eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › co zrobic?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-05-12 14:10:28
    Temat: co zrobic?
    Od: "pawelf" <f...@v...com.pl>

    Moja znajoma ma w pracy straszne problemy. Szefowa jest strasznie problemowa
    i "molestuje" ich
    psychicznie.Choc wiem, ze sie stara, a jest dobra w tym co robi, to zawsze
    sa jakies problemy.
    Nie przytocze tutaj slow jakimi przy tym sie posluguje...

    Sytuacja wyglada tak, ze dwie osoby pracuja na zmiany i jedna wlasnie poszla
    na urlop dwa tygodnie.
    Czy w zwiazku z tym pracodawca ma prawo nakazac przyjscie wczesniej do pracy
    w zastepstwie brakujacej osoby?
    Pytam, bo wlasnie dzis dostala taka "propozycje" i jest zalamana.

    Prosze o jakas rade.



  • 2. Data: 2003-05-12 14:12:30
    Temat: Re: co zrobic?
    Od: "Michał Ickiewicz" <icek(_@!-jak-chcesz-napisac-usun-co-niepotrzebne-poziostawiajac-do-pl-jako-domene-regexp@do_DOT.pl>


    Użytkownik "pawelf" <f...@v...com.pl> napisał w wiadomości
    news:b9oa18$21r$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Moja znajoma ma w pracy straszne problemy. Szefowa jest strasznie
    problemowa
    > i "molestuje" ich
    > psychicznie.Choc wiem, ze sie stara, a jest dobra w tym co robi, to zawsze
    > sa jakies problemy.

    z kobietami tak jest. Czasami kobiety są problematyczne ;))



    Pozdr

    Icek



  • 3. Data: 2003-05-12 14:37:44
    Temat: Re: co zrobic?
    Od: "pawelf" <f...@v...com.pl>


    > > Moja znajoma ma w pracy straszne problemy. Szefowa jest strasznie
    > problemowa
    > > i "molestuje" ich
    > > psychicznie.Choc wiem, ze sie stara, a jest dobra w tym co robi, to
    zawsze
    > > sa jakies problemy.
    >
    > z kobietami tak jest. Czasami kobiety są problematyczne ;))
    >

    Myśle, że nie zawsze, ale ta to istny potwór.
    Czy można jej wytoczyc jakis proces, jak jej to wszystko udowodnic, czy ktos
    sie tym zajmie?
    Jej praktyki wolaja o pomste do nieba...



  • 4. Data: 2003-05-12 14:55:01
    Temat: Re: co zrobic?
    Od: "TauRuSS" <t...@i...pl>


    Użytkownik "pawelf" <f...@v...com.pl> napisał w wiadomości
    news:b9oa18$21r$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Sytuacja wyglada tak, ze dwie osoby pracuja na zmiany i jedna wlasnie
    poszla
    > na urlop dwa tygodnie.
    > Czy w zwiazku z tym pracodawca ma prawo nakazac przyjscie wczesniej do
    pracy
    > w zastepstwie brakujacej osoby?
    > Pytam, bo wlasnie dzis dostala taka "propozycje" i jest zalamana.
    >
    > Prosze o jakas rade.

    Napisz coś więcej o sytuacji. W jak sposób jest zatrudniona ta znajoma :
    rodzaj umowy ,ew. rodzaj etatu
    jaki wymiar godzin chodzi w grę ,ile było godzin dzienne ,ile ma byc teraz
    itp. ,bo to jest dość istotne.




  • 5. Data: 2003-05-12 15:24:09
    Temat: Re: co zrobic?
    Od: "pawelf" <f...@v...com.pl>

    >
    > Napisz coś więcej o sytuacji. W jak sposób jest zatrudniona ta znajoma :
    > rodzaj umowy ,ew. rodzaj etatu
    > jaki wymiar godzin chodzi w grę ,ile było godzin dzienne ,ile ma byc teraz
    > itp. ,bo to jest dość istotne.
    >

