-
1. Data: 2003-09-02 16:45:56
Temat: koszmarnie długa naprawa telefonu - czego można żądać??
Od: "Adas Miauczynski" <m...@i...pl>
Witam
Probowalem rozstrzygnac moj problem na pl.misc.konsumenci ale nie uzyskalem
satysfakcjonujacej odpowiedzi
wiec pozwolilem sobie zadac moje pytanie ponownie tutaj.
Otoz moj problem wyglada nastepujaco:
Oddalem 10.07 telefon komorkowy do serwisu gdyz zepsulo mi sie biedactwo
(przestal
"widziec" siec). Poniewaz nie posiadam gwarancji na wspomniany telefon
zdecydowalem
sie skorzystac z uslug nieautoryzowanego serwisu sadzac, iz taniej mnie to
wyjdzie.
Pracownik serwisu na miejscu zdiagnozowal usterke i poinformowal mnie, ze
telefon bedzie gotowy za okolo
5 dni. Po tychze pieciu dniach dowiedzialem sie ze moj telefon zostal
wyslany przez nich do autoryzowanego serwisu Sony Ericsson i powinien
wrocic
"na dniach". Oczywiscie tak sie nie stalo ale po ponad tygodniu okazalo sie
ze moj upragniony telefon czeka juz na mnie. Poszedlem wiec go odebrac. W
chwili uiszczania oplaty za naprawe (80 PLN) pan serwisant poinformowal
mnie, ze na swoje uslugi udzielaja 3 miesiecy gwarancji. Nie zdazylem
jeszcze wyjsc ze sklepu gdy okazalo sie, ze telefon nie jest jednak do
konca
sprawny, gdyz zaczal sie "wieszac". Oddalem go wiec z powrotem do serwisu w
ramach gwarancji (mialo to miejsce 24.07). Zostalem poinformowany, ze
"(...)serwis ma
na naprawe gwarancyjna 14 dni roboczych(...)" A zatem liczac od 24.07 owe
14
dni minelo 13.08 czyli ponad 2 tygodnie temu!! W ciagu tych 2 tygodni
parokrotnie zapewniano mnie, ze telefon bedzie do odbioru "za dwa dni". Po
moich kilku mocniejszych slowach zostalem w koncu zapewniony, ze w
poniedzialek 1.09 telefon bedzie juz do odbioru. Jednakze w poniedzialek
dowiedzialem sie,
ze telefon wciaz jest w Warszawie gdzie autoryzowany serwis czeka na dostawe
czesci.
Na moje pytanie o termin zwrotu mojego telefonu pan serwisant odparl ze nie
jest w stanie
okreslic kiedy telefon wroci do moich rak (tlumaczyl sie tym, ze z "przyczyn
od niego niezaleznych"
nie jest w stanie podac mi daty zakonczenia naprawy).
I tutaj chcialem sie Szanownych Grupowiczow zapytac jakie kroki powinienem
podjac w takiej sytuacji i
jakie obowiazki ciaza na serwisie odnosnie czasu naprawy (tj. reklamacji
wczesniej wykonanej uslugi)?
Slyszalem tez ze podobno po przekroczeniu przez serwis pewnego czasu naprawy
ich obowiazkiem jest
wymienic urzadzenie na nowe. Czy to prawda?
Z gory dziekuje za odpowiedz
Pozdr.
AM