eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[SPP] Sciaganie naleznosci za Platne Parkowanie. › [SPP] Sciaganie naleznosci za Platne Parkowanie.
  • Data: 2004-04-02 12:40:16
    Temat: [SPP] Sciaganie naleznosci za Platne Parkowanie.
    Od: "Lukasz \"Nestor\" Szczepanski" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dziendobry Panstwu,

    Otrzymalem list polecony z Urzedu Miasta Szczecina wzywajacy mnie do
    uiszczenia zaleglosci za 'nieoplacony postoj samochodu' za rok 2002, na sume
    200+8,80 zl :P Jako ze jestem studentem (biednym, a jakze) nie mam takiej
    kwoty aby od tak ja oddac..
    W zeszlym roku Trybunal konstytucyjny uchwalil iz obowiazujaca wtedy ustawa
    (czy co to tam bylo) jest niezgodna z konstytucja i miasto nie ma prawa
    pobierac od kierowcow oplat za - jak to okreslono - usluge ktorej nie ma, a
    oplaty nie polepszaja jakosci swiadczonej 'uslugi'.
    Suma sumarum chodzilo o to ze miasto nie moze brac od kierowcow pieniedzy za
    parkowanie. Po uchwaleniu tego, przez miesiac rzeczywiscie oplaty nie byly
    pobierane, ale potem udalo sie przeglosowac ustawe i od 2004 roku oplata
    pobierana jest zgodnie z prawem.

    Moja irytacja cala sprawa jest tym silniejsza ze za jeden 'nieoplacony'
    postoj kara wynosi 50zl (sic!). Co ciekawsze, pamietam 2 przypadki kiedy
    rzeczywiscie zapomnialem i nie zakreslilem bileciku, trzeciego przypadku nie
    pamietam, a w czwartym szanowny pan z SPP spisal moj samochod stojacy PRZED
    granica strefy platnego parkowania.
    Znane sa tez przypadki gdy pracownicy SPP spisywali samochody stojace na
    skrzyzowaniu 'na czerwonym' zeby podbic sobie statystyki. Przypady lajdactwa
    i chamstwa wsrod pracownikow tejze firmy sa liczne.

    Wracajac do tematu, potrzebuje jakiejs linii obrony :) Regulacje prawne,
    paragrafy z dziennikow ustaw itd. Niestety jestem w kwestiach prawa zupelnym
    laikiem, stad zglaszam sie tutaj i prosze o wyjasnienie lopatologiczne co
    jak i gdzie.

    Wg tego co UM Szczecin mi przyslal, mam 7 dni na uregulowanie naleznosci,
    pod grozba windykacji i komornika w domu.

    Ciekawym jest, co sa w stanie zrobic jezeli nie otrzymalem w tamtym czasie
    (2002) informacji o tym ze powinienem cos takiego usicic. Ot,
    gowniarz-huligan wyciagnal mi karteczke zza wycieraczki i zrobic psikusa?
    Dowodow na to ze moj samochod tam stal - poza swistkiem pracownika SPP -
    praktycznie nie ma. Rownie dobrze moge twierdzic ze wtedy wogole nie bylo
    mnie w miescie, i znalezc osoby ktore to potwierdza.

    Mozliwosci jest multum, aczkolwiek chcialbym zobaczyc jak to wyglada od
    strony stricte prawnej, a nastepnie napisac odwolanie do urzedu miasta.

    Z gory dziekuje za rzeczowe odpowiedzi i pomoc.

    Z uszanowaniem
    --
    Nestor


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1