Witam,
Otrzymalem list z sadu apelacyjnego (wydzial pracy), w ktorym informuja
mnie ze o terminie rozprawy. Jest tam rowniez informacja ze "Stawiennictwo
stron nieobowiazkowe". I pytanie: powinienem mimo wszystko tam pojsc, czy
nie zawracac sobie tym glowy i czekac na decyzje sadu (wyrok?). Sprawa jest
raczej prosta (przeciwko ZUS'owi) i zostala dokladnie opisana przeze mnie w
zlozonym do sadu pismie.

Pozdrawiam
Andrzej

do góry

Andrzej m. napisał(a):
> Witam,
> Otrzymalem list z sadu apelacyjnego (wydzial pracy), w ktorym informuja
> mnie ze o terminie rozprawy. Jest tam rowniez informacja ze "Stawiennictwo
> stron nieobowiazkowe". I pytanie: powinienem mimo wszystko tam pojsc, czy
> nie zawracac sobie tym glowy i czekac na decyzje sadu (wyrok?). Sprawa jest
> raczej prosta (przeciwko ZUS'owi) i zostala dokladnie opisana przeze mnie w
> zlozonym do sadu pismie.

Sam zdecyduj.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."

do góry

Dnia Fri, 20 Jan 2006 09:07:24 +0100, Johnson napisał(a):

> Andrzej m. napisał(a):
>> Witam,
>> Otrzymalem list z sadu apelacyjnego (wydzial pracy), w ktorym informuja
>> mnie ze o terminie rozprawy. Jest tam rowniez informacja ze "Stawiennictwo
>> stron nieobowiazkowe". I pytanie: powinienem mimo wszystko tam pojsc, czy
>> nie zawracac sobie tym glowy i czekac na decyzje sadu (wyrok?). Sprawa jest
>> raczej prosta (przeciwko ZUS'owi) i zostala dokladnie opisana przeze mnie w
>> zlozonym do sadu pismie.
>
> Sam zdecyduj.

Lepiej iść.

do góry