eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSąsiad grozi procesem cywilnym › Sąsiad grozi procesem cywilnym
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
    ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Janek <n...@a...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Sąsiad grozi procesem cywilnym
    Date: Fri, 23 Feb 2007 15:27:40 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 30
    Message-ID: <ermtm1$p72$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: aarh197.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1172240897 25826 83.5.193.197 (23 Feb 2007 14:28:17
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 23 Feb 2007 14:28:17 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7 (Windows/20050923)
    X-Accept-Language: en-us, en
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:447966
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,

    Mam instalcję opalaną węglem do ogrzewania domu. Instalacja w pełni
    profesjonalna, wykonana przez fachowców - komin znajduje się na dachu
    (domek jest wysoki - 2 piętrowy).
    Cały system już działa 5 lat - jak dotąd bez zarzutu.

    Niestety w tym roku przyszedł sąsiad z domku obok i stwierdził, że mu
    przeszkadza dym. Że tak powiem organoleptycznie, żadnego dymu ja nie
    czuję - żaden z sąsiadów też nigdy się nieskarżył. Nikt z pytanych
    przeze mnie osób też dymu nie czuję.

    Sąsiad deliktanie mówiąć to typ upartego świra.

    Twierdzi, że ma nieszczelne okna i dym wchodzi mu do mieszkania, że jego
    żona (podobny charakter do niego) ma astmę i dym ich dusi.
    Twierdzi też, że dym zniszyczył mu elewację domu (co też w moim odczuciu
    nie jest prawdą).

    Chce żebyśmy przestali ogrzewać węglem i przeszli na gaz (co
    kosztowałoby mnie ok. 2 razy więcej niż teraz + koszty nowego kotła)

    Grozi procesem cywilnym, co delikatnie mówiąc nikomu z mojej rodziny nie
    jest na rękę.

    Czy jest jakiś sposób na takiego sąsiada ? Czy traktować go poważnie,
    czy olać ? Czy grozi mi chodzenie do sądów i walka "o pietruszkę" ?

    Pozdrawiam,
    Janek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1