-
1. Data: 2004-03-31 06:50:03
Temat: Siedzialem 7 miesiecy
Od: "PZS" <v...@o...pl>
i zostałem uniewinniony. Będę żądał 2 mln zł. odszkodowania.
Jak rokujecie ?
Pzdrw
-
2. Data: 2004-03-31 07:11:11
Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
Od: "Falkenstein" <r...@g...pl>
PZS wrote:
> i zostałem uniewinniony. Będę żądał 2 mln zł. odszkodowania.
> Jak rokujecie ?
Mniej więcej takie jak wygrania 2 mln zł w totolotka.
Ale na pewno trafisz na czołowki gazet.
Poza tym czy potrafisz wykazać, że aresztowanie było oczywiście niesłuszne?
Sam fakt, ze cie uniewinniono nie daje jeszcze prawa do odszkodowania.
Musisz wykazać, że w swietle dowodów, którymi sąd dysponował w chwili
orzekania o aresztowaniu oczywistym było, że nie należy stosowac aresztu.
Poza tym zejdź trochę z odszkodowania. O minimum jedno zero. 10.000 za dzień
pozbawienia wolności to chyba przesada, no nie?
--
Falkenstein
Oderint dum metuant
-
3. Data: 2004-03-31 07:21:18
Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
Od: "Marcin R. Kiepas" <m...@i...pl.pl>
Witam
"PZS" <v...@o...pl> napisał:
> i zostałem uniewinniony. Będę żądał 2 mln zł. odszkodowania.
> Jak rokujecie ?
>
Marnie. Zwazywszy na podobne sprawy mozna wytargowac sume
bedaca iloczynem sredniej placy w Polsce oraz przesiedzianych
miesiecy, czyli w Twoim przypadku jakies 15tys. zl.
(mrk)
-
4. Data: 2004-03-31 07:24:55
Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c4dqtv$o1g$1@inews.gazeta.pl>, Falkenstein wrote:
> Poza tym czy potrafisz wykazać, że aresztowanie było oczywiście niesłuszne?
> Sam fakt, ze cie uniewinniono nie daje jeszcze prawa do odszkodowania.
> Musisz wykazać, że w swietle dowodów, którymi sąd dysponował w chwili
> orzekania o aresztowaniu oczywistym było, że nie należy stosowac aresztu.
Apropos (abstrahując od przedpiścy), załóżmy że coś tam wygra, a potem
wyjdą na jaw nowe okoliczności i zostanie uznany winnym. Będzie odpowiadał
za oszustwo?
--
Marcin
-
5. Data: 2004-03-31 07:40:19
Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
Od: "PZS" <v...@o...pl>
Skonczy sie w takim razie w Sztarsburgu. Mam w dupie ich przeliczania.
Zryli mi beret, a moja rodzina jeszcze sie nie moze pozbierac - juz o
potencalnych
interesach nie mowiac. I oskarze prokurature o kidnaping.
To sa jaja zeby w swietle smiesznego prawa robic z ludzkim zyciem
eksperymenty.
P
-
6. Data: 2004-03-31 07:53:41
Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
Od: "Prefix" <prefix1WYTNIJ TO@o2.pl>
Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:c4dqtv$o1g$1@inews.gazeta.pl...
> PZS wrote:
> > i zostałem uniewinniony. Będę żądał 2 mln zł. odszkodowania.
> > Jak rokujecie ?
>
> Mniej więcej takie jak wygrania 2 mln zł w totolotka.
>
> Ale na pewno trafisz na czołowki gazet.
Tez tak sadze, na dodatek w konteksie "wariat"
Dotychczas najwyzsze odszkodowanie za areszt wynioslo 160 tys. za 4 lata
Mozesz zadac 5 mln dolarow, tyle ze realne jest co najwyzej 5 tys. (w
najlepszym razie) Jakie miales zarobki przed aresztowaniem?
> Poza tym czy potrafisz wykazać, że aresztowanie było oczywiście
niesłuszne?
> Sam fakt, ze cie uniewinniono nie daje jeszcze prawa do odszkodowania.
> Musisz wykazać, że w swietle dowodów, którymi sąd dysponował w chwili
> orzekania o aresztowaniu oczywistym było, że nie należy stosowac aresztu.
Bzdura. Areszt jest ryzykiem panstwa. Jesli go uniewinniono nic nie musi
udowadniac i ma prawo do odszkodowania. Ale nie w takiej astronomicznej
wysokosci I Strasburg tez tu nie pomoze.
Kolesiowi tak zryli beret w tej puszce, ze nie mysli rozsadnie...
--
pozdrawiam:-) Marek
-
7. Data: 2004-03-31 08:16:38
Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
Od: "Marcin R. Kiepas" <m...@i...pl.pl>
Witam
"PZS" <v...@o...pl> napisał:
> Skonczy sie w takim razie w Sztarsburgu. Mam w dupie ich przeliczania.
>
Z pol roku temu wygral tam gosc, ktory przesiedzial 2 lata... ale dostal
jedynie 3tys. euro.
(mrk)
-
8. Data: 2004-03-31 09:30:20
Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
wiadomości news:7b8qj1-ugo.ln1@ziutka.router...
> Apropos (abstrahując od przedpiścy), załóżmy że coś tam wygra, a potem
> wyjdą na jaw nowe okoliczności i zostanie uznany winnym. Będzie
odpowiadał
> za oszustwo?
Nie.
-
9. Data: 2004-03-31 09:38:28
Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "PZS" <v...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c4dspv$lf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Skonczy sie w takim razie w Sztarsburgu. Mam w dupie ich przeliczania.
> Zryli mi beret, a moja rodzina jeszcze sie nie moze pozbierac - juz o
> potencalnych
> interesach nie mowiac. I oskarze prokurature o kidnaping.
> To sa jaja zeby w swietle smiesznego prawa robic z ludzkim zyciem
> eksperymenty.
Rozumiem Twoją wściekłość, bo też nie chciał bym przesiedzieć 7 miesięcy
tylko dla tego, ze komuś się coś wydawało. Ale proponuję ochłonąć
najpierw, zanim zaczniesz działać. Poprzednicy przedstawili Ci rzecz tak,
jak wygląda. Po pierwsze musi to być oczywiście niesłuszne aresztowanie.
Zbyt mało napisałeś, by stwierdzić, że w Twoim wypadku będzie to miało
miejsce.
Po drugie odszkodowanie musi być realne. Przyjmowanie średniej krajowej ma
moim zdaniem niejasne podstawy, bo co ma piernik do wiatraka. Ale z
drugiej strony Ty przesadzasz o 2 rzędy wielkości. Ja bym zaryzykował
pozew o 50.000 zł, bo uważam, że to maksimum, co możesz wygrać
uzasadniając to mądrze nie tylko stratami moralnymi, materialnymi ale i
utratą jakiś tam perspektyw, gdyż jesteś postrzegany jako osoba z kręgu
przestępców. Podstawa to dobre i mądre uzasadnienie, więc proponuję
przynajmniej tydzień wyluzować i usiąść dopiero do pisania.
-
10. Data: 2004-03-31 10:25:45
Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
Robert Tomasik wrote:
[...]
> Po drugie odszkodowanie musi być realne.
A po trzecie trzeba sie zastanowic czy przypadkiem od wysokosci
odszkodowania jakiej DOMAGA sie wnoszacy (przedmiot sporu)
nie zalezy wpis i czy nas na niego stac..
Boguslaw