Witam, mam dosc skomplikowana sprawe, mianowicie- mieszkam juz od
12 lat w domu jednorodzinnym, od zawsze place ryczalt za wode.
Umowe mam podpisana trzy lata temu na czas nieokreslony, dzisiaj
pojawil sie pan z wodociagów twierdzac iz tylko ja na mojej ulicy
nie mam zamontowanych wodomierzy i on je zamontuje, oczywiscie nie za
darmo. Chcialbym wiedziec, gdyz nie godzac sie na to pan
postraszyl mnie jakas ustawa, ze tak musi byc a jak nie to on
odcina wode.
Dla mnie jest to dosc dziwna sprawa, gdyz nikt nie zerwal ze mna
wczesniejszej umowy, wiec w swietle prawa ona nadal zobowiazuje
mnie jak i wodociagi?Nikt nie zadzwonil nawet, iz taki pan przyjedzie
do mnie w celu zalozenia wodomierzy.
W moim przekonaniu póki nie mam zadnego pisma przed soba tudziez
jakiejs ustawy która zobowiazywala by mnie do zalozenia
wodomierzy nie mam potrzeby wpuszczac pana w kluczem francuskim i
mlotkiem na swoja posesje?
Nie chce odpowiedzi w postaci, ze wodomierze sa lepsze bo wylicza
dokladnie ile potrzeba mi wody,chce po prostu sie dowiedziec czy
maja prawo tak ot sobie zalozyc mi wodomierze, które prawde
powiedziawszy nie sami na reke, gdyz w zimie moze i troszke sie
przeplaca ryczalt, gdyznie jest uzywane tyle wody, ale za to w
lato,kiedy posiadamduzy ogród, pelno kwiatów, drzew lepszym
rozwiazaniem jest ryczalt i chcialbym przy nim pozostac, kwestia
teraz tylko czy moge?
Dziekuje z góry za jakiekolwiek zainteresowanie poruszonym przeze
mnie tematem.