaminator uprzedzal ze tak sie zapala ten samochod ?
    (w moim mniemaniu ... i z praktyki jakimi samochodami jezdzilem to .... robi
    sie zawsze pol i pol a nie jakies tam cofki - zreszta .... np w dieslu to
    takie numerki nawet nie przechodza ...ale to inna rzecz)
    2. Ile miales czasu na zapoznanie sie z samochodem egzaminacyjnym ? (tu bym
    tez dodatkowo przeczytal na Twoim miejscu regulamin przeprowadzania egz. w
    osrodku - moze po przeczytaniu znajdziesz jakies argumenty)
    3. Czy zwrociles uwage instruktorowi po powiedzmy 2 probie odpalenia ze ....
    jest jakis problem w Twoim mniemaniu, ze stacyjka ? (jesli tak to co on na
    to?)
    4. Czy jechales jako pierwszy - ze swojej grupy (nie wiem jakie tam u Ciebie
    sa zwyczaje) - czy moze ktos juz wczesniej jechal ta bryczka (i nie
    uprzedzil ze np. mial problemy z zapalaniem - albo czy nie wspominal ze
    troche inaczej sie zapala samochod ?)
    5. Ja bym walczyl :-) (choc nie wiem co by to przynioslo) .... na
    100%powinienes przeslac zazalenie .... musza odpowiedziec, a wtedy poznasz
    ich jakies stanowisko (tylko zazalenie musisz dobrze (patrz wyzej)
    uargumentowac zeby ich pod sciana postawic :-) )

    Pozdrowionka śle Cray
    ..........::::::::::@::::::::::..........
    c...@o...pl



  • 3. Data: 2003-04-17 11:14:24
    Temat: Re: prawo jazdy i odwolanie
    Od: "Stranger" <s...@m...icpnet.pl>


    Użytkownik "Cray" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:b7ltkv$4v1$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
    > Użytkownik "RuDi" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:b7loej$3cd$1@news.onet.pl...
    > > Zdarzyla mi sie taka nie mila sytuacja ze nawet silnika nie wlaczylem
    > {ciach}
    > Moim zdaniem (nie prawnika) bym zlozyl zazalenie (albo jakies odwolanie od
    > decyzji)

    Zgadzam się. Odwołanie, skargę, zażalenie, protest lub cos w tym rodzaju. Na
    piśmie i ustnie u dyrektora placówki egzaminujacej. Zrobiłbym hałas z powodu
    oblania z tak banalnego i idiotycznego powodu! Koniecznie się odwołuj i
    skarż na egzaminatora - nie pozwolił Ci zdawac egzaminu!
    Mam prawko od 12 lat i przejechalem Ziemię ze 4 razy dookoła od tego czasu
    4-5 róznymi samochodami. ( czasami jezdziłem innymi, ale sporadycznie) W
    każdym z nich kluczyk w stacyjce inaczej się zachowywał. Czasami wystarczyło
    cwierc obrotu, zeby powtórzyć zapłon a czasami pół. Od kilku miesięcy jezdze
    nowym Punto 2 i pamietam moje zdziwienie gdy na jezdzie próbnej pod salonem
    miałem taka sama sytuacje jak Ty na egzaminie. :) Facet z salonu Fiata
    powiedział mi za 4 próbą, że musze zupełnie wyłączyć stacyjkę, żeby zapalić
    bo włączyła sie blokada elektroniczna Fiat Code! Takie zagubione zachowanie
    kierowcy jest podobno typowe gdy ktoś nie zna stacyjek w Punto 2. Stacyjka
    w Punto jest dość nietypowo i bzdurnie ( IMO) rozwiazana - ma to zwiazek z
    zabezpieczeniem typu Fiat -Code. Ale wszystko jest kwestia nauczenia się,
    wtedy już wiadomo co trzeba zrobic. W duzym fiacie, Polonezie, BMW 525i i
    Volkswagenie którymi jezdziłem przedtem było inaczej - gdy sporadycznie sie
    zdazyło ze zgasł silnik wystarczyło cwierc-pół obrotu stacyjki i mozna było
    zapalic ponownie, a w Punto trzeba zupełnie wyłączyć stacyjkę.
    W Twoim przypadku jeżeli taka banalna sprawa jak nieznajomość rozwiązań
    firmy której samochodem zdawałes egzamin zaważyła na niedopuszczeniu Cie do
    egzaminu to jest to skandaliczne i jest istną kpiną!
    Ten egzaminator to kompletny świr i nie powinien egzaminować ludzi. Liczą
    się błędy w trakcie jazdy a nie znajomość działania konkretnego modelu
    stacyjki w jednym z modeli samochodów!!
    Odwołuj się - protestuj - do skutku i to nie tylko w firmie która Cie
    egzaminowała, ale moim zdaniem możesz żądac zwrotu pieniędzy za egzamin z
    powodu nie przeprowadzenia egzaminu! Nie dane Ci było przystapić do
    egzaminu - egzaminator nie podpowieział Ci jaka jest specyfika działania
    stacyjki w tym konkretnym modelu samochodu - a na czytanie instrukcji
    obsługi tego modelu samochodu nie miałeś szans tuz przd egzaminem - nie dali
    Ci tej instrukcji! (producenci (FIAT także) zawsze daja do każdego auta
    szczegółową instrukcję w ktorej wyjasniają zasade działania konkretnego
    modelu stacyjki i zabezpieczeń z nimi związanych - czy dostaleś ją przed
    egzaminem lub w trakcie jazd próbnych?!?) Nie? No widzisz... odwołuj się i
    oskarż egzaminatora o celowe uniemożliwienie CI zdawania egaminu!
    Ządaj oddania pieniędzy i odszkodowania z powodu straty czasu i nerwów! A
    jak nie to do adwokata i postrasz ich oddaniem sprawy do sądu.
    (juz abstrahuje od tego, że Cie nerwy zjadly bo trzeba było kombinowac z tym
    kluczykiem na wszystkie sposoby, ale mądry Polak po szkodzie - ja tez nie
    umiałem zapalić swojego Punto II za pierwszym razem, mimo 12 letniego stażu
    za kółkiem wielu marek samochodów. :-)


