eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZwrot depozytu › Zwrot depozytu
  • Data: 2003-12-03 22:01:13
    Temat: Zwrot depozytu
    Od: "virgin" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Czesc

    Witam wszystkich na grupie.
    Mam na imie Zbyszek.
    Czesto lubie przesiadywac przy komputerze i czytac grupy dyskusyjne.
    Wiadomosci w nich zawarte sa nie tylko ciekawe ale takze pouczajace.
    Nigdy jednak nie myslalem ze sam znajde sie w sytuacji w ktorej sie
    znalazlem.

    Mianowicie,
    w zwiazku z naszym slubem postanowilismy z moja przyszla malzonka wypozyczyc
    samochod z firmy ktora swiadczy takie uslugi.
    Oczywiscie nie chce podawac nazwy firmy bo nie o to chodzi.
    Zabookowalismy samochod przez internet, oczywiscie otrzymalismy
    potwierdzenie ze w okreslonym terminie samochod bedzie udostepniony.

    Po przybyciu na uzgodnione miejsce samochod zostal dostarczony razem z
    telefonem
    komorkowym (ktory rzekomo mial sie przydac w razie awarii samochodu oraz do
    ewentualnego uzytku), oplata zostala sciagnieta z karty kredytowej wraz z
    depozytem 2000 PLN ktory mial byc bez problemu zwrocony na konto.

    Po zwrocie samochodu oswiadczono mi ze poniewaz ERA przesyla rachunki do
    klientow po 15-stym kazdego miesiaca niemozliwe jest odliczenie kwoty za
    rozmowy oraz
    natychmiastowy zwrot depozytu.
    Musielismy wiec poczekac dwa tygodnie.
    Po dwoch tygodniach dowiedzialem sie ze pieniadze zostaly przeslane na konto
    i powinny sie tam znalezc lada dzien.
    Po tygodniu zadzwonilem do firmy i powiedziano mi ze firma maiala do zwrotu
    dziesiatki depozytow i ze zostaly one wszystkie zwrocone kilka dni temu i ze
    to tylko kilka dni zwloki.
    No coz jestem czlowiekiem bardzo spokojnym i ugodowym, ale sytuacja w ktorej
    sie znalazlem
    troche mnie zirytowala.
    Zadzwonilem wiec po nastepnym tygodniu aby poprosic o przeslanie faksem
    dowodu przelewu
    oraz rachunku z ERY.
    Niestety minelo kilka dni i zadnego odzewu.
    Az mi sie wierzyc nie chce ze czlowiek musi sie dopominac o swoje
    pieniadze???

    Minely dwa miesiace i pieniedzy na koncie jak nie bylo tak nie ma.
    Nie wiem jak moge te sprawe skutecznie zakonczyc i jakiego moge znalezc
    HAKA,
    aby ich przestraszyc?
    Czy napisac list do izby rzemieslniczej, wziac adwokata....rozreklamowac
    pseudo-firme w internecie????
    Przeciez to tylko glupie 2000 PLN.

    Wdzieczny bede za kazda podpowiedz, rade jak te sprawe skutecznie zakonczyc.
    Oczywiscie chodzi tu o Polska firme.

    Z pozdrowieniami
    Zbigniew









Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1