eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Spadki (znowu... do tego długie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2009-06-04 08:48:56
    Temat: Spadki (znowu... do tego długie)
    Od: "vV." <p...@o...pl>


    Witam.
    Zmarła 35-letnia kobieta, zamężna, bezdzietna, pozostawiając
    po sobie dom, który był współwłasnością jej i jej męża.
    Krąg spadkobierców to mąż oraz czworo rodzeństwa zmarłej, czyli
    II grupa (rodzice nie żyją). Rodzeństwo nie rości sobie
    żadnych praw do majątku, jednak dwoje z nich, ze względu na posiadane
    dzieci nie może się skutecznie zrzec dziedziczenia na rzecz
    męża zmarłej. Skutkuje to więc koniecznością przekazania
    swojej części spadku w postaci darowizny.
    Żeby zminimalizować, bądź nawet (ze względu na wartość
    nieruchomości - w okolicach 100 tys. zł) uniknąć podatku od darowizny
    postanowiono, że wszyscy zadeklarują chęć przyjęcia spadku, po czym
    przekażą go w całości mężowi zmarłej.

    Niebawem odbędzie się rozprawa o stwierdzenie nabycia spadku,
    oraz podział majątku. Ponieważ osoby zainteresowane zamieszkują w dość
    odległych od siebie miejscach, fajnie byłoby załatwić tę sprawę
    bez konieczności kilkukrotnego stawiania się w sądzie,
    a więc najlepiej na jednej rozprawie.
    Pytanie techniczne: czy całość spraw da się przeprowadzić
    na jednym posiedzeniu?
    Mam sprzeczne informacje - jeden prawnik twierdzi, że tak
    - łącznie z umową darowizny, inny z kolei, że
    na rozprawie zostanie jedynie potwierdzony fakt przyjęcia i podziału
    spadku, potem trzeba czekać 21 dni na uprawomocnienie się postanowienia,
    w międzyczasie występując o pisemne uzasadnienie i dopiero wtedy
    można przeprowadzać jakiekolwiek darowizny (ponieważ nieruchomość
    - notarialnie). W takim układzie obecność spadkobierców na rozprawie
    ma niewielki sens - deklarację o chęci nabycia spadku mogą złożyć
    "lokalnie" u notariusza) - tak? (Czy notariusz sam je prześla do właściwego
    sądu, czy trzeba tego pilnować?)

    I jeszcze jedno, ważne pytanie - wartość nieruchomości nie ma kompletnie
    żadnego znaczenia dla spadkobierców, jednak jest istotna z punktu widzenia
    urzędu skarbowego (podatek od darowizn). Co w sytuacji, kiedy dom obciążony
    jest kredytem hipotecznym, który jest ubezpieczony w całości od NNW
    (zmarła była wspólnie z mężem kredytobiorcą, zginęła tragicznie, więc
    prawdopodobne jest spłacenie kredytu z ubezpieczenia), jednak nie wiadomo,
    czy do momentu załatwienia wszystkich spraw spadkowych, łącznie z
    darowiznami i podatkiem od nich, wydana zostanie decyzja TU w sprawie
    ewentualnej wypłaty ubezpieczenia? Jakie kwoty podać w deklaracji
    podatkowej? Czy jeśli wartość nieruchomości zostnie pomniejszona
    o niespłaconą część kredytu, to czy po spłaceniu tego z ubezpieczenia
    trzeba będzie ją korygować?

    Przepraszam, że tak długo, ale mimo, iż sprawa wydaje się najprostszą
    z możliwych, w rzeczywistości gmatwa się nieco i prawniczemu laikowi
    trudno się w tym połapać.

    Tym bardziej wdzięczny będę za wszelką pomoc - jak to wszystko,
    w miarę możliwości, najmniejszym nakładem starań i kosztów przeprowadzić?

    --
    Dziękuję, pozdrawiam...
    vVojtek

    -- my jesteśmy krasnoludki hopsasa--








  • 2. Data: 2009-06-04 10:51:27
    Temat: Re: Spadki (znowu... do tego długie)
    Od: "LA" <m...@i...pl>


