Czy ktoś z Was dysponuje jakimiś informacjami o tym jak toczy się sprawa
zamknięcia serwisu napisy.org?

Przypomnę krótko: w maju 2007 policja zatrzymała dziewięć osób.
Zarzucono im, że tłumaczyli dialogi z filmów i nielegalnie zamieszczali
je w Internecie. Szybko ich zwolniono, zatrzymano tylko ich sprzęt
komputerowy. W lutym 2008 roku gazeta.pl napisała, że: "Zablokowana
przez policję najpopularniejsza strona internetowa z napisami do filmów
wkrótce może wrócić do sieci. Jej administrator do dzisiaj nie usłyszał
zarzutów, bo prokuratura ma wątpliwości, czy popełnił przestępstwo.
Sprawę bada biegły".

W tym tygodniu, na nadal działających stronach z napisami, pojawił się
apel o tym, że jeden z zatrzymanych w 2007 roku tłumaczy staje przed
Sądem i prosi o finansowe wsparcie bo musi zapłacić papudze ok 5 tys zł.

I tu przyznam, ciekawość mnie zżera, czy aby faktycznie tak jest czy też
ktoś tu brzydko manipuluje informacjami?

j.

do góry

januszek pisze:
> I tu przyznam, ciekawość mnie zżera, czy aby faktycznie tak jest czy też
> ktoś tu brzydko manipuluje informacjami?

Czemu ktokolwiek miałby "manipulować informacjami"? Widocznie owy
tłumacz został oskarżony.

Ważniejszą sprawą jest o co został oskarżony. Stawiam dolary przeciw
orzechom, że dzielnym łowcom haków udało się postawić przed sądem
groźnego międzynarodowego tłumacza... za spiracenie programu a nie
tekstu. Przecież co tu kryć, od samego początku chodziło o pretekst do
zatrzymania i przetrzepania komputera a nie te nieszczęsne tłumaczenia.



--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry

Autor tego tekstu proponuje by rozpocząć działania
w celu zlikwidowania praw autorskich w wszelkich przepisach
a dla wystraszonych tą propozycją autorów czegokolwiek,
że coś stracą w wyniku zniesienia przepisów o prawach autorskich
Syneloi proponuje przeanalizowanie działań IBM,
które dzięki udostępnieniu za darmo praw autorskich
podbiło rynki komputerami PC.

do góry

Gauranga das pisze:
> Autor tego tekstu proponuje by rozpocząć działania
> w celu zlikwidowania praw autorskich w wszelkich przepisach

Raczej przydałoby się moratorium na ściganie przestępst z PA. Jak na
razie to najłatwiejszy i lubiany sposób na zbieranie haków na małych.
Jakieś to

Dzielni hipokryci z policji i prokuratury po powrocie do rodzin w części
z pewnością samodzielnie piracą programy na równi ze swoimi podejrzanymi
i oskarżonymi. A część, która nie robi tego samodzielnie przymyka oko na
piracenie przez swoją rodzinę.

A czemuż to zrobiono przeszukanie u rencisty z Elbląga, który fotografią
kaczych kuprów zamachnął się i znieważył prezydenta? Niestety dla
naszych dzielnych służb łowienia i preparowania haków nie miał żadnych
programów, o których przyjęcie lub posiadanie by można go oskarżyć. I
tyle roboty na darmo... ;)



Nie bardzo chce mi się szukać tekstów GW o pirackich programach w
policji i administracji publicznej. Problem poruszała kilkukrotnie.

--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry

Rzecznik Prokurwatury Krajowej napisał(a) :
>
> Nie bardzo chce mi się szukać tekstów GW o pirackich programach w
> policji i administracji publicznej. Problem poruszała kilkukrotnie.

Jak chociażby słynne miasteczko pod Łodzią, chyba w lutym 3-4
lata temu. Komendant komisariatu kazał zatrzeć dowody
przestępstwa, eeee... tzn. chciałem powiedzieć - usunąć ze
służbowych komputerów nielegalne programy.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

do góry

>> Autor tego tekstu proponuje by rozpocząć działania
>> w celu zlikwidowania praw autorskich w wszelkich przepisach
>
> Raczej przydałoby się moratorium na ściganie przestępst z PA. Jak na
> razie to najłatwiejszy i lubiany sposób na zbieranie haków na małych.

