>
> Zdenerwowac to raz ... a wsadac kogos do pierdla bo zrealizowal cos lepiej niz
> ja to chyba jakis problem emocjonalny ?;]


to nie jest sprawa wiezienia a sprawa wyplaty odszkodowania przynajmiej
w wysokosci zyskow z zerznietej pracy. To jest moim zdaniem
sprawiedliwe. Nie wolno zerowac na czyjesjs pracy



> imho to _nie_ dobrze ... bo raczej dobrze jest wiedziec na czym sie stoi.
> W koncu jak ktos komus w sadzie udowodni ze jednak przegial, to nie bedzie juz:
> "dobra, sorry, troche pojechalem". Tylko beda koszty procesu i kto wie czy nie
> jakies konsekwencje karne.


ja mysle ze jezeli sad uzna ze zostaly naruszone takie prawa to nie
bedzie to jakims szczegolnym zaskoczeniem dla informatyka. Sam wkoncu
pytasz sie na grupie wiec juz masz watpliwosci.


>>TO tak jakbys chcial szukac pzepisu zakazujacego kradziezy w ... sklepie
>>miesnym :-)
>
>
> to co ? to prawo tez jasno nie okresla co jest kradzieza a co nie ?
> pewnie co jest lapowka a co jest zwykla skleroza ( no zapomnialo sie komus
> koperty zabrac ) tez nie ?



z ustawy o prawie autorskim art 1
1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności
twórczej o indywidualnym
charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od
wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi
(literackie,
publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe),





> Masz pieniadze, stac cie na lepszego prawnika, stac cie na 3 apelacje, wygrasz.
> Smutne ale chyba prawdziwe.

nieprawdziwe :-)

P.

do góry

>
> >
> > Zdenerwowac to raz ... a wsadac kogos do pierdla bo zrealizowal cos lepiej niz
> > ja to chyba jakis problem emocjonalny ?;]
>
>
> to nie jest sprawa wiezienia a sprawa wyplaty odszkodowania przynajmiej
> w wysokosci zyskow z zerznietej pracy. To jest moim zdaniem
> sprawiedliwe. Nie wolno zerowac na czyjesjs pracy

Ktos kto robi remake tez wklada prace. Bo to ze program robi to samo nie znaczy
ze jest taki sam, moze robic cos lepiej/szybicje, moze dzialac na innym systemie
operacyjnym itd.
Szereg rzeczy ktore przez orginalnego tworce zostaly poprostu olane, badz nie
mial wiedzy/umiejetnosci by to zrobic.
Blokowac kogos tylko z powodu identycznego interfejsu i funkcjonalnosci ?

>
> > imho to _nie_ dobrze ... bo raczej dobrze jest wiedziec na czym sie stoi.
> > W koncu jak ktos komus w sadzie udowodni ze jednak przegial, to nie bedzie juz:
> > "dobra, sorry, troche pojechalem". Tylko beda koszty procesu i kto wie czy nie
> > jakies konsekwencje karne.
>
>
> ja mysle ze jezeli sad uzna ze zostaly naruszone takie prawa to nie
> bedzie to jakims szczegolnym zaskoczeniem dla informatyka. Sam wkoncu
> pytasz sie na grupie wiec juz masz watpliwosci.
>

No mam, bo planuje przeniesc gierke na inna system (linuxa) i zastanawiam sie,
czy jesli gra bedzie podobna, w sensie zasady jakis tam cel i ogolnie podobna.
Ale napisana w oparciu o inne biblioteki na inny system operacyjny z
wykorzystaniem innej grafiki, muzyki itd. Pod inna nazwa, zeby nie bylo
zerowania na marce.
To czy gra bedzie legalna ? czy moge spac spokojnie ?

Ostatnio slyszalem, ze ktos przelozyl chyba starcrafta lacznie z tym ich calym
battlegroundem czy czyms takim ( z tym serwerem do gry mulitplayer). I okazuje
sie ze gra w USA lamie prawo, ale prawo patentowe.

Mowisz zerowac na cudzym pomysle ... a czy pozwanie kogos kto zrobil taki remake
na inny system nie jest zerowaniem na jego pracy ?
Ktos uwazal ze dany rynek nalezy olac ... ktos inny uwazal inaczej.
Czy to nie jest niesprawiedliwe ze ktos kto olal sobie pozniej docieka wielce
swoich praw ?

