Witam!

Wredota ze mnie ;) i czasem lubie troszke podenerwowac innych :)

Pytanie numer 1:
Mam 1 z dokumentów: DO, legitymacje szkolna, ksiazeczke wojskowa,
legitymacje sluzbowa.
I teraz sytuacja, wpada kanar do autobusu lub pociagu. Bilet oczywiscie
mam znizkowy, wiec musze okazac dowod uprawniajacy do tej znizki.
Trzymam wiec w lapce dokument (byla to ksiazeczka wojskowa) a kanar
zaczyna mi ja wyrywac. Dokumentu nie puscilem bo w sumie moj prywatny,
a i zawarte tam dane moga byc poufne, chociazby numer broni :)
Dobre 15 minut probowal mnie straszyc ;) ale nie puscilem, hehe
Czy mam obowiazek wreczenie dokumentu uprawniajacego do znizki (jednego
z 4 powyzszych) kontrolujacemu? Czy tez wystarczy okazanie?
I jak jest w momencie gdy kanar popatrzy na dokument i stwierdzi, ze
jest falszywy? O ile wiem, to on powinien dowod zatrzymac i wydac
pokwitowanie, ale nie wyobrazam sobie, ze ktos moze zabrac mi
ksiazeczke wojskowa ;)

Pytanie 2:
Ide do supermarketu z plecaczkiem (takim zwyklym, malym).
Czy mam obowiazek zlozenia go do przechowalni? Czy tez jest to dziwny
lokalny wymysl, rzeklbym bezprawny? (tak pare lat temu przeczytalem na
tej grupie;)

--
pozdrawiam
wampirek

do góry

Użytkownik "wampirek" <w...@z...pl> napisał w wiadomości
news:Xns94BE5C405CCECwampirek@127.0.0.1...
> Witam!
>
> Wredota ze mnie ;) i czasem lubie troszke podenerwowac innych :)
>
> Pytanie numer 1:
> Mam 1 z dokumentów: DO, legitymacje szkolna, ksiazeczke wojskowa,
> legitymacje sluzbowa.
> I teraz sytuacja, wpada kanar do autobusu lub pociagu. Bilet oczywiscie
> mam znizkowy, wiec musze okazac dowod uprawniajacy do tej znizki.
> Trzymam wiec w lapce dokument (byla to ksiazeczka wojskowa) a kanar
> zaczyna mi ja wyrywac. Dokumentu nie puscilem bo w sumie moj prywatny,
> a i zawarte tam dane moga byc poufne, chociazby numer broni :)
> Dobre 15 minut probowal mnie straszyc ;) ale nie puscilem, hehe
> Czy mam obowiazek wreczenie dokumentu uprawniajacego do znizki (jednego
> z 4 powyzszych) kontrolujacemu? Czy tez wystarczy okazanie?

Nie masz obowiazku nikomu wreczac, wystarczy okazanie. Poprzez analogie do
legitymowania sie przez policjantow wypadaloby okazywac tak dlugo, az
kontrolujacy spisze sobie wszystkie dane, ktore mu sa potrzebne (co nie
oznacza, ze wszystkie nalezy okazac lub podyktowac - tylko te dane, ktorych
ma prawo sie domagac osoba kontrolujaca; w zaleznosci od osoby zakres danych
jest nieco inny)

> I jak jest w momencie gdy kanar popatrzy na dokument i stwierdzi, ze
> jest falszywy? O ile wiem, to on powinien dowod zatrzymac i wydac
> pokwitowanie, ale nie wyobrazam sobie, ze ktos moze zabrac mi
> ksiazeczke wojskowa ;)

?? Kontroler nie ma uprawnie do "zatrzymywania dowodu" Moze wezwac
policje.

> Pytanie 2:
> Ide do supermarketu z plecaczkiem (takim zwyklym, malym).
> Czy mam obowiazek zlozenia go do przechowalni? Czy tez jest to dziwny
> lokalny wymysl, rzeklbym bezprawny? (tak pare lat temu przeczytalem na
> tej grupie;)

Nie ma prawnego obowiazku, chociaz jest przymus obyczjowo-ochroniarski.
Wiadomo ochrona bedzie sie czepiac, wiec zwyczajowo wiekszosc foliuje te
plecaki lub oddaje do przechowalni.
Lepiej unikac dodatkowych problemow (strata czasu) i wchodzic bez...


--
pozdrawiam:-) Marek

do góry

w <news:c4gtak$s13$1@nemesis.news.tpi.pl>
Prefix napisał(a):

>
> Nie ma prawnego obowiazku, chociaz jest przymus
> obyczjowo-ochroniarski. Wiadomo ochrona bedzie sie czepiac, wiec
> zwyczajowo wiekszosc foliuje te plecaki lub oddaje do
> przechowalni. Lepiej unikac dodatkowych problemow (strata czasu) i
> wchodzic bez...
>

ale jesli bede chcial wejsc z plecakiem, to zgodnie z prawem moge tam
wejsc, czy nie moge? zalozenie, ze ochroniarze nie chca wpuszczac ;)

--
pozdrawiam
wampirek

do góry

wampirek wrote:
> ale jesli bede chcial wejsc z plecakiem, to zgodnie z prawem moge tam
> wejsc, czy nie moge? zalozenie, ze ochroniarze nie chca wpuszczac ;)

A czy właściciel może decydować o tym kogo wpuszcza do środka?

KG

do góry

w <news:c4h98l$khv$1@inews.gazeta.pl>
kam napisał(a):

> wampirek wrote:
>> ale jesli bede chcial wejsc z plecakiem, to zgodnie z prawem moge
>> tam wejsc, czy nie moge? zalozenie, ze ochroniarze nie chca
>> wpuszczac ;)
>
> A czy właściciel może decydować o tym kogo wpuszcza do środka?
>
wlasnie z tego co czytalem kilka lat temu na tej grupie wynikalo, ze
nie moze decydowac ot tak sobie :) i z ciewaosci pytam :)

--
pozdrawiam
wampirek

P.S. dzis w tesco mnie nie zaczepili :)
P.P.S w mediamarkcie ochroniarz mnie zatrzymal i powiedzial, ze
niestety nie moge wejsc, ale jesli bym mial torbe na ramie (taka jak od
notebooka) to bez problemu :)
co w sumie dziwne jest, bo latwiej cos wlozyc do torby na razmie niz do
plecaczka :D
P.P.P.S pytam sie o to bo kupilem sobie sliczny plecaczek (podoba sie
przynajmniej mi) i wszedzie z nim laze :D

do góry

Użytkownik "wampirek" <w...@z...pl> napisał w wiadomości
news:Xns94BECB15DB9E9wampirek@127.0.0.1...
> >
> wlasnie z tego co czytalem kilka lat temu na tej grupie wynikalo, ze
> nie moze decydowac ot tak sobie :) i z ciewaosci pytam :)

Może. Jesli wyraznie o tym zawiadomi klientów w ogólnie dostepnym
regulaminie. Jesli nic takiego nie ma, to 'decyzja' ochroniarza nie ma dla
mnie znaczenia.
Zawsze wchodze do hipermarketu z duza torba na zakupy i zawsze toczę
utarczki slowne z ochrona.
Jesli sadza, ze torba mi ma kradziez ulatwic, niech mnie spróbuja na wyjsciu
skontrolowac. Ale wtedy za bezprawna kontrole im nie popuszcze.

--
SQLwysyn
370HSSV-0773H

do góry