eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › co mi zrobią jak mnie złapią :P
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2005-12-07 19:27:26
    Temat: co mi zrobią jak mnie złapią :P
    Od: Sojer <s...@w...pl>


    Gdybym zamówił sobie jakiś produkt na bezpłatny test np.-->
    http://tiny.pl/x5xr
    Jednak po 30 dniach bym go nie zwrócił. I jestem właśnie ciekawy co
    mogliby za to mi zrobić ?
    Przecież każdy jeden mógłby zamówić ten produkt na moje dane.

    Pozdrawiam

    --
    ....::: SOJER :::....
    :::: gg.2637672 ::::
    *********************


  • 2. Data: 2005-12-07 21:00:46
    Temat: Re: co mi zrobią jak mnie złapią :P
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>

    Dnia 07/12/2005 20:27, Sojer wrote :
    >
    > Gdybym zamówił sobie jakiś produkt na bezpłatny test np.-->
    > http://tiny.pl/x5xr
    > Jednak po 30 dniach bym go nie zwrócił. I jestem właśnie ciekawy co
    > mogliby za to mi zrobić ?
    > Przecież każdy jeden mógłby zamówić ten produkt na moje dane.

    Mogą skazać za czyn z art. 284 § 1 kk lub z art. 286 § 1 kk. I raczej
    znajdą sprawcę.

    --
    Przemysław Płaskowicki
    It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
    of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)


  • 3. Data: 2005-12-07 22:53:25
    Temat: Re: co mi zrobią jak mnie złapią :P
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Sojer" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:op.s1fhn0whd1lkei@sojer.ds.pg.gda.pl...
    > Gdybym zamówił sobie jakiś produkt na bezpłatny test np.-->
    > http://tiny.pl/x5xr
    > Jednak po 30 dniach bym go nie zwrócił. I jestem właśnie ciekawy co
    > mogliby za to mi zrobić ?
    > Przecież każdy jeden mógłby zamówić ten produkt na moje dane.

    Zamówić, to pewnie każdy może. Gorzej z odbiorem, bo pewnie nie wyślą
    tego zwykłym listem. Natomiast jeśli im nie zapłacisz i nie odeślesz
    to będą musieli Cię pozwać do Sądu. Czy wygrają? Nie jestem
    przekonany.

    Przede wszystkim mogą mieć faktycznie kłopot z wykazaniem, że byłeś
    zamawiającym. Jak Cię pozwą do sądu, to śmiało możesz przecież
    powiedzieć, że Ty nic nie zmawiałeś. Przyszła jakaś paczka z
    reklamami, ale wywaliłeś ją bez wnikliwego czytania, bo Cię to nie
    zainteresowało i nawet Ci do głowy nie przyszło, że trzeba za coś
    niezamówionego zapłacić. W postępowaniu cywilnym będzie im bardzo
    trudno dowieść, że to Ty byłeś zamawiającym, nawet gdybyś jakiś
    specjalnych zabiegów nie stosował. Operatorzy udostępniają dane
    organom ścigania.

    Natomiast propozycja kolegi Przemka ze ściganiem z 284 czy 286 kk moim
    zdaniem jest nietrafna w tym wypadku. To sprawa czysto cywilna. Nawet
    gdyby się udało dowieść, że faktycznie zamówienie pochodzi od
    pytającego (co już przy odrobinie sprytu ze strony zamawiającego może
    się okazać w praktyce niemożliwe) w mojej ocenie w tym wypadku
    zamiarem sprzedającego jest klasyczna sprzedaż na próbę. Tyle tylko,
    że art. 590 kc wymaga, by zastrzeżenie własności miało formę pisemną,
    a w naszym wypadku nie ma. W konsekwencji takiego stanu rzeczy jestem
    skłonny przyjąć, że w tym wypadku dochodzi do faktycznego
    przeniesienia własności rzeczy sprzedanej z chwilą jej wysłania. Z
    tym, z w ramach wolności zawierania umowy sprzedający wyraża zgodę na
    ewentualne odstąpienie przez kupującego od umowy w terminie 30 dni.
    Dalszą konsekwencją tej konstatacji jest to, iż o przywłaszczeniu (284
    kk) mowy być nie może, bowiem nie można przywłaszczyć sobie własnej
    rzeczy.

    Przyjęcie koncepcji oszustwa (286 kk) wymagało by wykazania, że
    zamawiający w chwili zamówienia nie miał zamiaru uregulowania
    należności. Stosunkowo niewielka kwota roszczenia powoduje, że próba
    wykazania, że nie miał możliwości wywiązania się ze zobowiązania jest
    nierealna. Tak więc cienko również widzę tego typu zarzut.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1