eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozajete miejsce parkingowe › Re: zajete miejsce parkingowe
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed
    .tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Jackare" <jacek.leszczuk[wytnij_to]@wytnij_to.interia.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: zajete miejsce parkingowe
    Date: Wed, 11 Apr 2007 23:42:51 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 31
    Message-ID: <evjkqf$mok$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <evjaqt$df0$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: edl225.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1176327823 23316 83.22.253.225 (11 Apr 2007 21:43:43
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 11 Apr 2007 21:43:43 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Antivirus: avast! (VPS 000733-0, 2007-04-11), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:456123
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Przemek" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:evjaqt$df0$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam, w bloku w ktorym mieszkam posiadam miejsce parkingowe w podziemnym
    > garazu.
    >
    miałem podobną sytuację z takim psem ogrodnika co sam nie zeżre i drugiemu
    nie da.... Wynajmowałem przez rok mieszkanie w innym mieście. Pod blokiem
    miejsc parkingowych bylo 15 razy mniej niz chetnych na nie. Jelsi ktos
    przyjechal późno to zero szans.
    Było sobie takie miejsce prywatne, zamykane na pachoł, tyle że zawsze puste.
    Własciciele nie mieli samochodu i nie używali miejsca. Jeżeli zdarzyło się
    raz na miesiąc - półtora miesiąca że ktoś tam stał przez parę godzin, to
    było to wszystko.
    Zacząłem więc na nim stawać- przyjeżdżałem późno, ok 21:00-21:30 i
    wyjeżdżałem ok 7:30.
    Po dwóch czy trzech takich postojach właściciel zamknął pachoł - widocznie
    za bardzo zużywałem mu beton na tym miejscu.
    Staram się być sympatyczny dla innych i w miarę możliwości społecznie
    użyteczny, ale w tym przypadku pomyślałem że choćby gość złamał nogę na
    schodach i ktoś go w tym czasie okradał, to palcem nie kiwnę, ulotek spod
    drzwi kiedy go nie ma nie zabiorę i takie tam same wielce przykre rzeczy....
    Nie rozumiem tego podejścia "moje i już" oraz pilnowania za wszelką cenę
    nawet jeżeli tego nie uzywam a użycie przez innych nie szkodzi i nie
    powoduje strat/utraty wartości/ niewygody itp.
    Z takim podejściem nie liczcie na pomoc, empatię czy wyrozumiałość
    otoczenia.
    --
    Jackare


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1