eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wspólnik oszust.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-10-06 08:46:33
    Temat: Wspólnik oszust.
    Od: "ws" <q...@w...pl>

    Witam.
    Stoje przed wielkim problemem. 2 lata temu odszedlem ze spolki (bylem
    wspolwlascicielem 2-osobowej spolki). Odszedlem ze wzgledow finansowych
    (zaleglosci w placeniu skladek ZUS niepewnosc istnienia, dlugi). Rozstalismy
    sie na tej zasadzie, ze mial mnie splacic a on przejmuje calosc firmy z
    majatkiem (skromnym) oraz dlugami. Niestety ciaglym jego zbywaniem nie
    doczekalem sie umowy pisemnej zawierajacej to wszystko do czego sie
    zobowiazal. W zeszlym tygodniu dostalem wezwanie do ZUS celem uzupelnienia
    dokumentow. Niestedy dokumentow od niego nie moge wyegzekfowac.

    Co w takiej sytuacji? Czy moge wystapic do sądu za nie wywiązanie sie bylego
    wspolnika z umowy ustnej? (mam 2 swiadkow na to, ze mowil o splaceniu mnie i
    przejeciu dlugow).

    Bardzo prosze o pomoc, jestem na skraju ruiny psychicznej i finansowej.



  • 2. Data: 2003-10-06 11:59:32
    Temat: Re: Wspólnik oszust.
    Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2003-10-06 10:46 ws napisał(a):

    >Witam.
    >Stoje przed wielkim problemem. 2 lata temu odszedlem ze spolki (bylem
    >wspolwlascicielem 2-osobowej spolki). Odszedlem ze wzgledow finansowych
    >(zaleglosci w placeniu skladek ZUS niepewnosc istnienia, dlugi). Rozstalismy
    >sie na tej zasadzie, ze mial mnie splacic a on przejmuje calosc firmy z
    >majatkiem (skromnym) oraz dlugami. Niestety ciaglym jego zbywaniem nie
    >doczekalem sie umowy pisemnej zawierajacej to wszystko do czego sie
    >zobowiazal. W zeszlym tygodniu dostalem wezwanie do ZUS celem uzupelnienia
    >dokumentow. Niestedy dokumentow od niego nie moge wyegzekfowac.
    >
    >Co w takiej sytuacji? Czy moge wystapic do sądu za nie wywiązanie sie bylego
    >wspolnika z umowy ustnej? (mam 2 swiadkow na to, ze mowil o splaceniu mnie i
    >przejeciu dlugow).
    >
    >
    Myślę (ale niech ktoś jeszcze potwierdzi), że zawarliście umowę w formie
    ustnej. Ważność takiej umowy jest taka sama, jak pisemnej. Nie powinno
    być kłopotów w sądzie, jeśli są świadkowie.
    - Szwejk

    --
    www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
    www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)

    "I'm just a dreamer, I dream my life away"


  • 3. Data: 2003-10-06 14:16:45
    Temat: Re: Wspólnik oszust.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Przykro mi, ale za zobowiązania spółki odpowiadacie solidarnie. Czyli Ty
    również do pełniej wysokości. Jeśli coś uregulujesz za spółkę, to
    przysługuje Ci roszczenie do wspólnika o zwrot połowy.

    W wypadku ZUS-u to o ile spółka przestała istnieć formalnie, to możesz ZUS
    powiadomić, że dokumenty znajdują się u wspólnika. Wezwą wspólnika do ich
    okazania. Ale jak on również ich nie będzie chciał pokazać, to karę
    poniesienie obydwaj.


  • 4. Data: 2003-10-07 12:36:24
    Temat: Re: Wspólnik oszust.
    Od: "ws" <q...@w...pl>

    > Przykro mi, ale za zobowiązania spółki odpowiadacie solidarnie.

    Nawet jesli zobowiazal sie do ich splacenia?



  • 5. Data: 2003-10-07 17:09:54
    Temat: Re: Wspólnik oszust.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Tak. Wasza umowa nie ma znaczenia dla wierzycieli, skoro nie wyrażali na
    nią zgody. Z tym, że jeśli Ty coś uregulujesz, to na podstawie Waszej
    wzajemnej umowy masz prawo żądać zwrotu tego od drugiego wspólnika.


  • 6. Data: 2003-10-09 12:38:00
    Temat: Re: Wspólnik oszust.
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 6 Oct 2003, Wojtek Szweicer wrote:

    >+ Dnia 2003-10-06 10:46 ws napisał(a):
    >+
    >+ >Witam.
    >+ >Stoje przed wielkim problemem. 2 lata temu odszedlem ze spolki (bylem
    >+ >wspolwlascicielem 2-osobowej spolki). Odszedlem ze wzgledow finansowych
    >+ >(zaleglosci w placeniu skladek ZUS niepewnosc istnienia, dlugi). Rozstalismy
    [...]
    >+ >Co w takiej sytuacji? Czy moge wystapic do sądu za nie wywiązanie sie bylego
    >+ >wspolnika z umowy ustnej? (mam 2 swiadkow na to, ze mowil o splaceniu mnie
    >+ >i przejeciu dlugow).
    >+ >
    >+ >
    >+ Myślę (ale niech ktoś jeszcze potwierdzi), że zawarliście umowę w formie
    >+ ustnej. Ważność takiej umowy jest taka sama, jak pisemnej.

    ++++++
    Art. 75. § 1. Czynność prawna obejmująca rozporządzenie prawem, którego
    wartość przenosi dwa tysiące złotych, jak również czynność prawna,
    z której wynika zobowiązanie do świadczenia wartości przenoszącej dwa
    tysiące złotych, powinna być stwierdzona pismem.
    -----

    >+ Nie powinno być kłopotów w sądzie, jeśli są świadkowie.

    Powyższy cytat po polsku: "wręcz przeciwnie" :(
    Z dyskusji (dyskusyj :>, liczba mnoga) na grupie wynikało że
    nie musi to być sama umowa - ale musi istnieć jakiś "papier"
    z którego wynika zobowiązanie.
    A argument Roberta jest niezależnie od tego IMHO słuszny.
    Krótko mówiąc... tak jakby się nie umawiali :(

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 7. Data: 2003-10-09 15:33:13
    Temat: Re: Wspólnik oszust.
    Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2003-10-09 14:38 Gotfryd Smolik news napisał(a):

    >Art. 75. § 1. Czynność prawna obejmująca rozporządzenie prawem, którego
    >wartość przenosi dwa tysiące złotych, jak również czynność prawna,
    >z której wynika zobowiązanie do świadczenia wartości przenoszącej dwa
    >tysiące złotych, powinna być stwierdzona pismem.
    >
    >
    Czy w języku prawniczym jest rozróżnienie między znaczeniami "powinna" a
    "musi"?
    - Szwejk

    --
    www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
    www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)

    Ceterum censeo Carthaginem esse delendam! (Cato)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1