    --
    pozdrawiam
    Stranger


  • 4. Data: 2003-04-17 13:19:25
    Temat: Re: prawo jazdy i odwolanie
    Od: "RuDi" <r...@p...onet.pl>

    Jednakze problem tkwi w tym, ze zalezy mi na szybkim zdaniu prawka bo
    samochodzik juz czeka na mnie w garazu.... najgorsze jest to ze wszystkie
    manewry misto/plac podczas nauki robilem bezblednie i szedlem bardzo pewny
    na ten egzamin a tu takie cos... czlowieka moze szlag trafic !!!!! I teraz
    jak zaczne sie odwolywac to pewnie potrwa to strasznie dlugo a chyba nowego
    terminu przed wyjasnieniem tej sprawy mi nie dadza!? Pojade do nich po
    swietach i zobacze na czym stoje... acha jeszcze jedna wazna sprawa, w ten
    dzien w ktory zdawalem uruchomili monitoring egzaminow czyli wszystko jest
    nagrane co sie dzialo w samochodzie mysle, ze to tez bedzie dobry punkt
    wyjscia... pogadam ze swoim instruktorem... zobaczymy co z tego wyjdzie...
    Moze mozna zrobic tak zeby umowic sie na egzamin ( zaplacic za kolejny ) i
    dopiero po zdaniu odwolywac sie od pierwszego to by bylo najlepsze
    rozwiazanie :)


    --
    PozDRawiam
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    RuDi
    mail to: r...@p...onet.pl
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



  • 5. Data: 2003-04-17 20:38:19
    Temat: Re: prawo jazdy i odwolanie
    Od: "Cray" <c...@o...pl>

    Użytkownik "RuDi" <r...@p...onet.pl> napisał:
    > Jednakze problem tkwi w tym, ze zalezy mi na szybkim zdaniu prawka
    No wiesz .... niestety w Polsce juz tak dziwnie jest ze wszystko trwa okolo
    10x dluzej niz powinno .... nic na to nie proadzisz ....

    >uruchomili monitoring egzaminow czyli wszystko jest
    Masz argument mocny .....

    To moze takie rozwiazanie:
    Napisz sobie zazalenie (w dwoch kopiach) - zazadaj w nim przeprowadzenia
    egzaminu (BEZ zadnego dodatkowego placenia ... przeciez juz zaplaciles),
    uzasadnij w nim dlaczego skladasz zazalenie (nieznany sposob zapalania
    silnika jesli to bylo Punto 2 (jak pislal Stranger) to tez to opisz ... ze
    jest tam nowy system, ze nie miales z nim wczesniej kontaktu itp .... napisz
    ze jest to rzecz malo znana .... moze pojdz do salonu Fiata i popros
    jakiegos sprzedawce zeby ci napisal na kartce ze wiekszosc kierowcow ma z
    tym problem i to podpisal (cos ala opinia bieglego) )

    Zanim jednak zlozysz to zazalenie idz do kierownika osrodka egzaminowania
    ... no i z nim pogadaj ... wytumacz mu ze to jest cos nie tak, przedstaw
    sprawe tak zeby kierowik zrozumial ze miales prawo nie wiedziec jak sie
    odpala ten samochod (jesli egzaminator nic nie mowil o tym ze w Punto 2 (o
    ile nim miales zdawac) jest taki dziwny trick), powiedz ze nie miales
    stycznosci z takim samochodem wczesniej, opowiedz mu o tym ze wiekszosc
    kierowcow ma za pierwszym razem problem w Punto2 (przedstaw opinie
    sprzedawcy z salonu), powiedz (o ile tak bylo) ze egzaminator mial w d*** to
    czy wiesz o tym ze w P2 zapala sie inaczej..... no i popros o przydzielenie
    nowego terminu na egzamin (bez zadnego nowego placenia) - zobaczysz co zrobi
    kierownik i jak bedzie argumentowal. Bedziesz mial juz jakas wieksza
    wiedze - a napewno zyskasz ja szybciej w bezposredniej rozmowie niz czekajac
    na "wyrok: :-)

    Jesli to nic nie pomoze .... musisz zlozyc zazalenie (jedna kopie skladasz
    osobiscie, a na drugiej prosisz o potwierdzenie przyjecia zazalenia - musza
    na nie odpowiedziec) I teraz wydaje mi sie zalezy od Ciebie co zrobisz ...
    jesli ci sie spieszy no to mozesz zaplacic .... i zdawac drugi egzamin ....
    wtedy zloz wniosek o zwrot kasy za 1 egzamin razem z zazaleniem ( nie wiem
    czy tak mozna - nie jestem prawnikiem). Jesli zaplacisz za drugi egzamin ...
    zdaj go i wtedy, ale tylko wtedy jak go zdasz, rozdmuchaj sprawe ....lokalna
    gazeta, straszenie sadem itp .... (oczywiscie o ile nie zostanie
    uwzgledniony twoj wniosek o zwrot kasy za 1 egz)

    W kazdym badz razie .... WALCZ nie odpuszczaj - egzaminator Cie moim zdaniem
    oszukal.

    No i informuj nas co i jak .... sam jestem Ciekaw.

    Pozdrowionka śle Cray
    ..........::::::::::@::::::::::..........
    c...@o...pl


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1