Dość często w prasie można spotkać ogłoszenia "rozbity, spalony, za
gotówkę kupię".
Również często można się spotkać z ogłoszeniami sprzedaży (również gdy
sprzedającym są duże szanowane firmy, najczęściej ubezpieczeniowe),
gdzie można znaleźć oferty sprzedaży kompletnie zniszczonych pojazdów,
których wrak nie przedstawia żadnej fizycznej wartości, a jednak na
licytacjach ceny są dość wysokie.

Kluczem jest to, że te pojazdy mają wszystkie potrzebne dokumenty oraz
tabliczki znamionowe nadwozia.

Można sobie taki wrak kupić, ukraść podobny samochód i "zalegalizować
go" przekładając tabliczki z tego legalnie nabytego wraka. Wersja
oficjalna jest taka że ten spalony wrak naprawiono.

Ktoś podał na pl.misc.samochody link do aukcji która była oficjalnie
zatytułowana "dokumenty do BMW", na zdjęciach był dowód rejestracyjny i
wycięte nadproża z numerami VIN.

Wywiązała się dyskusja na temat legalności takich transakcji. Z jednej
strony wiadomo że to szwindel, z drugiej strony chyba nigdzie to nie
jest zabronione, a co nie jest zabronione jest dozwolone.
Również firmy ubezpieczeniowe tak sprzedają swoje wraki i gdyby to było
nielegalne to chyba by się w to nikt nie ładował.

I tu pytanie - czy taka sprzedaż jest czynem zabronionym?

do góry

Dnia Fri, 21 Apr 2006 22:46:16 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

> I tu pytanie - czy taka sprzedaż jest czynem zabronionym?

Tak, Art. 270 § 3. KK:

Art. 270. § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia
dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa (...)
§ 3. Kto czyni przygotowania do przestępstwa określonego w § 1, podlega
grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Aha, zanim sie przyczepisz, przeczytaj prosze Art. 16 § 1. oraz Art. 18. §
3.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry