jestem osoba mloda wiec prosze o wyrozumialosc pewnie było już to
przerabiane - jeśli tak to prosze o linki (choć wcześniej google było
w użyciu)

ale zastanawia mnie pewna sprawa:
załóżmy, że istnieje osoba A i B.
A to zleceniodawca
B zleceniobiorca

dogadują sie (przy pomocy telefonu, maili, gg i innych) na temat
jakiegoś zlecenia (strona, program czy inna rzecz)

B w oczekiwaniu na umowę rozpoczyna pracę, jednak A umowy (na
papierku) nie dostarcza (z różnych względów, np nie chce lub umowa nie
dochodzi) wczesniej jednak wplaca zaliczke (powiedzmy 100zl).

Jakie w tym wypadku sa prawa tych osob ?
- czy A. moze zadac zakonczenia umowy tak jak by byla podpisana przez
obie strony (np. terminow ? serwisu?)
- czy B moze zadac wyplaty jesli umowe skonczyl ?

czy jakos prawa tych osob sa zagwarantowane przez odpowiednie ustawy ?
Czy mozna ustalenie przez np telefon, gg lub mail traktowac jako
umowe ? i czy daje to mozliwosc zaskarzenia ktorejs ze stron ?

czy tez moze (mi sie tak wydaje) z prawnego punktu widzenia nie ma
umowy, bo nie zostala spisana ani podpisana pod obie strony ?

do góry

cor8472 wrote:

[ciach]

> czy tez moze (mi sie tak wydaje) z prawnego punktu widzenia nie ma
> umowy, bo nie zostala spisana ani podpisana pod obie strony ?

Umowa istnieje i jest ważna - w przypadku tego typu umów nie ma
ustawowego wymogu formy pisemnej.

Pozostaje tylko kwestia udowodnienia jej istnienia oraz treści.

Tak więc kanciarz wykręcający się od umowy nie ma gwarancji całkowitej
bezkarności tylko dlatego, że nie ma formy pisemnej.

do góry

"cor8472" <c...@g...com> wrote in message
news:1184594833.408129.40660@d55g2000hsg.googlegroup
s.com...

Jakie w tym wypadku sa prawa tych osob ?
- czy A. moze zadac zakonczenia umowy tak jak by byla podpisana przez
obie strony (np. terminow ? serwisu?)

Może, bo umowa została zawarta. Tylko ciężko wykazać na jakich warunkach za
ile i do kiedy.

- czy B moze zadac wyplaty jesli umowe skonczyl ?

B przede wszystkim przedstawia dzieło do odbioru i podrzuca do podpisania
protokół zdawczo odbiorczy.
Jak dzieło jest odebrane to B podrzuca rachunek do zapłaty.
Jak A powie, że nie tyle było uzgodnione, to B ma przechlapane bo nic nie
potrafi udowodnić bo nie ma tego na piśmie.
A z drugiej strony nie może udowdnić na kiedy dzieło miało być zrobione,
więc można go zwodzić z terminami.

do góry

On 16 Lip, 21:39, "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote:

a jesli obie strony maja terminy i kwoty np. w mailach lub archiwach
gg - czy taka postac traktowana jest na równi z zapisem na papierze ?
(z telefonami chyba gorzej, bo trzeba by bylo nagrywac).

do góry

"cor8472" <c...@g...com> wrote in message
news:1184616415.404901.171410@d55g2000hsg.googlegrou
ps.com...
On 16 Lip, 21:39, "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote:

a jesli obie strony maja terminy i kwoty np. w mailach lub archiwach
gg - czy taka postac traktowana jest na równi z zapisem na papierze ?
(z telefonami chyba gorzej, bo trzeba by bylo nagrywac).

tak, z tym, że taki dowód jest łatwo podrobić / przerobić, więc pozostaje
tylko to, że sąd któremuś uwierzy bardziej.

do góry