eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomałżeńskie problemy › małżeńskie problemy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Sasanka" <s...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: małżeńskie problemy
    Date: 9 Jan 2005 23:14:32 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 33
    Message-ID: <1...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1105308872 8244 213.180.130.18 (9 Jan 2005 22:14:32
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 9 Jan 2005 22:14:32 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 212.182.122.4, 192.168.243.42
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:268845
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam
    bardzo poważnie proszę o odpowiedź:
    czy mąż (lub ktokolwiek z rodziny) może zmusić w jakiś sposób żonę do poddania
    się badaniom lekarskim, a konkretnie psychiatrycznym? I- ewentualnie -
    leczeniu? Nasiliły się u niej objawy agresji wobec męża (bez względu na
    obecność małych dzieci) np. bicie go słuchawką telefonu mając jednocześnie na
    ręku 1,5 roczne dziecko, grożenie (kilkakrotne) śmiercią lub nasłaniem zbirów.
    Poza tym nastąpiło odrzucenie męża (wywiezienie mu osobistych rzeczy do
    rodziców, odmowa współżycia, nie pozwalanie na nocowanie w domu, ograniczanie
    widzenia z dziećmi). Nadmieniam iż małżeństwo mojego brata trwa niecałe 5 lat,
    dzieci urodziły się po trzech (na początku były problemy z zajściem w ciążę,
    ale między nimi wszystko układało się w miarę dobrze). Wygląda na to, że gdy
    spełnił swoją rolę ojcowską, przestał być potrzebny. Liczą się tylko pieniądze,
    których jest jej ciągle za mało. Brat jest człowiekiem spokojnym, nigdy jej nie
    uderzył, nie pije, natomiast jej rękoczyny zdarzały się często. Ostatnio
    przyjechał do niej i chciał zostać na noc, a ona wezwała policję. Policja
    podeszła do sprawy spokojnie i racjonalnie. Poradzono mu jednak nie zostawać
    (zameldowany jest u rodziców, ona mieszka u swojej matki w domu jednorodzinnym,
    w którym wspólnie jako małżeństwo rozbudowali, ponosząc koszty wspólnie).
    Myślę, że sprawy zaszły tak daleko że potrzeba jest pomoc z zewnątrz. Ale ona
    nie chce iść do żadnej poradni ani lekarza. Nie wiadomo, czy powinna opiekować
    się dziećmi. Rozwodu ona nie chce, bo miałaby od niego znacznie mniej pieniędzy
    niż teraz. Brat na początku nie chciał mieszać nikogo, uważając że to jest
    sprawa wyłącznie między nimi, ale ostatnio po wezwaniu policji (gdy naprawdę
    nic jej nie zrobił, sama nawet tak zeznała) jest załamany.
    Taka sytuacja trwa od ponad 2 miesięcy, święta niewiele zmieniły. Bardzo
    współczuję bratu ale myślę, że z nią nie jest wszystko w porządku (kiedyś miała
    wypadek samochodowy z silnym urazem głowy). Proszę o radę, co można zrobić.
    Pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1