>
> >>TO tak jakbys chcial szukac pzepisu zakazujacego kradziezy w ... sklepie
> >>miesnym :-)
> >
> >
> > to co ? to prawo tez jasno nie okresla co jest kradzieza a co nie ?
> > pewnie co jest lapowka a co jest zwykla skleroza ( no zapomnialo sie komus
> > koperty zabrac ) tez nie ?
>
>
>
> z ustawy o prawie autorskim art 1
> 1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności
> twórczej o indywidualnym
> charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od
> wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
> 2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
> 1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi
> (literackie,
> publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe),
>
Bardzo ogolnikowo moim zdaniem, zwlaszcza w kwesti oprogramowania.

>
> > Masz pieniadze, stac cie na lepszego prawnika, stac cie na 3 apelacje, wygrasz.
> > Smutne ale chyba prawdziwe.
>
> nieprawdziwe :-)
oby ... ale sygbaly zewszad niestety potwierdzaja moja teze ;] przynajmniej
sygnaly mnie otaczajace .. mnie zwyklego smiertelnika ;]

Pozdrawiam
Lukasz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Ktos kto robi remake tez wklada prace. Bo to ze program robi to samo nie
> znaczy
> ze jest taki sam, moze robic cos lepiej/szybicje, moze dzialac na innym
> systemie
> operacyjnym itd.

tak spoko, ale zeruje na czyims pomysle, jezlei ja stworze jakis
wyrozniajacy sie interfejs ( w sensie interfejs wizualny - GUI)
jakies nietypowe rozwiazania np w programach ksiegowych, to nawet gdy TY
zastosujesz szybsze algorymty
raz ze zachowasz sie nieuczciwie dwa zlamiesz prawo i sprawieldiwym bedzie
odebranie Ci zysku i przkazania pierwotnemu tworcy.
Co Ci szkodzi wysilic mozgownice i samewmu cos na wzor ale INNEGO stworzyc?


> Blokowac kogos tylko z powodu identycznego interfejsu i funkcjonalnosci ?

tak!

>> ja mysle ze jezeli sad uzna ze zostaly naruszone takie prawa to nie
>> bedzie to jakims szczegolnym zaskoczeniem dla informatyka. Sam wkoncu
>> pytasz sie na grupie wiec juz masz watpliwosci.
>>
>
> No mam, bo planuje przeniesc gierke na inna system (linuxa) i zastanawiam
> sie,
> czy jesli gra bedzie podobna, w sensie zasady jakis tam cel i ogolnie
> podobna.
> Ale napisana w oparciu o inne biblioteki na inny system operacyjny z
> wykorzystaniem innej grafiki, muzyki itd. Pod inna nazwa, zeby nie bylo
> zerowania na marce.
> To czy gra bedzie legalna ? czy moge spac spokojnie ?

algorymy nie sa patenowane wiec chodzi o sam wynik, tu naruszysz prawa.
Najelpiej skontaktuj si ez autorem,
moze wyda zgode. Jak gra komercyjna ,zapronouj mu 20% ze sprzedazy pod
linuxa, moze si ezgodzi.


> Ostatnio slyszalem, ze ktos przelozyl chyba starcrafta lacznie z tym ich
> calym
> battlegroundem czy czyms takim ( z tym serwerem do gry mulitplayer). I
> okazuje
> sie ze gra w USA lamie prawo, ale prawo patentowe.

bo w usa algormty sa patentowane, na pewno ta gra zlamala by u nas prawo
autorskie.

> Mowisz zerowac na cudzym pomysle ... a czy pozwanie kogos kto zrobil taki
> remake
> na inny system nie jest zerowaniem na jego pracy ?

nie, bo ktos skorzystal z czyjego pomyslu i z czyjejs realizacji, uzyl
tylko innych narzedzi (bibliotek)

> Ktos uwazal ze dany rynek nalezy olac ... ktos inny uwazal inaczej.
> Czy to nie jest niesprawiedliwe ze ktos kto olal sobie pozniej docieka
> wielce
> swoich praw ?

przeprowadz sie do CHin tam ponoc nie istieja prawa autorskie

>> z ustawy o prawie autorskim art 1
>> 1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności
>> twórczej o indywidualnym
>> charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od
>> wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
>> 2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
>> 1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi
>> (literackie,
>> publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe),
>>
> Bardzo ogolnikowo moim zdaniem, zwlaszcza w kwesti oprogramowania.

i bardzo dobrze, bo inaczej by kobinowano jak tu ominac prawo korzystajac z
cudzej pracy.

>> nieprawdziwe :-)
> oby ... ale sygbaly zewszad niestety potwierdzaja moja teze ;]
> przynajmniej
> sygnaly mnie otaczajace .. mnie zwyklego smiertelnika ;]

wystarczy czytac ustawy, komentarze u MYSLEC, przy tym prawnik niepotrzebny,
ja w kazdym razie bym si enie zdecydowal.

P.

do góry