Witam

Sytuacja wygląda następująco: zmarła babcia mojego męża (była wdową). Miała
tylko jedną córkę. W testamencie spisanym notarialnie ustanowiła jako jedynego
spadkobiercę mojego męża. Oprócz mamy męża miała jeszcze czworo rodzeństwa. Pytania:
1. Czy oprócz mamy męża ktoś ma jeszcze prawo do zachowku?
2. Jak długo będzie trwać taka sprawa spadkowa? Zależy nam na czasie, żeby
przeprowadzić to jak najszybciej, czy jeżeli mama zrzeknie się prawa do zachowku
to przyspieszy to jakoś sprawę? Jeżeli tak, to czy to robi się w czasie rozprawy
czy trzeba np notarialnie wcześniej?
3. Kto w takiej sytuacji składa wniosek do sądu o nabycie spadku - mój mąż czy
jego mama?

Z góry dziękuję za odpowiedzi
monika


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

i jeszcze jedno pytanie:
4. Czy jeżeli mój mąż zrzekłby się tego spadku, to będzie go dziedziczyć
wyłącznie jego mama, czy będzie coś do podziału z rodzeństwem? Czy takie
rozwiązanie wpłynie na długość trwania sprawy spadkowej w sądzie?

monika


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<r...@a...pl> wrote in message
news:55e0.00000065.46418b67@newsgate.onet.pl...

> 1. Czy oprócz mamy męża ktoś ma jeszcze prawo do zachowku?
Wszyscy, ktorzy mieliby prawo do spadku, gdyby testamentu nie było, czyli
wszystkie dzieci babci, a jeśli któreś z nich nie żyje to jego dzieci.

> 2. Jak długo będzie trwać taka sprawa spadkowa? Zależy nam na czasie, żeby
> przeprowadzić to jak najszybciej, czy jeżeli mama zrzeknie się prawa do
> zachowku
> to przyspieszy to jakoś sprawę? Jeżeli tak, to czy to robi się w czasie
> rozprawy
> czy trzeba np notarialnie wcześniej?

Zachowek nie ma nic do sprawy spadkowej.
Osoba, której zachowek się należy występuje o niego sama. W ciągu 3 lat.


> 3. Kto w takiej sytuacji składa wniosek do sądu o nabycie spadku - mój mąż
> czy
> jego mama?

Ktokolwiek zainteresowany sprawą.

do góry