Małych? Jakich kurwa małych?! Przecież to zwyczajni bandyci i złodzieje.
Kiedyś się koniokradów po prostu wieszało, a Ty jeszcze proponujesz, aby
w ogóle na bandytyzm w biały dzień pozwolić!

> Dzielni hipokryci z policji i prokuratury po powrocie do rodzin w części
> z pewnością samodzielnie piracą programy na równi ze swoimi podejrzanymi
> i oskarżonymi. A część, która nie robi tego samodzielnie przymyka oko na
> piracenie przez swoją rodzinę.

A to niestety inna sprawa. Taką mamy mentalność jako naród. Ale może za
50-100 lat dotrze do wszystkich (z wyjątkiem marginesu, który zawsze
będzie istniał i zatruwał społeczeństwo), że własność prywatna - również
intelektualna - jest święta. Oraz że święte są umowy, które ktoś zawiera
- i że należy się z nich bezwzględnie wywiązywać.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

Any User napisał(a):

> Małych? Jakich kurwa małych?! Przecież to zwyczajni bandyci i złodzieje.

Kto? Tłumacze-amatorzy?

> Kiedyś się koniokradów po prostu wieszało, a Ty jeszcze proponujesz, aby
> w ogóle na bandytyzm w biały dzień pozwolić!

A dziś nawet nie można rozebrać złodzieja roweró i przypiąć go ulockiem
do latarnii... Postęp.

j.

do góry

On 29 Maj, 06:11, januszek <j...@p...irc.pl> wrote:
>
> W tym tygodniu, na nadal działających stronach z napisami, pojawił się
> apel o tym, że jeden z zatrzymanych w 2007 roku tłumaczy staje przed
> Sądem i prosi o finansowe wsparcie bo musi zapłacić papudze ok 5 tys zł.
>
> I tu przyznam, ciekawość mnie zżera, czy aby faktycznie tak jest czy też
> ktoś tu brzydko manipuluje informacjami?
>
> j.

Ale ich zwineli za nielegalne filmy z sieci. To ze tlumaczyli bylo
tylko poszlaka ze takowe posiadaja.

do góry

SzalonyKapelusznik wrote:

> Ale ich zwineli za nielegalne filmy z sieci. To ze tlumaczyli bylo
> tylko poszlaka ze takowe posiadaja.

A co złego jest w posiadaniu jakichkolwiek filmów, wykluczając
pornografię dziecięcą i pochodne?

M.

do góry

Any User pisze:
> Małych? Jakich kurwa małych?! Przecież to zwyczajni bandyci i złodzieje.

Figa, ani bandyci ani złodzieje! Co najwyżej przestępcy. Dokładnie tacy
sami jak przestępcy z policji piracący programy na służbie lub poza nią.
Jak też immunitetowani.



> a Ty jeszcze proponujesz, aby
> w ogóle na bandytyzm w biały dzień pozwolić!

E, niekoniecznie. Wystarczy mi zlikwidowanie hipokryzji związanej ze
ściganiem z PA i KK ws. piracenia* programów.

Jeśli pokarzesz mi pierwiosnek zwiastujący zmiany i skazany choć jeden
policjant, że o prokuratorkach czy sędziach-hipokrytach nie wspomnę.
Jeśli spróbujesz mi wmówić, że widocznie nie popełniają takich
przestępst to Cię będę musiał wyśmiać. Bo znaczyłoby, że nawet sędziowie
popełniają udowodnioną korupcję i fałszerstwa a nie popełniają takich
małogroźnych przestępstw jak piractwo* programów. To byłby istotny
ewenement.



> Oraz że święte są umowy, które ktoś zawiera
> - i że należy się z nich bezwzględnie wywiązywać.

Owszem. Jednak ważniejszą zasadą jest równość wobec prawa, bo rodzi
wiele groźniejszych następstw.



*) używam słowa 'piracenie' dla uproszczenia oznaczenia szeregu
przestępst z PA i KK związanych z ochroną własności intelektualnej
--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry