Witam!

Zona starala sie o uzyskanie zasilku wychowawczego (ponowienie od 1
września). Dostała decyzje oodmowna, gdyz dochod moj okazal sie za wysoki.
Tym czasem, wg naszych wczesniejszych wyliczen, wychodzilo jakies 480 zl. na
osobe. W zlozonym oswiadczeniu wykazywalem dochody ze stosunku pracy, oraz
dzialalnosci opodatkowanej zryczaltowanym podatkiem, ktora praktycznie
przynosi znikome dochody (dochody faktyczne). Tym czasem, ustawa o
świadczenich rodzinnych w art. 5 ust. 10 mowi: "W przypadku osób
rozliczających się z podatku na podstawie ustawy z 20 listopada 1998 r. o
zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez
osoby fizyczne (Dz. U. nr 144, poz. 930 z późn. zm.) dochód deklarowany w
oświadczeniu, o którym mowa w art. 23 ust. 4 pkt 3 lit. a, nie może być
niższy od kwoty odpowiadającej sześciokrotności sumy należnego
zryczałtowanego podatku dochodowego i składki na ubezpieczenie zdrowotne". W
ten sposob urzednik pomnozyl moje skladki na ubezpieczenie zdrowotne razy
szesc i niestety 'dzialka' przyp[adajaca na jedna osobe wyszla powyzej
504zl. (nawet sporo, bo az 707 zl - prawde mowiac nie wiem skad tyle, bo w
zaden sposob z obliczen mi tyle nie wychodzi).
Moje pytania są następujące:
Czy wg przytoczonych przepisow, nie powinienem wcale deklarowac dochodu z
ryczaltu, jezeli jest nizszy niz 6-krotnosc - w moim przypadku - jedynie
skladek na ubezpieczenie zdrowotne, (odprowadzanych do ZUS drugi raz), czy
zadeklarowac nieprawdziwy (znacznie wyzszy)?
Czy wg Was, mam szanse na pomyslne rozwiazanie sprawy po zlozeniu odwolania,
i co ew. w tym odwolaniu podniesc?
Czy ktos mial podobna sytuacje?

pozdrawiam
Andie