eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRzekome spowodowanie kolizji drogowej [prosba o rade] › Rzekome spowodowanie kolizji drogowej [prosba o rade]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
    .pl!newsfeed.tpinternet.pl!newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!newsrouter.ch
    ello.at!newsfeed01.chello.at!news.chello.at.POSTED!53ab2750!not-for-mail
    From: "WRonX" <wronx@[CUT]tl.krakow.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Rzekome spowodowanie kolizji drogowej [prosba o rade]
    Lines: 42
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Message-ID: <_kpha.39815$Xa3.379133@news.chello.at>
    Date: Sat, 29 Mar 2003 22:44:10 GMT
    NNTP-Posting-Host: 62.179.28.56
    X-Complaints-To: a...@c...pl
    X-Trace: news.chello.at 1048977850 62.179.28.56 (Sat, 29 Mar 2003 23:44:10 MET)
    NNTP-Posting-Date: Sat, 29 Mar 2003 23:44:10 MET
    Organization: Customers chello Poland
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:138439
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam. Mam nastepujacy problem:

    Ostatnio przyszlo do mojego ojca wezwanie na komende Policji w sprawie
    spowodowania kolizji drogowej. Nasz samochod zarejestrowany jest na ojca,
    ktory jednakze nie ma Prawa Jazdy - samochodem jezdze ja. Spotkanie na
    komendzie jeszcze sie nie odbylo, dlatego chce Was zapytac o rade.

    Jakis czlek oskarza nas (nikogo imiennie) o to, ze jadac srodkowym pasem
    nagle wymusilem na nim pierwszenstwo zmieniajac pas ruchu i zarysowalem mu
    zderzak. Podobno mnie gonil, ale nie udalo mu sie (rzekomo nasze Uno jest
    szybsze od jego Poloneza). Jednakze kiedy stalem na swiatlach (czy to nie
    wyklucza mozliwosci ucieczki z miejsca zdarzenia?), odpisal sobie moje
    numery. Policjant, z ktorym ojciec rozmawial twierdzi, ze mozliwe jest,
    zebym nie poczul owej "kolizji", gdyz zarysowanie zderzaka Poloneza jest
    podobno niewielkie. Teraz czesc najwazniejsza:

    nie przypominam sobie zebym w tym roku jezdzil podana przez "poszkodowanego"
    ulica, a zdarzenie mialo miec miejsce 04.02 br. Nie mam swiadkow na to, ze
    mnie tam nie bylo i nie wiem, czy "poszkodowany" ma, ale podejrzewam ze tak.
    Jak dla mnie cala sprawa to albo pomylka, albo wielki przekret. Auta nie
    mogl prowadzic nikt oprocz mnie (za kierownica wedlug zeznan "siedzial
    mezczyzna"). Najgorsze jest jednak to, ze nie pamietam, gdzie dokladnie
    wtedy bylem...

    Moje pytania: jakie czynniki wziac pod uwage decydujac czy sie przyznac z
    miejsca i zaplacic te 150PLN za lakierowanie, zeby nie miec klopotow, czy
    obstawac przy swoim i poczekac az gosc skieruje sprawe do sadu? Co powinno
    byc decydujace? Oplaca mi sie wynajmowac rzeczoznawce z PZMot'u (zderzak
    tylni mam nienaruszony, niezarysowany, podobno rzeczoznawca moze stwierdzic,
    ze nie byl zmieniany od czasu zajscia)? Jak w ogole moze wygladac w takim
    przypadku postepowanie sadowe i ile moga wyniesc koszta (w przypadku
    wygrania czy przegrania sprawy)?

    Po prostu - jakie haczyki wedlug Was powinny mi postukac do glowy i
    powiedziec "zaplac gosciowi, bo i tak nie wygrasz"?

    Pozdro.
    --
    Lord WRon'X del Ell'Ad'Rizs
    www.forum.zeglarstwo.prv.pl || www.forum.sapkowski.prv.pl
    [= "Te audire non possum. Musa sapientum fixa est in aure" =]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1