Wynająłem w spółdzielni mieszkaniowej lokaj pod działalność gospodarczą
(handel komputerami). Obejrzałem lokal, podpisałem umowe na czas
nieokreślony, spisaliśmy protokół. Po tym fakcie przychodzi do mnie
poprzedni najemca i ode _mnie_ domaga sie zwrotu pieniędzy za podniesienie
standardu lokalu za czasów kiedy to on ten lokal wynajmował (glazura, sufit
w gipsie, boazeria na ścianach). Odesłałem go grzecznie do spółdzielni.
Przyjechała komisja, zrobiła kalkulację i w ten sposób spółdzielnia żąda ode
_mnie_ wpłacenia 1.4 kPLN. Mam napisać oświadczenie, że zgadzam się z w/w
kalkulacją i zobowiązuję się do zapłacenia w/w kwoty, która ma mi zostać
zwrócona z chwilą opuszczenia przeze mnie lokalu.

Pytania z mojej strony:

1. Jakim prawem? Przecież to nie ja jestem właścielem lokalu. Nikogo nie
prosiłem o podniesiony standard lokalu. O podniesionym standardzie lokalu
nie ma mowy w umowie.
2. Płacić? Jeśli tak to jakie mam szanse na zwrot pieniędzy? A amortyzacja?
Co zawrzeć w oświadczeniu?
3. Nie płacić? Na jaki paragraf się powołać?
4. Ktoś chce mnie oskubać?

Sorry za przydługi tekst ale chciałem sprawę jak najlepiej naświetlić.
Będę wdzięczny za wszelkie opinie, rady, sugestie...
Pozdrawiam
Artur Gendig