Witam,
zdarzyło mi się to 2. raz.
Za pierwszym razem żona powiedziała listonoszowi, który był z listem
poleconym, że to nie do nas bo nazwisko i imiona zupełnie się nie zgadzają.
A wczoraj, około po miesiącu znalazłem w skrzynce awizo także z nie moim
nazwiskiem. Adres OK. Dzwoniłem na pocztę, powiedziano mi, że w gestii poczy
nie jest wyjaśnienie tej sytuacji i powiedziano mi, że awizo jeśli nie do
mnie mogę podrzeć. Tak tez zrobiłem. Ale teraz obudziło się we mnie jakieś
sumienie i nie wiem, czy coś z tym nie powinienm zrobić jak znowu dostanę
błędne awizo. Może to jakiś nakaz sądowy dla kogoś a ten ktos podał mój
adres? Nie chiałbym, żeby mi jakaś policja itp. wpadła do domu myśląć, że to
ten drugi. Co mogę zrobić?


wk

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "wk" <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dob0hv$qnt$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> zdarzyło mi się to 2. raz.
> Za pierwszym razem żona powiedziała listonoszowi, który był z listem
> poleconym, że to nie do nas bo nazwisko i imiona zupełnie się nie
zgadzają.
> A wczoraj, około po miesiącu znalazłem w skrzynce awizo także z nie moim
> nazwiskiem. Adres OK. Dzwoniłem na pocztę, powiedziano mi, że w gestii
poczy
> nie jest wyjaśnienie tej sytuacji i powiedziano mi, że awizo jeśli nie do
> mnie mogę podrzeć. Tak tez zrobiłem. Ale teraz obudziło się we mnie jakieś
> sumienie i nie wiem, czy coś z tym nie powinienm zrobić jak znowu dostanę
> błędne awizo. Może to jakiś nakaz sądowy dla kogoś a ten ktos podał mój
> adres? Nie chiałbym, żeby mi jakaś policja itp. wpadła do domu myśląć, że
to
> ten drugi. Co mogę zrobić?
>
>
> wk
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
A czy poczta wydałaby jeśli inne nazwisko i imię?
W/g prawa nie powinna wydać.

do góry

> A czy poczta wydałaby jeśli inne nazwisko i imię?
> W/g prawa nie powinna wydać.

Pewnie nie, ale mógłbym może chociaż zobaczyć od kogo to jest i zadzwonić tam
wyjaśniając sprawę. Moim zdaniem to poczta powinna przy zwrocie zamieścić
info, że pod tym adresem nie mieszka dana osoba a oni kładą wał.
To jest chore.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> A wczoraj, około po miesi?cu znalazłem w skrzynce awizo także z nie moim
> nazwiskiem. Adres OK. Dzwoniłem na pocztę, powiedziano mi, że w gestii poczy

U mnie kiedys listonosz zostawil list ... zgadzał się jedynie numer
domu;) List byl do czlowieka z zupelnie innej miejscowosci, inne
nazwisko i imie ...

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

wk [w...@g...pl] napisał:

> Pewnie nie, ale mógłbym może chociaż zobaczyć od kogo to jest i
> zadzwonić tam wyjaśniając sprawę. Moim zdaniem to poczta powinna
przy
> zwrocie zamieścić info, że pod tym adresem nie mieszka dana osoba a
oni
> kładą wał. To jest chore.

Zwrócą z adnotacją nie podjęte w terminie.

do góry

> Zwrócą z adnotacją nie podjęte w terminie.

Mogliby jeszcze dodać "błędny adres"


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "wk" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dobkve$63d$1@inews.gazeta.pl...

> Mogliby jeszcze dodać "błędny adres"

nie mogliby


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Zwrócą z adnotacją nie podjęte w terminie.

po czym zostanie uznane za doręczone...

KG

do góry

kam [#k...@w...pl#] napisał:

>> Zwrócą z adnotacją nie podjęte w terminie.
> po czym zostanie uznane za doręczone...

To zależy co to za dokument. No i skoro i tak takiej osoby nie ma, to
w sumie niewielki z tym problem. Doręczono to nieistniejącej osobie.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:doc20a$bbg$1@inews.gazeta.pl...
> kam [#k...@w...pl#] napisał:
>
> >> Zwrócą z adnotacją nie podjęte w terminie.
> > po czym zostanie uznane za doręczone...
>
> To zależy co to za dokument. No i skoro i tak takiej osoby nie ma, to
> w sumie niewielki z tym problem. Doręczono to nieistniejącej osobie.

A jeśli ta osoba istnieje ale mieszka gdzie indziej? Po latach dowie się
np. że przegrała jakąś sprawę.

do góry