eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy wystąpić przeciw UFG
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2004-03-30 07:40:34
    Temat: czy wystąpić przeciw UFG
    Od: "PaniDora" <p...@o...pl>

    Witam.

    Czy mam jakiekolwiek szanse aby UFG wypłacił mi więcej.

    Jeśli tak, to gdzie mam się zwrócić. Słyszałam, że są firmy, które
    podejmują się takich spraw bez opłat, zaś wynagrodzenie pobierają
    dopiero po uzyskaniu odszkodowania.

    Wypadek miał miejsce 1.06.2002 r.

    Pod kołami ciężarówki śmierć poniosły 3 osoby, m.in. moja córka.

    Prokuratura umorzyła dochodzenie, ponieważ nie znalazła bezpośredniego
    sprawcy, który Liazowi zajechał drogę i następnie uciekł. W lipcu 2003
    odbyła się rozprawa, na której uznano, że kierowca Liaza nie ponosi
    winy, sprawca pozostaje więc nieznany.

    11 lipca 2002 r. Zglosiłam szkodę do PZU na Targowej. Wówczas
    przypuszczalnym sprawcą był kierowca Liaza, więc oddział z Targowej
    przesłał dokumentację do Polonii, gdzie tamten kierowca miał polisę OC.

    18 czerwca 2003 r. złożyłam roszczenie do Polonii (obecnie Uniqa),
    wcześniej cały czas słyszłam od nich, że nie wypłacą żadnego
    odszkodowania bo czekają na wyrok sądu. Nigdy nie dostałam na piśmie
    odpowiedzi na złożone roszczenie.

    Gdy we wrześniu 2003 Polonia otrzymała z Płońska wyrok (brak sprawcy),
    wówczas zostałam wezwana w celu uzupełnienia dokumentów, a właściwie
    sprawdzenia kopii rachunków z oryginałami. Dowiedziałam się, że
    dokumenty zostaną przekazane do UFG. Zadzwoniłam do UFG w styczniu i
    dowiedziałam się, że UFG otrzymał całą dokumentację pod koniec grudnia
    2003.

    Z UFG kontaktowałam się telefonicznie, za każdym razem słyszałam, że
    lada dzień sprawa będzie rozpatrzona. Potem, że lada dzień pieniądze
    zostaną wpłacone na konto. Urzędniczka telefonicznie poinformowała mnie,
    że dostanę taką sumę, jaką wypisałam w roszczeniu, a jako odszkodowanie
    za pogorszenie warunków życia ok. 15-20 tys. zł, tydzień później, że nad
    częścią za pogorszenie warunków życia zastanawiają się prawnicy. Nie
    dostałam na piśmie żadnego wezwania w celu wyjaśnienia nieścisłości ani
    też pisemnej odpowiedzi wyjaśniającej przyczyny opóźnienia. 26 marca
    dostałam zawiadomienie o przyznaniu roszczenia.

    Nie znaleziono podstaw do wypłaty odszkodowania za pogorszenie warunków
    życia, ponieważ nie jest to niczym udokumentowane.

    Nie uznano 2 dowodów wpłat, mówiąc, że zostały one zawarte w innych
    fakturach (tu podają numery). Jest to ewidentna bzdura, ponieważ oba
    dowody wpłat są z zakładu pogrzebowego w Warszawie, zaś jedna z tych
    wymienionych faktur wystawiona jest w Płocku. Nie uznano również prawa
    do zwrotu za spłacenie długu córki (konto bankowe), powołując się na
    art. 361 par. 1 kc. Jako spadkobierca byłam zmuszona spłacić zadłużenie.

    Bardzo zmniejszono wymienione sumy, na które nie miałam rachunków, tylko
    oświadczenie, jak stypa, wydatki na telefony w tamtym okresie, przejazdy
    na miejsce wypadku - 70 km od Warszawy, do prokuratury (100 km w jedną
    stronę), do urzędu gminy (70 km), na policję (70 km).

    Jak mam udokumentować stres, rozpacz, depresyjne stany, bóle całego
    ciała. Czy to nie jest pogorszenie warunków życiowych? Przypuszczam, że
    to dopiero początek problemów zdrowotnych. Objawy wystąpiły po prawie 2
    latach od wypadku i się nasilają. Na 16 kwietnia mam wyznaczoną wizytę u
    psychologa w poradni zdrowia psychicznego.

    Uważam, że Polonia nie miała prawa uzależniać wypłaty bezspornej części
    roszczenia od wyroku sądowego orzekającego kto jest sprawcą. Również UFG
    miał na zakończenie i wypłatę maksymalnie 60 dni. Zaś bezsporną część
    powinien wypłacić w terminie do 30 dni.

    Decyzja UFG jest z 23 marca, odebrałam ją z poczty 26 marca.

    Pozdrawiam

    Dorota


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1