eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotrzebuje pomocy - sprawa rodzinna - WAZNE › potrzebuje pomocy - sprawa rodzinna - WAZNE
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Kania" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: potrzebuje pomocy - sprawa rodzinna - WAZNE
    Date: Mon, 8 Jul 2002 11:04:10 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 31
    Sender: k...@p...onet.pl@62.233.210.6
    Message-ID: <agbklg$nel$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 62.233.210.6
    X-Trace: news.onet.pl 1026119152 24021 62.233.210.6 (8 Jul 2002 09:05:52 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 8 Jul 2002 09:05:52 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:99548
    [ ukryj nagłówki ]

    Mam problem, w tym momencie juz dosc powazny.

    Jest w sadzie rodzinnym zalozona sprawa o uregulowanie kontaktu corki (4
    lata) z ojcem.

    Ojciec mieszka w Warszawie, dziecko z matka w Krakowie. Do pewnego momentu
    matka wozila dziecko do ojca, zeby utrzymac ich kontakt, ale sytuacja
    finansowa uniemozliwila jej to. Ojciec dziecka podajac rozne powody
    (choroba - nerwica lekowa uniemozliwia mu dojazd, albo jego hodowla - gady -
    uniemozliwia mu pozostawienie zwierzat) NIGDY dziecka nie odwiedzil w
    Krakowie. Mala kocha tate, nigdy od matki nie uslyszala zlego slowa o ojcu.

    Mala jest leczona u lekarza laryngologa (od ponad roku tego samego). Ma
    kuracje, wizyty kontrolne, w sumie bywamy tam 2 razy w miesiacu.

    Tatus malej chce ja wziac na miesiac na wakacje... Oczywiscie chce ja
    prowadzac do lekarza (jakiegos u siebie). Boje sie, ze dziecko do mnie nie
    wroci, choc sa to tylko obawy, bo taka sytuacja sie jeszcze nie zdarzyla.
    Ojciec dziecka jest osoba wybuchowa, urzadza mi awantury przez telefon,
    odstawia histerie...

    Czy mam obowiazek puscic mala na tak dlugo?? Czy moge czekac na opinie
    sadu?? Czy jezeli ojciec nie przyjezdza do dziecka, to czy to ma jakies
    znaczenie??

    Pomozcie... nie wiem co zrobic. Czuje wewnetrzny opor przed puszczeniem jej
    na tak dlugo (zaproponowalam tydzien, ale uslyszalam, ze to za krotko).

    Kania


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1