eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zadłużenie żony, a zajęcie części mojego wynagrodzenia ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2006-04-18 08:51:10
    Temat: Zadłużenie żony, a zajęcie części mojego wynagrodzenia ...
    Od: Andys <A...@p...fm>

    Witam,
    Sytuacja wygląda następująco. Jakiś czas temu do naszych drzwi zapukał
    pan będący, jak się okazało, komornikiem sądowym. Dowiedziałem, że w
    czasie trwania naszego małżeństwa, żona BEZ MOJEJ WIEDZY (nie wyrażałem
    zgody) zaciągnęła kilka kredytów, których oczywiście nie spłacała.
    Efektem tegoż, było wszczęcie postępowania egzekucyjnego, a co za tym
    idzie zajęcie połowy dochodów żony. Ostatnio znalazłem w skrzynce
    kolejne pismo, które przelało czarę goryczy, będące oczywiście wezwaniem
    do spłaty kolejnej pożyczki.
    Teraz pora na pytania, czy mam jakąś możliwość "ochrony" swojej pensji
    przed częściowym jej zajęciem? Powód jest prosty, praktycznie z mojej
    pensji utrzymujemy się razem z małym dzieckiem. Jeśli tak, to co
    powinienem zrobić, czy ustanowienie rozdzielczości majątkowej, ma w tej
    sytuacji jakikolwiek sens, może rozwód byłby rozwiązaniem?
    --
    Pozdrawiam,
    Andrzej


  • 2. Data: 2006-04-18 08:59:31
    Temat: Re: Zadłużenie żony, a zajęcie części mojego wynagrodzenia ...
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Andys napisał(a):
    > Teraz pora na pytania, czy mam jakąś możliwość "ochrony" swojej
    > pensji przed częściowym jej zajęciem?

    a kiedy były zaciągane te kredyty?

    KG


  • 3. Data: 2006-04-18 08:59:55
    Temat: Re: Zadłużenie żony, a zajęcie części mojego wynagrodzenia ...
    Od: Andys <A...@p...fm>

    kam napisał(a):
    > Andys napisał(a):
    >
    >> Teraz pora na pytania, czy mam jakąś możliwość "ochrony" swojej
    >> pensji przed częściowym jej zajęciem?
    >
    >
    > a kiedy były zaciągane te kredyty?
    >
    Jeśli dobrze rozumiem intencję pytania, już w trakcie małżeństwa. W tej
    chwili chodzi mi tylko o to, czy gdybym natychmiast podjął radykalne
    środki, mam szansę uniknąć egzekucji spłaty kolejnego kredytu z własnej
    pensji. Wolałbym aby komornik zajął całą pensję żony (choć zdaje się nie
    ma do tego prawa), gdyż przeżyć z mojego wynagrodzenia mamy jeszcze
    szansę, z połowy żony i połowy mojego, już nie bardzo.

    --
    Pozdrawiam,
    Andrzej


  • 4. Data: 2006-04-18 09:13:54
    Temat: Re: Zadłużenie żony, a zajęcie części mojego wynagrodzenia ...
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Andys napisał(a):
    > Jeśli dobrze rozumiem intencję pytania, już w trakcie małżeństwa.

    intencja była taka, że 20 stycznia 2005 roku zmieniły się przepisy
    regulujące zasady odpowiedzialności za zobowiązania zaciągane bez zgody
    współmałżonka

    KG


  • 5. Data: 2006-04-18 09:16:03
    Temat: Re: Zadłużenie żony, a zajęcie części mojego wynagrodzenia ...
    Od: Andys <A...@p...fm>


    > intencja była taka, że 20 stycznia 2005 roku zmieniły się przepisy
    > regulujące zasady odpowiedzialności za zobowiązania zaciągane bez zgody
    > współmałżonka
    A mogę poprosić o szczegóły, lub gdzie mogę ich szukać?
    --
    Pozdrawiam,
    Andrzej


  • 6. Data: 2006-04-18 09:18:39
    Temat: Re: Zadłużenie żony, a zajęcie części mojego wynagrodzenia ...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Andys wrote:
    >
    >> intencja była taka, że 20 stycznia 2005 roku zmieniły się przepisy
    >> regulujące zasady odpowiedzialności za zobowiązania zaciągane bez
    >> zgody współmałżonka
    >
    > A mogę poprosić o szczegóły, lub gdzie mogę ich szukać?

    A nie możesz zwyczajnie podać daty?


  • 7. Data: 2006-04-18 09:22:42
    Temat: Re: Zadłużenie żony, a zajęcie części mojego wynagrodzenia ...
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Andys napisał(a):
    > A mogę poprosić o szczegóły, lub gdzie mogę ich szukać?

    art.41 i okolice kodeksu rodzinnego i opiekuńczego
    a w bardziej przystępnej formie - nie wiem

    KG


  • 8. Data: 2006-04-18 09:24:29
    Temat: Re: Zadłużenie żony, a zajęcie części mojego wynagrodzenia ...
    Od: Andys <A...@p...fm>


    > A nie możesz zwyczajnie podać daty?
    Mogę, ale data dotyczyć będzie jedynie tej ostatniej sprawy - koniec
    października zeszłego roku. Wcześniejszych sam nie pamiętam, a może
    warto byłoby sobie przypomnieć.

    --
    Pozdrawiam,
    Andrzej

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1