    Użytkownik "vV." <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:h082c7$rvm$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    > Witam.
    > Zmarła 35-letnia kobieta, zamężna, bezdzietna, pozostawiając
    > po sobie dom, który był współwłasnością jej i jej męża.
    > Krąg spadkobierców to mąż oraz czworo rodzeństwa zmarłej, czyli
    > II grupa (rodzice nie żyją). Rodzeństwo nie rości sobie
    > żadnych praw do majątku, jednak dwoje z nich, ze względu na posiadane
    > dzieci nie może się skutecznie zrzec dziedziczenia na rzecz
    > męża zmarłej. Skutkuje to więc koniecznością przekazania
    > swojej części spadku w postaci darowizny.
    > Żeby zminimalizować, bądź nawet (ze względu na wartość
    > nieruchomości - w okolicach 100 tys. zł) uniknąć podatku od darowizny
    > postanowiono, że wszyscy zadeklarują chęć przyjęcia spadku, po czym
    > przekażą go w całości mężowi zmarłej.
    >
    > Niebawem odbędzie się rozprawa o stwierdzenie nabycia spadku,
    > oraz podział majątku. Ponieważ osoby zainteresowane zamieszkują w dość
    > odległych od siebie miejscach, fajnie byłoby załatwić tę sprawę
    > bez konieczności kilkukrotnego stawiania się w sądzie,
    > a więc najlepiej na jednej rozprawie.
    > Pytanie techniczne: czy całość spraw da się przeprowadzić
    > na jednym posiedzeniu?
    > Mam sprzeczne informacje - jeden prawnik twierdzi, że tak
    > - łącznie z umową darowizny, inny z kolei, że
    > na rozprawie zostanie jedynie potwierdzony fakt przyjęcia i podziału
    > spadku, potem trzeba czekać 21 dni na uprawomocnienie się postanowienia,
    > w międzyczasie występując o pisemne uzasadnienie i dopiero wtedy
    > można przeprowadzać jakiekolwiek darowizny (ponieważ nieruchomość
    > - notarialnie). W takim układzie obecność spadkobierców na rozprawie
    > ma niewielki sens - deklarację o chęci nabycia spadku mogą złożyć
    > "lokalnie" u notariusza) - tak? (Czy notariusz sam je prześla do
    > właściwego
    > sądu, czy trzeba tego pilnować?)
    >
    > I jeszcze jedno, ważne pytanie - wartość nieruchomości nie ma kompletnie
    > żadnego znaczenia dla spadkobierców, jednak jest istotna z punktu widzenia
    > urzędu skarbowego (podatek od darowizn). Co w sytuacji, kiedy dom
    > obciążony
    > jest kredytem hipotecznym, który jest ubezpieczony w całości od NNW
    > (zmarła była wspólnie z mężem kredytobiorcą, zginęła tragicznie, więc
    > prawdopodobne jest spłacenie kredytu z ubezpieczenia), jednak nie wiadomo,
    > czy do momentu załatwienia wszystkich spraw spadkowych, łącznie z
    > darowiznami i podatkiem od nich, wydana zostanie decyzja TU w sprawie
    > ewentualnej wypłaty ubezpieczenia? Jakie kwoty podać w deklaracji
    > podatkowej? Czy jeśli wartość nieruchomości zostnie pomniejszona
    > o niespłaconą część kredytu, to czy po spłaceniu tego z ubezpieczenia
    > trzeba będzie ją korygować?
    >
    > Przepraszam, że tak długo, ale mimo, iż sprawa wydaje się najprostszą
    > z możliwych, w rzeczywistości gmatwa się nieco i prawniczemu laikowi
    > trudno się w tym połapać.
    >
    > Tym bardziej wdzięczny będę za wszelką pomoc - jak to wszystko,
    > w miarę możliwości, najmniejszym nakładem starań i kosztów przeprowadzić?
    >
    > --
    > Dziękuję, pozdrawiam...
    > vVojtek
    >
    > -- my jesteśmy krasnoludki hopsasa--
    >

    Mogliby złożyć wniosek do sądu o wyrażenie zgody na odrzucenie spadku przez
    ich małoletnie dzieci. Tylko trzeba to żadanie uzasadnić.



  • 3. Data: 2009-06-04 10:57:40
    Temat: Re: Spadki (znowu... do tego długie)
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    LA pisze:

    >
    > Mogliby złożyć wniosek do sądu o wyrażenie zgody na odrzucenie spadku przez
    > ich małoletnie dzieci. Tylko trzeba to żadanie uzasadnić.
    >
    >

    I po co było cały post cytować?
    Nie da się skutecznie uzasadnić odrzucenia spadku przez dzieci w takiej
    sytuacji.

    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 4. Data: 2009-06-04 11:01:25
    Temat: Re: Spadki (znowu... do tego długie)
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    vV. pisze:

    > Pytanie techniczne: czy całość spraw da się przeprowadzić
    > na jednym posiedzeniu?

    Tak.

