eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pobiła mnie ochrona marketu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 11. Data: 2005-03-23 12:47:13
    Temat: [OT] ja bym tak na uwage nie liczył
    Od: "Adam Iganowicz" <i...@w...pl.won.ze.spamem>

    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:d1rf3s$fiv$1@inews.gazeta.pl...
    > uwaga.onet.pl , oni reszte zrobia :)

    tak mi się przypomniało - może przydługie, ale dotyczy bezgranicznej wiary w
    moc sprawczą "uwagi"...

    w pewien styczniowy sobotni wieczór roku 2004 na lotnisku w balicach pod
    krakowem odbyło się pożegnanie żołnierzy drugiej zmiany odlatujących do
    Iraku.
    Chłopaki przez godzinę stały grzecznie na baczność na mrozie na placu
    otoczonym barierkami odgradzającymi ich od rodzin, bo czekały na Aleksandra
    prezydenta Kwaśniewskiego, który lada moment miał nawiedzić lotnisko w
    Balicach wracając z konkursu skoków w Zakopanem do domku w Warszawie.
    Aleksander prezydent Kwaśniewski miał osobiście pożegnać żołnierzy, jednak
    nic z tego nie wyszło - ostatecznie nie raczył zajechać przed szereg
    oczekującego go od godziny wojska i powiedzieć choć tych kilku słów dla
    dodania otuchy swoim chłopakom (w końcu jest ich zwierzchnikiem) tylko od
    razu po przybyciu na lotnisko jego Orszaku wsiadł do oddalonego o kilkaset
    metrów samolotu rządowego i oddalił się do Warszawy.
    W tłumie rodzin przypyłych na pożegnanie huczało od plotek, że obfite
    oblewanie sukcesu Małysza na wielkiej krokwi mogło spowodować dość poważną
    dysfunkcję aparatu mowy oraz układu utrzymania równowagi w pozycji stojącej
    Aleksandra prezydenta Kwaśniewskiego, co w efekcie zostało odczytane jako
    totalne zlekceważenie żołnierzy, bez słowa wyjaśnienia i przeprosiń za
    zamieszanie (bo zamiast stać na baczność na placu, żołnierze mogli tą
    ostatnią godzinę przed odlotem spędzić wśród swoich rodzin).
    Uwaga nie uważała, żeby to zdarzenie było godne uwagi, w związku z tym nie
    liczyłbym tak na ich zaangażowanie w taki drobiazg jak pobicie klienta w
    sklepie przez ochronę ;) Tłumaczyli się że nie byli wtedy na miejscu i nie
    mają tego sfilmowanego więc nie ma o czym mówić...

    AI


  • 12. Data: 2005-03-23 12:49:18
    Temat: Re: pobiła mnie ochrona marketu
    Od: "Adam Iganowicz" <i...@w...pl.won.ze.spamem>

    Użytkownik "<buraxta>" <b...@g...com> napisał w wiadomości
    news:d1rmme$jcr$1@news.onet.pl...
    > Oki wrote:
    > [ciach]
    >
    > Czy jeśli mnie spotkałaby podobna sytuacja i np. broniłbym się siłą to
    > nie grozi mi sprawa o pobicie ochroniarza?

    w tym kraju z pewnością tak.
    AI


  • 13. Data: 2005-03-23 12:50:36
    Temat: Re: pobiła mnie ochrona marketu
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    >>
    >> Jasne. I potem sytuacja się będzie powtarzać, bo nie kazdy będzie
    >> dochodził
    >> swoich praw. Głupstwo! Żadnych pieniędzy.
    >> Aha - ten post leci na większość grup, więc wątpię żeby gość
    >> odpowiedział...
    >>
    > Na moje oko autor pierwszego posta to troll.

    na moje oko jestes tak bystry jak Leszek, piszac cos takiego sam sobie
    swiadectwo wystawiasz.
    Po za tym badz laskaw sie w takim temacie nie udzielac skoro jestes tu od 3
    miesiecy, bo twoja
    opinia jest oparta w glownej mierze na prostackich odzywkach Leszka
    (po z atytm zapoznaj sie sie z art 216 kk ktory to wlasnie "zlamales")

    P.

    ps.
    na trolla to Ty wlasnie przynete zarzuciles, zaraz sie pojawi.






  • 14. Data: 2005-03-23 14:29:34
    Temat: Re: [OT] ja bym tak na uwage nie liczył
    Od: scream <n...@p...pl>

    Adam Iganowicz napisał(a):
    > Uwaga nie uważała, żeby to zdarzenie było godne uwagi, w związku z tym nie
    > liczyłbym tak na ich zaangażowanie w taki drobiazg jak pobicie klienta w
    > sklepie przez ochronę ;)

    no właśnie to jest jakaśtam "sensacja", czyli temat wprost dla nich :)

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
    (C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu


  • 15. Data: 2005-03-23 17:50:28
    Temat: Re: pobiła mnie ochrona marketu
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Oki napisał(a):
    > Sytuacja wyglądała tak :
    > Wszedłem do sklepu Globi na dosłownie 2 min.

    Chyba do prokuratury zlozyc doniesienie o pobiciu przez ochorniarzy.