    Teraz to juz druga umowa o prace tym razem na pol roku do konca czerwca.
    Jest zatrudniona na cały etat i pracuje po 8 godzin, nieraz dluzej. Teraz
    kazala jej przychodzic przynajmniej godzine wczesniej.
    Tym razem nawet nie bylo mowy o dodatkowym wynagrodzeniu (bo takie sytuacje
    zdarzaly sie juz wczesniej i nie dostala za to ani grosza, choc pracowala na
    dwie zmiany). Nawet nie chodzi o ta godzine, tylko oni w pracy sa
    zastraszani. Odkad znajoma zaczela tam pracowac jest strzepkiem nerwow. Czy
    nie ma jakiejs instytucji, ktora by sie tym zajela?
    Najlepiej by bylo zmienic prace i taka sytuacja jest rozpatrywana, ale nie
    chcialbym tego tak zostawic.



  • 6. Data: 2003-05-12 17:25:20
    Temat: Re: co zrobic?
    Od: "Michał Ickiewicz" <icek(_@!-jak-chcesz-napisac-usun-co-niepotrzebne-poziostawiajac-do-pl-jako-domene-regexp@do_DOT.pl>

    > Teraz to juz druga umowa o prace tym razem na pol roku do konca czerwca.
    > Jest zatrudniona na cały etat i pracuje po 8 godzin, nieraz dluzej. Teraz
    > kazala jej przychodzic przynajmniej godzine wczesniej.
    > Tym razem nawet nie bylo mowy o dodatkowym wynagrodzeniu (bo takie
    sytuacje
    > zdarzaly sie juz wczesniej i nie dostala za to ani grosza, choc pracowala
    na
    > dwie zmiany). Nawet nie chodzi o ta godzine, tylko oni w pracy sa
    > zastraszani. Odkad znajoma zaczela tam pracowac jest strzepkiem nerwow.
    Czy
    > nie ma jakiejs instytucji, ktora by sie tym zajela?
    > Najlepiej by bylo zmienic prace i taka sytuacja jest rozpatrywana, ale nie
    > chcialbym tego tak zostawic.

    ja osobiście uważam, że jak jej praca nie odpowiada to niech zmieni.
    Pracodawca celowo tak się zachowuje a wynika to z rynku pracy. Zawsze może
    pójść do pracodawcy i powiedzieć "150 PLN więcej albo nie przychodze" i
    teraz to zależy od pracodawcy

    nie wiem jak to w przepisach a też w sumie mnie to interesuje, na zdrowy
    rozsądek to chyba prawo nie powinno tak dogłębnie określać reg panujących w
    pracy. Jak komuś praca nie odpowiada to pa pa ;)


    Pozdr

    MI



  • 7. Data: 2003-05-12 22:20:27
    Temat: Re: co zrobic?
    Od: "Pussy" <i...@w...pl>

    jest to praca tzw. "nadgodzinowa", za którą wg przepisów pracodawca ma
    obowiązek zapłacić pracownicy. Ale wiadomo, iz w warunkach naszej gospodarki
    pracodawca bedzie tylko grozić wylaniem z pracy, a pracownik nie skorzysta
    ze swoich uprawnień. Nie ma prawa zmusić ją do przyjścia na dodatkowe
    godziny. Obowiązuje 8- godzinhy dzień pracy!

    Użytkownik "pawelf" <f...@v...com.pl> napisał w wiadomości
    news:b9oa18$21r$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Moja znajoma ma w pracy straszne problemy. Szefowa jest strasznie
    problemowa
    > i "molestuje" ich
    > psychicznie.Choc wiem, ze sie stara, a jest dobra w tym co robi, to zawsze
    > sa jakies problemy.
    > Nie przytocze tutaj slow jakimi przy tym sie posluguje...
    >
    > Sytuacja wyglada tak, ze dwie osoby pracuja na zmiany i jedna wlasnie
    poszla
    > na urlop dwa tygodnie.
    > Czy w zwiazku z tym pracodawca ma prawo nakazac przyjscie wczesniej do
    pracy
    > w zastepstwie brakujacej osoby?
    > Pytam, bo wlasnie dzis dostala taka "propozycje" i jest zalamana.
    >
    > Prosze o jakas rade.
    >
    >


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1