    > Mam sprzeczne informacje - jeden prawnik twierdzi, że tak
    > - łącznie z umową darowizny, inny z kolei, że
    > na rozprawie zostanie jedynie potwierdzony fakt przyjęcia i podziału
    > spadku, potem trzeba czekać 21 dni na uprawomocnienie się postanowienia,

    Pierwszego prawnika zwolnij. Albo jest głupi albo bardzo niedokładnie go
    cytujesz (a to znaczy że nie potrafił ci sensowne wyjaśnić swojego
    stanowiska, bo teoretycznie jest to możliwe, ale nie ma mowy o żadnej
    darowiźnie).



    > deklarację o chęci nabycia spadku mogą złożyć "lokalnie" u notariusza) - tak? (Czy
    notariusz sam je prześla do właściwego
    > sądu, czy trzeba tego pilnować?)

    Tak. Notariusz winien przesłać.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 5. Data: 2009-06-04 11:29:01
    Temat: Re: Spadki (znowu... do tego długie)
    Od: "vV." <p...@o...pl>


    Dzięki za odpowiedź.
    Będę jednak drążył...

    >
    >> Pytanie techniczne: czy całość spraw da się przeprowadzić
    >> na jednym posiedzeniu?
    >
    > Tak.

    Tak? A dokładniej jak? Pytam, bo poniżej piszesz coś,
    co temu przeczy, lub też ja tego nie zrozumiałem.
    Uszczegółowię więc:
    Czy na jednej rozprawie da się załatwić stwierdzenie
    nabycia spadku, jego podział, oraz przekazanie (darowiznę)
    spadków rodzeństwa na rzecz męża zmarłej?
    Jeśli tak, to w jaki sposób to przeprowadzić?

    >
    >> Mam sprzeczne informacje - jeden prawnik twierdzi, że tak
    >> - łącznie z umową darowizny, inny z kolei, że
    >> na rozprawie zostanie jedynie potwierdzony fakt przyjęcia i podziału
    >> spadku, potem trzeba czekać 21 dni na uprawomocnienie się postanowienia,
    >
    > Pierwszego prawnika zwolnij. Albo jest głupi albo bardzo niedokładnie go
    > cytujesz (a to znaczy że nie potrafił ci sensowne wyjaśnić swojego
    > stanowiska, bo teoretycznie jest to możliwe, ale nie ma mowy o żadnej
    > darowiźnie).

    Więc co konkretnie "teoretycznie jest możliwe"?



    >> deklarację o chęci nabycia spadku mogą złożyć "lokalnie" u notariusza) -
    >> tak? (Czy notariusz sam je prześla do właściwego
    >> sądu, czy trzeba tego pilnować?)
    >
    > Tak. Notariusz winien przesłać.
    >


    --
    Dziękuję, pozdrawiam...
    vVojtek.



  • 6. Data: 2009-06-04 13:59:05
    Temat: Re: Spadki (znowu... do tego długie)
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    vV. pisze:

    >
    >>
    >>> Pytanie techniczne: czy całość spraw da się przeprowadzić
    >>> na jednym posiedzeniu?
    >>
    >> Tak.
    >
    > Tak? A dokładniej jak?

    Zasadniczo miałem na myśli stwierdzenie nabycia spadku.



    > Czy na jednej rozprawie da się załatwić stwierdzenie
    > nabycia spadku, jego podział, oraz przekazanie (darowiznę)
    > spadków rodzeństwa na rzecz męża zmarłej?
    > Jeśli tak, to w jaki sposób to przeprowadzić?

    Wniosek o zgodny dział spadku, podczas którego należy zrobić
    stwierdzenie nabycia spadku (art. 681 kpc), ale wtedy jedno posiedzenie
    może starczy (jak wniosek i dokumenty będą dobrze przygotowane), może
    nie (pewnie większe prawdopodobieństwo).

    Polecam najpierw stwierdzenie nabycia spadku (1 posiedzenie na która
    musi iść tylko jedna osoba), a potem po 3 tygodniach wizytę u notariusza).

    >
    > Więc co konkretnie "teoretycznie jest możliwe"?

    j.w.

    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 7. Data: 2009-06-05 06:00:40
    Temat: Re: Spadki (znowu... do tego długie)
    Od: "vV." <p...@o...pl>

    >
    > Polecam najpierw stwierdzenie nabycia spadku (1 posiedzenie na która musi
    > iść tylko jedna osoba), a potem po 3 tygodniach wizytę u notariusza).
    >
    >>
    >> Więc co konkretnie "teoretycznie jest możliwe"?
    >
    > j.w.

    Ok. Teraz wszystko jasne. Dziękuję bardzo.

    --
    Pozdrawiam...
    vVojtek


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1