    No i pozew cywilny o jakas satysfakcjonujaca Cie kwote pieniedzy, ale
    mysle ze powinienes znalesc dobrego prawnika do tego. Jak bedzie dobry
    to od razu poczuje kase, jak sie z nim umowisz na % od wyciagnietej
    kwoty to sukces gwarantowany.


  • 16. Data: 2005-03-23 21:20:35
    Temat: Re: pobiła mnie ochrona marketu
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Wed, 23 Mar 2005 12:50:22 +0100, użyszkodnik "Onzo"
    <b...@w...pl> napisał:

    > > to jeszcze zalezy czy gosciu chce na tym zarobic czy narobic szumu, ja
    > > tam widze trzecia opcje a mianowicie zaproponowac supermarketowi
    > > polubowne zalatwienie sprawy polegajace na przelaniu odpowiedniej sumy
    > > pieniedzy w zamian za nie robienie niczego, w koncu zyjemy w
    > > cywilizowanym kraju, pomyłki się zdarzają, najwazniejsze zeby je w
    > > cywilizowany sposób załatwić
    > Jasne. I potem sytuacja się będzie powtarzać, bo nie kazdy będzie dochodził
    > swoich praw. Głupstwo! Żadnych pieniędzy.

    prawdopodobienstwo ze trafi drugi raz na ta sama osobe jest jak
    trafienie przez meteoryt (chyba że jest etatowym złodziejem który w
    tym konkretnym przypadku akurat nic nie ukradł)

    samemu sie swiata nie przewroci do gory nogami, zas pieniadze
    przydadza sie kazdemu









    --
    futszaK
    601061867
    Dostałem walentynke od CRONa
    (c)Vovcia


  • 17. Data: 2005-03-23 22:06:30
    Temat: Re: pobiła mnie ochrona marketu
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Wed, 23 Mar 2005 13:37:54 +0100, użyszkodnik "Adrian" <z...@o...pl>
    napisał:

    > pomyłki ? rzuculi nim o kosze, pobili, to chyba nie była pomyłka

    pomyłki w doborze personelu

    przeciez wlasciciel sklepu tego nie robil tylko osiłek ktoremu mozna w
    kazdej chwili dac kopa w dupe i wymienic na lepszy model






    --
    futszaK
    601061867
    Dostałem walentynke od CRONa
    (c)Vovcia


  • 18. Data: 2005-03-23 22:19:25
    Temat: Re: pobiła mnie ochrona marketu
    Od: "AS" <t...@j...falszywy.adres>

    Witam...
    To co piszecie to trochę nie tak... bo ochroniarz prawie na 100% nie jest
    pracownikiem marketu.
    Jak była Policja to jako poszkodowany możesz poprosić o udostępnienie
    notatki z interwencji, oczywiście obdukcja jest b. wskazana - najlepiej
    jakiś znany lekarz sądowy.. Po tym jak będziesz miał takie kwity to
    prokuratura itp. (oczywiście jak obdukcja pow. 7 dni to z urzędu)
    ale możesz zrobić coś co dotknie bezpośrednio ochronę i konkretnych
    ochroniarzy - market pewnie wynajmuje firmę - ochroniarze nie są jego
    pracownikami.. Napisz pismo ze skargą na pracowników ochrony firmy X do
    Komendanta Wojewódzkiego Policji i ewentualnie wniosek o zatrzymanie
    (zawieszenie) licencji pracownika ochrony dla konkretnych osób (tych od
    których dostałeś - powinni być spisani w notatce Policji) na czas trwania
    postępowania itp. Ew. możesz jeszcze (jak jesteś z Warszawy) złożyć skargę
    na działania pracowników firmy w MSWiA - wydział koncesji - firma ma
    koncesję i taki ruch na pweno im się nie spodoba ;-) - może to oczywiście
    nic nie dać ale będą musieli pisać wyjaśnienia itp. a żadna firma nie będzie
    chciała za bardzo bronić pracownika jeśli na horyzoncie pojawi się choć cień
    szansy na problemy z koncesją... Jak pracownikowi zawieszą licencję (bądź
    zabiorą - choć do tego potrzeba raczej wyroku) to też raczej długo nie
    popracuje

    Pozdrawiam
    AS


  • 19. Data: 2005-03-24 00:56:53
    Temat: Re: pobiła mnie ochrona marketu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Oki" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:d1r4sf$okr$1@achot.icm.edu.pl...

    Przede wszystkim, to nie jest pobicie, tylko nadużycie uprawnień przez
    pracowników ochrony. Nie daj się pod żadnym pozorem wpuścić w kanał z
    pobiciem, bo raczej nie da się dowieść obrażeń ciała powyżej 7-miu dni i
    sprawa padnie. Nadużycie uprawnień polegające na bezpodstawnym
    pozbawieniu wolności, zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego
    nieadekwatnych do zagrożenia (uderzyć wolno tylko w wypadku Twojego
    ataku, a ty jedynie nie chciałeś się dostosować do ich poleceń).
    Zawiadomienie na piśmie złóż do prokuratury.


  • 20. Data: 2005-03-26 15:44:31
    Temat: Re: pobiła mnie ochrona marketu
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    futszaK <f...@p...pl> napisali:
    > samemu sie swiata nie przewroci do gory nogami, zas pieniadze
    > przydadza sie kazdemu

    To, ze sie nie przewroci, nie oznacza, ze trzeba byc dziwka.


    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1