Witam,

Około 2 tygodni temu odesłałem podpisaną umowę o prowadzenie rachunku
bankowego do jednego z banków internetowych. Do wspomnianej umowy,
zgodnie z procedurą, dołączyłem kserokopię dowodu osobistego.

Według informacji pochodzących ze wspomnianego banku, do dnia
dzisiejszego przesyłka nie została dostarczona. Ze względu na długi
okres oczekiwania, mam przeczucie, iż list z dokumentami zaginął. Moje
obawy są związane z bezprawnym wykorzystaniem kserokopii dowodu
osobistego oraz podpisanej umowy o prowadzenie rachunku.

Pytanie więc brzmi: czy powinienem zastrzec dokument tożsamości, o
którym mowa? Proszę także o wszelkie sugestie dotyczące rozwiązania tego
problemu.

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam.
--
Patyki
p...@T...pl

do góry

Patyki wrote:

> Pytanie więc brzmi: czy powinienem zastrzec dokument tożsamości, o
> którym mowa? Proszę także o wszelkie sugestie dotyczące rozwiązania tego
> problemu.

Eeee... 'Zastrzec' dokument tożsamości? ;)

To nie karta kredytowa :)

do góry

> To nie karta kredytowa :)

Niestety, musze sprostowac twoje wiadomosci .... To wlasnie jest karta
kredytowa. Jest potrzebny do otrzymania kredytu. A w bankach funkcjonuje
baza dokumentow zastrzezonych i jak najbardziej jest tam kategoria
"dowody osobiste". Jednak z tego co pamietam, to za wpis do tej bazy
trzeba zaplacic. Nie wiem jaka jest aktualna postac tej bazy, kiedys byl
to programik o nazwie MIG-DZ pracujacy pod dosem i aktualizowany z
dyskietek przywozonych przez KIR lub BRIR, byc moze teraz nastalo cos
nowoczesnego, ale to juz pewnie ktos mnie moze poprawi jesli sie myle.

Tak wiec uczysz sie cale zycie i na starosc .... wiesz ;)

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Patyki wrote:
>
> Pytanie więc brzmi: czy powinienem zastrzec dokument tożsamości, o
> którym mowa? Proszę także o wszelkie sugestie dotyczące rozwiązania tego
> problemu.

Na ksero nikt kredytu nie weźmie. Bez przesady. Musiałby na podstawie
tych danych zrobić dowód. A jak umie zrobić dowód, to i dane mu nie
potrzebne.
Poczta zgubila list i tyle.

do góry

KrzysiekPP wrote:
>>To nie karta kredytowa :)
>
>
> Niestety, musze sprostowac twoje wiadomosci .... To wlasnie jest karta
> kredytowa. Jest potrzebny do otrzymania kredytu. A w bankach funkcjonuje

Owszem.

> baza dokumentow zastrzezonych i jak najbardziej jest tam kategoria
> "dowody osobiste". Jednak z tego co pamietam, to za wpis do tej bazy

Dokumentów. Które zostały zagbione lub skradzione. A nie ich kserokopii.

> trzeba zaplacic. Nie wiem jaka jest aktualna postac tej bazy, kiedys byl
> to programik o nazwie MIG-DZ pracujacy pod dosem i aktualizowany z
> dyskietek przywozonych przez KIR lub BRIR, byc moze teraz nastalo cos
> nowoczesnego, ale to juz pewnie ktos mnie moze poprawi jesli sie myle.
>
> Tak wiec uczysz sie cale zycie i na starosc .... wiesz ;)

No to naucz mnie, jak można uzyskać kredyt pokazując w banku KSERO dowodu ;)

do góry

> No to naucz mnie, jak można uzyskać kredyt pokazując w banku KSERO dowodu ;)

Nie trzeba brac kredytu w banku. Wystarczy posrednik/ajent, ktorzy
poswiadczy zgodnosc tego ksero z oryginalem. Dla banku bedzie to
poswiadczenie, ze ajent skserowal ten dokument osobiscie, a to przeciez
nieprawda. W sumie to dzialanie krotkowzroczne, ale mozliwe do
przeprowadzenia.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

KrzysiekPP wrote:
>>No to naucz mnie, jak można uzyskać kredyt pokazując w banku KSERO dowodu ;)
>
> Nie trzeba brac kredytu w banku. Wystarczy posrednik/ajent, ktorzy
> poswiadczy zgodnosc tego ksero z oryginalem. Dla banku bedzie to
> poswiadczenie, ze ajent skserowal ten dokument osobiscie, a to przeciez
> nieprawda. W sumie to dzialanie krotkowzroczne, ale mozliwe do
> przeprowadzenia.
>

Równie możliwe do przeprowadzenia jest świstnięcie komuś dowodu z
kieszeni. Więc leć szybko 'zastrzec' dowód - tak na wszelki wypadek... A
sam dowód spal ;->

do góry

> Równie możliwe do przeprowadzenia jest świstnięcie komuś dowodu z
> kieszeni. Więc leć szybko 'zastrzec' dowód - tak na wszelki wypadek... A
> sam dowód spal ;->

Coz, to wybor dla autora wątku. Ja osobiscie nie przejmowalbym sie za
bardzo. Ale mimo wszystko zawsze pozostaje ciekawosc i niepokoj dokad
ten list mogl trafic.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Użytkownik "Patyki" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
news:cvl9an$djj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,

>
> Według informacji pochodzących ze wspomnianego banku, do dnia dzisiejszego
> przesyłka nie została dostarczona. Ze względu na długi okres oczekiwania,
> mam przeczucie, iż list z dokumentami zaginął. Moje obawy są związane z
> bezprawnym wykorzystaniem kserokopii dowodu osobistego oraz podpisanej
> umowy o prowadzenie rachunku.

A wysłałeś poleconym ? Jak poszło poleconym to nie ma prawa zginąć bo na
poczcie zaczyna sie larum ale jak zwykłym to róznie moze być....
>
> Pytanie więc brzmi: czy powinienem zastrzec dokument tożsamości, o którym
> mowa? Proszę także o wszelkie sugestie dotyczące rozwiązania tego
> problemu.
>
A wstąp na komendę, poznaj dzielnicowego i zapytaj sie czy masz sie martwić,
czy dac sobie spokój. W moim internetowym banku to tez sie nie odzywali ale
jak narobiłam zamieszania to sie okazało , ze przez tydzień przypatrywali
się niewyraźnej według nich pieczątce na dokumencie. Wszędzie sa ludzie :o)
Może jakiejś miłej osóbce Twoje zdjęcie sie spodobało :o)

pozdrawiam

Ania

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:cvlcri$au6$1@inews.gazeta.pl...

> Na ksero nikt kredytu nie weźmie. Bez przesady. Musiałby na podstawie
> tych danych zrobić dowód. A jak umie zrobić dowód, to i dane mu nie
> potrzebne.

Jeśli sprzedawca będzie nieuczciwy, albo przedstawiciel banku, to weźmie.

> Poczta zgubila list i tyle.
>
Prędzej w banku zginęło.

do góry