eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pomowienia zlosliwego sasiada
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2004-02-10 07:14:43
    Temat: pomowienia zlosliwego sasiada
    Od: "Taran2la" <t...@s...pl>

    jest sobie taka sytuacja..
    policjant, ma za sasiadow menelska rodzine, ktora robi imprezy czesciej nie
    normalnie przewiduje kalendarz..
    Dochodzi do awantur, pijanstwa.. ogolnie nieciekawe sasiedztwo.
    Pewnej nocy ow policjant dzwoni na komisariat, ktoremu teren podlega i prosi
    o interwencje w tamtym mieszkaniu z powodu zaklocania ciszy nocnej w sposob
    przekraczajacy wszelkie normy..
    Babsko odgraza sie i zeznaje, ze "tamten to bandyta, pobil kilka razy moje
    dzieci, i one to poswiadcza".....chce zlozyc w zemscie zawiadomienie o
    pobiciu, ktore niby mialo miejsce kilka lat temu....

    Jak wiadomo, pracujac w policji trzeba wykazywac sie nieskazitelna
    przeszloscia i zachowywac sie porzadnie..:-)
    Jak zapobiec takim niespodziankom? Co zrobic , zeby ustrzec sie przed
    problemami, przed zlosliwymi sasiadami..?
    Jak skutecznie zwalczyc takie pomowienia?

    dziekuje z gory za porade..:-)

    pozdrawiam
    Taran2la


  • 2. Data: 2004-02-10 14:52:02
    Temat: Re: pomowienia zlosliwego sasiada
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Taran2la" <t...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:c0a0e2$fqj$1@topaz.icpnet.pl...

    W promieniu 500 m od miejsca zamieszkania przestajesz być policjantem. Nie
    mieszać się w sprawy sąsiedzkie. Jeśli kogoś biją, albo okradają, to
    oczywiście reagujesz jak każdy normalny obywatel. Innego pomysłu w
    praktyce nie mam.


  • 3. Data: 2004-02-10 17:58:03
    Temat: Re: pomowienia zlosliwego sasiada
    Od: "Taran2la" <t...@s...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c0b3ui$s1e$9@news.onet.pl...
    > W promieniu 500 m od miejsca zamieszkania przestajesz być policjantem. Nie
    > mieszać się w sprawy sąsiedzkie. Jeśli kogoś biją, albo okradają, to
    > oczywiście reagujesz jak każdy normalny obywatel. Innego pomysłu w
    > praktyce nie mam.

    totez tak zareagowal ....
    nie wczytales sie za bardzo ;-))
    ale dzieki za odpowiedz ..:)


    pozdrawiam
    Taran2la


  • 4. Data: 2004-02-10 23:36:10
    Temat: Re: pomowienia zlosliwego sasiada
    Od: "PiotrR" <w...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Taran2la" <t...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:c0b64a$mjq$1@topaz.icpnet.pl...
    >
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości
    > news:c0b3ui$s1e$9@news.onet.pl...
    > > W promieniu 500 m od miejsca zamieszkania przestajesz być policjantem.
    Nie

    Porządny policjant nie powinien tak mieć, ale oni chyba "wymarli".


    > > mieszać się w sprawy sąsiedzkie. Jeśli kogoś biją, albo okradają, to
    > > oczywiście reagujesz jak każdy normalny obywatel. Innego pomysłu w
    > > praktyce nie mam.

    Tylko NIENORMALNY obywatel tak reaguje żeby nie mieć problemów
    (np. w sądzie jako świadek, lub oskarżony o nadużycie środków)


    >
    > totez tak zareagowal ....
    > nie wczytales sie za bardzo ;-))
    > ale dzieki za odpowiedz ..:)

    Jacyś świadkowie by sie przydali:
    - do tych burd
    - i do tego pomówienia o pobicie

    Bez prawomocnego wyroku nikt nie może być do
    niczego pociągany.
    Za pomówienia i groźby też można odpowiadać.

    Niech mu zrobią sprawę , a może się okaże że wtedy
    miał służbę.

    Ogólnie rzecz biorąc nie lubię (delikatnie mówiąc) policji, ale dotyczy to
    każdego człowieka.

    Piotr


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1