Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:1itc10lnn8ski5sm66bi4s36t746ecg4rr@4ax.com...

Tylko o ile zapis dotyczący przeniesienia przepisów o bezpieczeństwie
ruchu został zacytowanym przez Ciebie przepisem przeniesiony poza drogi
publiczne, to sankcja karna za jazdę po pijanemu już nie. Tak więc poza
drogami publicznymi można jeździć pod wpływem, pod warunkiem że nie będzie
to pojazd mechaniczny. A więc zostaje z realnych rzeczy rower oraz koń.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "Marek MANO" <m...@w...poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bv3cn4$q4t$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Sąd może zabrać prawo jazdy za prowadzenie pod wpływem pojazdu w ruchu
> lądowym, wodnym i powietrznym. Pijany rowerzysta to standard i nic w tym
> dziwnego. Spotkałem się z zabraniem prawa jazdy pijanemu maszyniście oraz
> motorowodniakowi. I co oni mają na to powiedzieć?
>

witam
jechalem na rowerze
mialem 0,4 promila
dostalem zakaz prowadzenia pojazdow niemechanicznych ( jak rower,
furmanka...) na 0,5 roku + 200 zl grzywny + koszty postepowania.
zaciagnelem porady i okazalo sie ze gdybym przekroczyl 0,5 promila to
bylbym juz przestepca i napewno pozegnal bym sie z prawem jazdy
a tak to lezalo tylko w gestii sedziego.
wybralem opcje rozpatrzenia mojego przypadku na posiedzeniu bez mojego
udzialu, po uprzednim zgodzeniu sie na proponowana mi, przez policjanta
prowadzacego sprawe, kare.
w sumie to chyba mozna powiedziec ze mi sie upieklo, a wiem ze bylem
oskarzany z paragrafu z ktorego moglem stracic takze i prawko

pozdrawiam

do góry